Pracuję
na gospodarstwie, w oborach i chlewie, i powtarzam słowa ksiąg
mądrości. Gdy patrzę na świnie, to widzę, że bardzo podobne są
do ludzi. Niedaleko człowiekowi do bydlęcia. Pismo Święte mówi,
że Pan wylał mądrość na wszystkie swe dzieła, na wszystkie
stworzenia jako swój dar (Syr 1,9-10). Przyglądam się więc
świniom i szukam w nich mądrości. I ją znajduję, widoczną we
wszystkim. Gdy na przykład świnie czują zapach jedzenia, to zaraz
się do niego garną. Mają więc mądrość, potrafią rozpoznać
pewne znaki, żeby się pożywić. Gdy rzucę im suchej słomy, to ją
rozkopują i później mogą się w niej położyć, żeby im było
ciepło. Mają więc mądrość, bo wiedzą jak sobie zapewnić
wygodę. Człowiek jest bardzo podobny do świni, jeśli myśli tylko
o tym jak zdobyć pożywienie i zapewnić sobie wygody. Jednak Bóg
obdarzył człowieka duszą i to go wyróżnia. Oprócz spraw
przyziemnych możemy wznosić duszę do nieba i tam znajdować pokarm
duchowy i nieopisane wygody. Radość prawdziwego człowieka nie jest
w tym, co przyziemne i przemijające, ale w tym, co niebiańskie i
wieczne. Cieszę się tymi niebiańskimi radościami i napełniam
nimi swe serce. Zbieram niebiańskie skarby do niebiańskich
spichlerzy, żeby je później rozdać głodującym. Nie tylko je
zbieram, ale też wysyłam, na falach niebiańskich pieśni.
Niebiańskie pieśni tobie posyłam, niech rozradują twe serce. A ty
w podzięce wyślij piosenkę, co uraduje moje serce. Będziemy
śpiewać, ja tobie, ty mnie, niebiańskimi promieniami będziemy się
karmić, aż się spotkamy, siebie ujrzymy, w niebiańskiej radości
serc naszych.
Zwierzęta
mają ziemskie pokarmy,
a
my, dzieci Boże żywimy się światłem.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz