1
Przystąpili
do Niego faryzeusze i saduceusze i wystawiając Go na próbę,
prosili o ukazanie im znaku z nieba. 2
Lecz
On im odpowiedział: «Wieczorem
mówicie: „[Będzie] piękna pogoda, bo niebo się czerwieni”; 3
rano
zaś: „Dziś burza, bo niebo się czerwieni i jest zasępione”.
Wygląd nieba umiecie rozpoznawać, a znaków czasu nie potraficie? 4
Plemię
przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu
dany, prócz znaku Jonasza».
A zostawiwszy ich, odszedł. (Mt 16,1-4)
1
Καὶ προσελθόντες οἱ Φαρισαῖοι
καὶ Σαδδουκαῖοι πειράζοντες ἐπηρώτησαν
αὐτὸν σημεῖον ἐκ τοῦ οὐρανοῦ ἐπιδεῖξαι
αὐτοῖς. 2
ὁ δὲ ἀποκριθεὶς εἶπεν αὐτοῖς·
[ὀψίας γενομένης λέγετε· εὐδία,
πυρράζει γὰρ ὁ οὐρανός· 3
καὶ πρωΐ· σήμερον χειμών,
πυρράζει γὰρ στυγνάζων ὁ οὐρανός.
τὸ μὲν πρόσωπον τοῦ οὐρανοῦ γινώσκετε
διακρίνειν, τὰ δὲ σημεῖα τῶν καιρῶν
οὐ δύνασθε;] 4
γενεὰ πονηρὰ καὶ μοιχαλὶς
σημεῖον ἐπιζητεῖ, καὶ σημεῖον οὐ
δοθήσεται αὐτῇ εἰ μὴ τὸ σημεῖον
Ἰωνᾶ. καὶ καταλιπὼν αὐτοὺς ἀπῆλθεν.
(Mt 16,1-4)
«Niech
da nam prawdziwy znak, a odejdziemy przekonani» – wołają
wrogowie.
«Nie
gniewaj się, Macieju, ale będę mówił» – odzywa się do niego
Jezus, uspokajając starca. Zwracając się więc do faryzeuszy,
saduceuszy i do uczonych w Piśmie odzywa się:
«Kiedy
przychodzi wieczór, badacie niebo. Jeśli się różowi o zmierzchu,
mówicie, zgodnie ze starym porzekadłem: „Jutro będzie piękna
pogoda, bo zmierzch zaczerwienił niebo”. Tak samo o świcie. Kiedy
panuje mrok, niebo zasnuwają obłoki, a słońce jest zamglone i nie
zapowiada go złoty kolor, lecz zdaje się rozlewać krew na
firmamencie, mówicie: „Dzień nie minie bez burzy”. Potraficie
więc przewidzieć pogodę następnego dnia lub tę, jaka będzie w
ciągu dnia. [Opieracie się] na niestałych znakach na niebie i na
jeszcze bardziej zmiennym, jakim jest wiatr. A nie potraficie
rozeznać znaków czasu? To nie przynosi chluby waszej inteligencji
ani waszej wiedzy. To całkowicie odbiera cześć waszemu duchowi i
rzekomej mądrości. Należycie do pokolenia przewrotnego i cudzołożnego, zrodzonego w
Izraelu ze związku tych, którzy się splamili ze Złem. Jesteście
ich potomkami. Wasza nikczemność wzrasta i staje się jeszcze
poważniejsze wasze cudzołóstwo przez powtarzanie grzechu tych,
którzy spłodzili ten błąd. Wiedz zatem, Macieju, wiedzcie to, wy
z Kedesz, i wy wszyscy, którzy jesteście tutaj jako wierni lub jako
nieprzyjaciele. Oto proroctwo dane przeze Mnie w miejsce proroctwa
Habakuka, które chciałem wyjaśnić: temu pokoleniu zepsutemu i
cudzołożnemu, domagającemu się znaku będzie dany tylko znak
Jonasza... Chodźmy. Niech pokój będzie z tymi, którzy są ludźmi
dobrej woli».
I
przez boczne drzwi – które wychodzą na cichą drogę, ogrody i
domy – Jezus wychodzi i oddala się ze Swymi apostołami. (IV
[cz. 1-2], 30: 26
listopada 1945. A, 7087-7110)
«Ci
dia un segno vero. E noi ce ne andremo convinti », urlano i nemici.
«Non
ti inquietare, Mattia. Parlo Io », dice Gesù calmando il sinagogo.
E rivolto ai farisei, sadducei e dottori, dice: «Quando viene la
sera voi scrutate il cielo e se esso rosseggia al tramonto voi, per
vecchio detto, sentenziate: “Domani il tempo sarà bello perché il
tramonto rosseggia il cielo”. Ugualmente all’alba, quando
nell’aria pesante per nebbie e vapori il sole non si annuncia
d’oro, ma pare che spanda sangue sul firmamento, voi dite: “Non
passerà il giorno che sarà tempesta”. Voi dunque sapete leggere
il futuro del giorno dai segni instabili del cielo e da quelli ancora
più volubili dei venti. E non arrivate a distinguere i segni dei
tempi? Ciò non onora la vostra mente e la vostra scienza, e disonora
completamente il vostro spirito e la vostra presunta sapienza. Voi
siete di una generazione malvagia e adultera, nata in Israele dal
connubio di chi ha fornicato col male. Voi ne siete gli eredi e
aumentate la vostra malvagità e il vostro adulterio ripetendo il
peccato dei padri di questo errore. Ebbene, sappilo Mattia,
seppiatelo voi di Cedes e chiunque è presente come fedele e come
nemico. Questa è la profezia che Io dico, di mio, al posto di quella
che volevo spiegare di Abacuc: a questa generazione malvagia e
adultera che chiede un segno, non le sarà dato che quello di Giona…
(Vedi Vol 4 Cap 269). Andiamo. La pace sia con i buoni di volontà».
E
da una porta laterale, che si apre su una strada silenziosa fra orti
e case, si allontana insieme agli apostoli.
(5, 341)
Przekład polski Ewangelii: Biblia Tysiąclecia, wyd. V, Pallottinum, Poznań 2007 (Mt, Mk, Łk: tłum. o. Walenty Prokulski TJ; J: tłum. ks. Jan Drozd SDS)
Zapis
grecki: wyd. Nestle-Aland 28
Przekład
polski Poematu
Boga-Człowieka napisanego
przez Marię Valtortę: Ewa Bromboszcz (I-IV, VI-VII), ks. Michał
Kaszowski (V), Vox Domini, Katowice (I: bez roku, II: 2010, III, cz.
1-2: 2000, cz. 3-4: 2002, IV, cz. 1-2: 2003, cz. 3-4: 2004, cz. 5-6:
2005, V: 2000, VI: 1998, VII: 1999)
Zapis
włoski: Maria Valtorta, L’Evangelo
come mi e' stato rivelato, Edizioni
Paoline, Pisa 2001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz