39
Wielu
Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu
kobiety świadczącej: «Powiedział
mi wszystko, co uczyniłam».
40
Kiedy
więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich został.
Pozostał tam zatem dwa dni. 41
I
o wiele więcej ich uwierzyło dzięki Jego słowu, 42
a
do tej kobiety mówili: «Wierzymy
już nie dzięki twemu opowiadaniu, usłyszeliśmy bowiem na własne
uszy i wiemy, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata». (J 4,39-42)
39
Ἐκ δὲ τῆς πόλεως ἐκείνης πολλοὶ
ἐπίστευσαν εἰς αὐτὸν τῶν Σαμαριτῶν
διὰ τὸν λόγον τῆς γυναικὸς μαρτυρούσης
ὅτι εἶπέν μοι πάντα ἃ ἐποίησα. 40
ὡς οὖν ἦλθον πρὸς αὐτὸν οἱ Σαμαρῖται,
ἠρώτων αὐτὸν μεῖναι παρ’ αὐτοῖς·
καὶ ἔμεινεν ἐκεῖ δύο ἡμέρας. 41
καὶ πολλῷ πλείους ἐπίστευσαν διὰ
τὸν λόγον αὐτοῦ, 42
τῇ τε γυναικὶ ἔλεγον ὅτι οὐκέτι διὰ
τὴν σὴν λαλιὰν πιστεύομεν, αὐτοὶ γὰρ
ἀκηκόαμεν καὶ οἴδαμεν ὅτι οὗτός
ἐστιν ἀληθῶς ὁ σωτὴρ τοῦ κόσμου.
(J 4,39-42)
Oto
podchodzą w grupie do Jezusa znaczący Samarytanie, których
prowadzi Fotynaj.
«Bóg
z Tobą, Rabbi. Niewiasta powiedziała nam, że jesteś prorokiem i
nie wzgardzisz rozmową z nami. Prosimy Cię, zostań z nami i nie
odmawiaj nam Swego słowa. Prawdą jest, że jesteśmy odłączeni od
Judy, ale nie można mówić, że tylko Juda jest święta i że
wszystko w Samarii jest grzechem. Nawet pośród nas są
sprawiedliwi».6
«Ja
również taką myśl wyraziłem niewieście. Nie narzucam się,
jednak nie odmawiam Siebie, jeśli ktoś Mnie szuka».
«Jesteś
sprawiedliwy. Niewiasta powiedziała nam, że jesteś Chrystusem. Czy
to prawda? Odpowiedz nam w imię Boga».
«Jestem
Nim. Nadszedł czas mesjański. Król gromadzi Izraela i nie tylko
Izraela».
«Jednak
Ty będziesz [Mesjaszem] dla tych, którzy... którzy nie są w
błędzie jak my» – zauważa postawny starzec.
«Mężu,
widzę w tobie przywódcę wszystkich i dostrzegam w tobie także
uczciwe poszukiwanie tego, co prawdziwe. Teraz posłuchaj ty, który
znasz święte Pisma. Do Mnie zostało powiedziane to, co mówił
Duch Ezechielowi, gdy zapowiedział mu misję prorocką: „Synu
człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników,
którzy oddalili się ode Mnie... Są synami o bezczelnych twarzach i
zatwardziałych sercach... A jeśli cię będą słuchać, a potem
nie będą zważać na twoje słowa, które są Moimi
słowami, bowiem dom ten jest zbuntowany, będą wiedzieli, że
prorok jest wśród nich. Nie bój się ich... i niech cię nie
przerażają ich słowa, bowiem są oni niedowierzający i
zbuntowani... Przekażesz im Moje słowa: czy będą słuchać, czy
też je odrzucą. Ty czyń, co ci mówię. Słuchaj tego, co ci
mówię, abyś nie był buntownikiem jak oni. Otwórz usta swoje i
zjedz, co ci podam”.7
I
przyszedłem. Nie mam złudzeń i nie oczekuję na przyjęcie jako
zwycięzca. Jednak ponieważ wola Boża jest Moim miodem, oto ją
wypełniam i jeśli chcecie, powiem wam słowa, które Duch złożył
we Mnie».
«Jakże
Przedwieczny mógł pomyśleć o nas?»
«Ponieważ
On jest Miłością, dzieci».
«Nie
tak mówią rabini w Judzie».
«Ale
tak mówi wam Mesjasz Pański».
«Jest
powiedziane, że Mesjasz narodzi się z dziewicy w Judei. A Ty jak
się narodziłeś?»
«W
Betlejem Efrata, z Maryi z rodu Dawida, za sprawą duchowego
poczęcia. Zechciejcie w to uwierzyć».
Piękny
głos Jezusa jest jak dzwon radosnego tryumfu, kiedy ogłasza
dziewictwo Matki.
«Twoje
oblicze jaśnieje wielkim światłem. Nie, Ty nie możesz kłamać.
Synowie ciemności mają ponure oblicza i zmącony wzrok. Ty
jaśniejesz, a Twój wzrok jest jasny jak kwietniowy poranek. Słowa
Twoje są dobre. Wejdź do Sychar, proszę Cię, i poucz synów tego
ludu. Potem odejdziesz... a my będziemy pamiętać o Gwieździe,
która przemierzyła nasze niebo...»
«A
dlaczego za nią nie pójdziecie?»
«Jak
mamy to zrobić? – Rozmawiając, kierują się ku miastu. – Jesteśmy
odłączeni. Przynajmniej tak nam powiedziano. Jednakże urodziliśmy
się już w tej wierze i nie wiemy, czy słusznym jest ją porzucać.
Poza tym... Tak, z Tobą możemy rozmawiać, czuję to. Poza tym my
też mamy oczy, by widzieć, i umysł, by rozmyślać. Gdy
przemierzamy wasze ziemie – podróżując lub w sprawach handlowych
– nie wszystko, co dostrzegamy, jest tak święte, abyśmy
wierzyli, że Bóg jest z wami w Judei lub z wami, w Galilei».
«Zaprawdę
powiadam ci: na czele oskarżeń dla reszty Izraela znajdzie się to,
że nie zostaliście przekonani ani przyciągnięci do Boga przez
przykład miłości, lecz [odepchnięci] przez zniewagi i
przekleństwa».
«Jakaż
mądrość jest w Tobie! Słyszycie?»
Wszyscy
potakują, szepcząc z podziwem. W międzyczasie przybyli do miasta i
wielu innych ludzi podchodzi, oni zaś kierują się w stronę
jakiegoś domu.
«Posłuchaj,
Rabbi. Ty jesteś mądry i dobry, wyjaśnij naszą wątpliwość.
Wiele w przyszłości może zależeć od tego. Ty, który jesteś
Mesjaszem – a więc Odnowicielem królestwa Dawida – powinieneś
się cieszyć przyłączeniem tego członka, oddzielonego od ciała
państwa. Prawda?»
«Nie
tyle ponownym połączeniem oddzielonych członków tego nietrwałego
państwa, ile przyprowadzaniem do Boga duchów. Troszczę się o
Prawdę i cieszę się, gdy przywracam ją jednemu sercu. Jednak
wyjaw twoją wątpliwość».
«Nasi
ojcowie zgrzeszyli. Odtąd dusze Samarytan są wstrętne dla Boga.
Jakie więc dobro otrzymamy, jeśli pójdziemy za Dobrem? Przecież
na zawsze jesteśmy trędowaci w oczach Boga».
