sobota, 23 lipca 2016

Ogień z nieba

Zsyła Eliasz ogień z nieba
na ludzi z ziemi
i tak ich odprawia
i od środka zapala
aby byli oczyszczeni
chorobą
przychodzą inni
i robi to samo
idźcie precz
nie chcę z wami chodzić
przychodzą jeszcze inni
w końcu idzie
na chwilę
by wygłosić Boże słowo
umrzesz
nie będzie nic po tobie
nie będę z wami chodzić
bierze Elizeusza
zapala od środka
zdrowiem
wsiada w wóz ognisty z nieba
i jedzie z Bogiem
ku wiecznemu przeznaczeniu
w którym myśl mu nieustannie płonie

płonie ogień w Jeremiaszu
trawi mu serce
całego spala
nieugaszony
nieustannie płonie

to Jezus przybył
rzucić ogień na świat
to On zapragnął
aby tak zapłonął
hej ogień z nieba

dwaj bracia gromu
chcą wziąć tego ognia
i rzucić na niegościnnych ludzi
chcieliby powtórzyć czyn Eliasza
ale nie posiedli jeszcze mocy
zapalania od środka
nie poznali
czyjego są ducha
ulegają złości piekła
ludzie
nie chwycicie ognia z nieba
póki nie puścicie z dymem ognia piekła
póki nie zapłoniecie Słowem
tak że nic was już nie zgasi

(por. 2 Krl 1,9-17; 2,11-12; Jr 20,8-9; Łk 12,49-50; 9,53-56)

Eliasz i wóz ognisty;
szczegół ikony, Muzeum Bizantyjskie, Ateny
(zaczerpnięto z Daily Exegesis)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz