Jezus
powiedział, że „Przedwieczny sam się wspiera” (Poemat
Boga-Człowieka
II, 80 (W domu Łazarza po święcie namiotów. Zaproszenie Józefa z
Arymatei), Vox Domini, Katowice 2010, s. 438). A więc nie potrzebuje On
ludzkich urzędów dla podtrzymania swego prawa. Ludzie ze strachu
przed utratą życia – z niewiary – zakładają różne
zgromadzenia i ustanawiają sobie władców i urzędy, ale
Przedwiecznemu wcale to nie jest potrzebne. Jemu wystarczy miłość
człowieka. Człowiek żyjący miłością bierze miłość za
władcę, miłość popycha go do wykonania właściwej pracy, miłość
sprawia, że przyciąga do siebie innych, a oni z miłości czynią
się jego pomocnikami. Miłość sama się porządkuje, nie
potrzebuje porządkującego. Miłość jest ładem. Kto nią żyje,
ład rozsiewa wokół. Gdy miłość zaczyna działać, pojawia się
zgodność. Nie trzeba żadnego ludzkiego zwierzchnictwa i wsparcia
dla miłości. Ona sama się trzyma i podtrzymuje innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz