poniedziałek, 14 października 2024

(2) Przysmaki duchowne: Zalecenie

JEJ MOŚCI PANIEJ,
P. KATARZYNIE Z ŻULINA, ŁYSAKOWSKIEJ,
CHORĄŻYNEJ CHEŁMSKIEJ,
Paniej i Dobrodziejce Miłościwej.

1Szlachetna i świątobliwa małżonka Abrahama Patriarchy, SARA, wielkie ma z tego zalecenie w Piśmie świętym, MOŚCIWA PANI CHORĄŻYNA CHEŁMSKA, iż w przyjmowaniu i częstowaniu Pielgrzymów, była barzo ochotną pomocznicą wielkiemu chlebodawcy Małżonkowi swemu. Abowiem gdy Abraham wybierając cielęta co natłustsze, sam koło nich kuchmistrzował, dla miłych gości swoich, ona też co naświetlejszej mąki nabrawszy trzy miary, sama ją rozczyniała i sama roskoszne podpłomyki dla nich gotowała. Którą ochotą jej tak się onym trzem gościom niebieskim podobała,2 iż ją oną pocieszną nowiną upewnili, że Syna którego nie mogła mieć z przyrodzenia, miała począć i porodzić z łaski Ojca wszechmocnego, od którego samego mianuje sie wszelkie Ojcostwo, tak na niebie jako i na ziemi. Za czym słuszna zaprawdę rzecz jest, aby wszyscy Mężowie stanu Szlacheckiego, 3naśladowali Abrahama w sczodrobliwości przeciwko gościom, GDYŻ NARYchlej poznać każdego Pana w łamaniu chleba, jako to znać po onych Zwolennikach do Emaus idących, którzy nie mogli poznać własnego Pana swego, ani z postaci jego ani z onej wdzięcznej rozmowy, którą im przez wszystkę drogę wykładał rozmaite Pisma Prorockie – nie mogli go poznać i z onego strofowania, którym gromił ich głupstwo i zatwardziałość serca, ale gdy wziąwszy chleb w naświętsze ręce swoje począł go łamać, zaraz go poznali i wróciwszy sie do Jeruzalem, chełpili sie tym przed Apostołami Pańskiemi – ŻE POZNALI Pana w łamaniu chleba. A to wszystko zstało sie na przykład wszystkim Panom docześnym, aby wiedzieli, że i oni nie mogą bydź prędzej za Pany poznani od ludzi, JEDNO W ŁAMANIU CHLEBA. Bo chociaj jest barzo wiele Panów o rzeczach bądź świeckich, bądź duchownych, pięknie i mądrze dyskutujących, przedsię tym nie mogą bydź poznani za Pany, ale tylko albo za Filozofy albo za Teologi. Co jeśli sie do tego przymieszają albo ceremonie włoskie albo jakie figle kuglarskie, jakich sie barzo wiele wniosło miedzy pany, w ty czasy nie udadzą sie za Pany, ale za własne Weneckie Czarlekany.
  
4Więc i po fukaniu i łajaniu trudno mają bydź poznani za Pany, gdyż i sam Pogański Poeta mówi: Iż im kto jest więtszy tym ma bydź powolniejszy, i im kto jest potężniejszym, tym ma bydź do litości skłonniejszym, przykładem Lwa spaniałego, który umie folgować przed sobą upadającym, czego nie umieją insze bestie nieszlachetne, jako wilcy i niedźwiedzie, których naśladują wszyscy łupieszcy i morderczy, którzy niegodni Tytułu Pańskiego, ale raczej Tyrańskiego. Przetoż jeśliby Panowie chcieli sie udać za takie Pany, jakim był Abraham Ociec wszystkich wierzących, albo raczej jeśli chcą naśladować naświętszego potomka Abrahamowego PANA JEZUSA, tedy potrzeba aby naśladowali i Abrahama w sczodrobliwości, i Pana JEZUSA W ŁAMANIU CHLEBA, którego żadnym sposobem łamać nie będą mogli, jeśli go pierwej nie nagotują Szlachetne Panie i uczciwe małżonki ich, gdyż to jest rzecz doświadczona, że sie znajdują niektóre Panie tak skrzętne i skąpe, iż żałują chleba nie tylko obczym, ale i samym domownikom swoim. 5A te trudno sie mają ozywać do onej sczodrobliwej i świętej Sary, gdyż podobniejsze są drapieżnym Harpiom Morskim, albo raczej strasznym jędzom Piekielnym, które wielką przepaścią oddalone są od Sary, która według tego imienia swego od samego Pana Boga sobie danego jest Księżną, ale tylko tych uczciwych Pań, które jej śladem chodzą we wszystkich Cnotach, a osobliwie w tej ochocie podejmowania gości ubogich, i Pielgrzymowaniem na miejsca święte strudzonych, gdyż takowych gości przyjmowanie jest świętej Sary, przystojne naśladowanie i zasług niebieskich pozyskanie, jako sam Zbawiciel świata opowiada mówiąc:6 GDY SPRAWUJESZ obiad albo wieczerzą nie wzywajże przyjaciół twoich, ani braciej, ani powinnych, ani sąsiad, ani bogatych, którzy mogąć to odczęstować i oddać, ale gdy sprawujesz gody wzówże ubogich, ułomnych, ślepych, i chromych, a Błogosławionym będziesz. Abowiem ci nie ma ją czym oddać tobie, ale będzie oddano tobie czasu Zmartwychwstania Sprawiedliwych. A iż takie gody za moją pewną wiadomością często bywają w Szlachetnym domu W. M. na rozmaite Zokonniki i Kapłany, i ubogie ludzie, którzy wielkiemi dostatkami i obfitemi jałmużnami bywają podejmowani, i nad spodziewanie swoje ukontentowani – mam nadzieję w Ojcu miłosierdzia i Boga wszelkich pociech, że i Jego mość Pan Małżonek W. M. zażywszy długich i fortunnych lat Abrahamowych, z nimże będzie miał cząstkę w chwale wiekuistej. A W. M. z nazaczniejszą Księżną wszystkich Pań SARĄ, i tu na świecie za jej świętą i Bogu przyjemną przyczyną dostąpisz pociech jej uczestnictwa, i potym w wiecznym błogosławieństwie społecznego towarzystwa. Ale iżem ja ubogi żebrak nawięcej pojadł w Szlachetnym domu W. M. nie tylko chleba ale i barzo wiele rozmaitych przysmaków, pospołu z bracią Zakonu naszego żebraczego, i z rozmaitemi rzemieślnikami, przybytek Boży z dobrodziejstw domu W. M. murującemi.7 Słuszna i powinna rzecz jest, abym tak wielką szczodrobliwość W. M. nie tylko zalecał Panu Bogu, w niegodnych modlitwach moich, ale też pracą moją Duchowną pokazał przemożną wdzięczność, której dogadzając posyłam W. M. mej Mościwej Paniej, PRZYSMAKI DUchowne, Ziarno gorczycne i Kwas, które iż sam Królewic niebieski, przycukrował nasłodczym Królestwem Niebieskim. Słusznie mają bydź od W. M. wdzięcznie przyjęte, i ochotnie używane. A iż z młynów W. M. pobrało sie wiele mąki doczesnej. Otóż posyłam W. M. trzy Młyny Duchowne barzo pożyteczne, w których daj Boże aby sie W. M. namełło jako nawięcej mąki dobrodziejstw Bożych i zasług niebieskich, o to Pana Boga proszę, i póki mnie zstawać będzie prosić nie przestanę. Dan na przedmieściu Jaworowskim, u Ś. Mikołaja w Oktawę trzech Królów. R. P. 1619.


W. M. mej Mościwej Paniej i dobrodziejki,
wszego dobrego życzliwy Bogomodlca.

Ksiądz Gabriel Leopolita,
Zakonu Kaznodziejskiego.
P.G.


Przypisy:
1  Abram z Sarą byli ochotni chlebodawcy.
2  Rdz 18.
3  Pana każdego narychlej poznać po łamaniu chleba.
4  Lew folguje przed sobą upadającym.
5  Sara po Polsku Księżna według wykładu Hieronima świętego.
6  Łk 14.
7  W książce pomyłka drukarska: „damu W. M. mnruiacemi”. Przyp. JS.

Źródło:
Gabriel Leopolita, Przysmaki dvchowne, gorczyca y kwas, Przedmieście Jaworskie 1619.
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski


+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz