sobota, 3 grudnia 2011

W świetlistym widzeniu

Tchnienie moje z duszą
ulatuje do stron zacisznych
z dala od zgiełku świata
w spokoju
wśród świateł strumieni przebywa
szelesty
zwierzęta spokojne
podają tylko miłość
wszystko
jest w jednym tylko ruchu miłości
w doskonałej spójności
spijam soki z kielichów
jak pszczoła
o ciele świetlistym królewskim
błyski
miłość mnie osłania
jestem tutaj
ale dusza w niebiańskiej przestrzeni
tak niedostępnej
tak skrytej
zamkniętej
w środku której
wszystko otwarte
nie ma skrępowania
patrzysz na mnie
widzisz to nędzne ciało
ale całego mnie nie widzisz
mej duszy nie widzisz
ani jej widoku
zbliż się
do pełnej światła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz