piątek, 13 lutego 2015

Bezcelowość grzechu

Gdy grzechowi nie nadajesz znaczenia,
przestaje być grzechem i szybko znika.
Jeśli widzisz go jako coś istotnego,
zaczyna być kłopotem i opanowuje zmysły.

Trucizna jest nieszkodliwa,
póki jej nie bierzesz.
Grzech nie może zaszkodzić,
póki nie bierzesz go do serca.

1 komentarz:

  1. Ten grzech przychodzący i odchodzący nazywany jest pokusą. Nie może zaszkodzić tak długo, jak nie jest brany do serca. Zlekceważony, puszczony, wyśmiany, ulatuje. Widziany jako znaczący, staje się ciężarem, przeciwnikiem, siłaczem, którego nie da się pokonać inaczej, jak z pomocą Bożą. Rzecz w tym, aby nie robić z drobiazgu wielkiej rzeczy. Jeśli Bóg z nami, to któż przeciwko nam? (Rz 8,31)

    OdpowiedzUsuń