«To
wasza wieczna tęsknota, nieustanne niezadowolenie wszystkich
odłączonych. Jednak odpowiem ci także [słowami z] Ezechiela:8
„Wszystkie dusze do Mnie należą” – mówi Pan. Zarówno ojca,
jak i syna. Jednak umrze tylko ta dusza, która zgrzeszyła. Jeśli
człowiek jest sprawiedliwy, jeśli nie jest bałwochwalcą, jeśli
nie popełnia nieczystości, jeśli nie kradnie, nie jest
lichwiarzem, jeśli jest miłosierny względem ciała i ducha
bliźniego, będzie w Moich oczach sprawiedliwym i będzie żył
prawdziwym życiem. A jeśli sprawiedliwy ma zbuntowanego syna, czy
jego syn będzie miał życie, dlatego że jego ojciec był
sprawiedliwy? Nie. Nie będzie go miał. A jeśli syn grzesznika jest
sprawiedliwy, czy umrze jak jego ojciec, dlatego że jest jego synem?
Nie, on będzie żył życiem wiecznym, bo był sprawiedliwy. Nie
byłoby sprawiedliwym, aby jeden niósł grzech innego. Dusza, która
zgrzeszyła, umrze. Ta, która nie zgrzeszyła, nie umrze. A jeśli
ten, kto zgrzeszy, nawróci się i przyjdzie do Sprawiedliwości, to
i on będzie miał prawdziwe życie. Pan Bóg – jedyny i jeden Pan
– mówi: „Czyż tak bardzo mi zależy na śmierci występnego, a
nie raczej na tym, by się nawrócił i żył?”9
To dlatego On Mnie posłał, o błądzący synowie: abyście mieli
prawdziwe życie. Ja jestem Życiem. Ten, kto we Mnie wierzy i w
Tego, kto Mnie posłał, będzie miał życie wieczne, nawet jeśli
dotąd był grzesznikiem».
«Oto
jesteśmy w moim domu, Nauczycielu. Czy nie brzydzisz się do niego
wejść?»
«Brzydzę
się jedynie grzechem».
«A
więc wejdź i pozostań. Podzielimy się z Tobą chlebem, a potem –
jeśli to nie będzie Ci zbytnio ciążyć – podzielisz się z nami
Słowem Bożym. To Słowo przekazywane przez Ciebie ma inny smak... A
żyjemy tu w udręce: nie ma w nas pewności, że mamy słuszność...»
«Ogarnie
was całkowicie pokój, jeśli ośmielicie się przyjść otwarcie do
Prawdy. Bóg mówi w was, o mieszkańcy miasta. Wkrótce zapadnie
noc, lecz jutro o trzeciej godzinie będę do was długo mówił,
jeśli chcecie. Idźcie w towarzystwie Miłosierdzia». (III,4: 23
kwietnia 1945. A, 4905-4909)
Vengono
alla volta di Gesù un gruppo di notabili samaritani guidati da
Fotinai.
«Dio
sia con Te, Rabbi. La donna ci ha detto che sei un profeta e che non
sdegni parlare con noi. Ti preghiamo restare con noi e non negarci la
tua parola perché, se è vero che siamo recisi da Giuda, non è
detto che solo Giuda sia santo e tutto il peccato sia in Samaria.
Anche fra noi c'è chi è giusto».
«L'ho
detto anche Io a costei questo concetto. Non mi impongo, ma non mi
rifiuto se c'è chi mi cerca».
«Sei
giusto. La donna ci ha detto che Tu sei il Cristo. É vero?
Rispondici in nome di Dio».
«Lo
sono. L'epoca messianica è venuta. Israele è riunito dal suo Re. E
non Israele solo».
«Ma
Tu sarai per coloro che... che non sono nell'errore come noi siamo»,
osserva un anziano imponente.
«Uomo,
Io leggo in te il capo di tutti questi e leggo anche una onesta
ricerca del Vero. Ora ascolta, tu istruito nelle letture sacre. A Me
fu detto ciò che lo Spirito disse ad Ezechiele quando gli dette
missione profetica: "Figlio dell'uomo, Io ti mando ai figli
d'Israele, ai popoli ribelli che si sono allontanati da Me... Sono
figli di dura faccia e di cuore indomabile... Può essere che essi
stiano a sentirti e poi non ne facciano conto delle tue parole, che
mie sono, perché è una casa ribelle, ma almeno sapranno che in
mezzo ad essi è un profeta. Tu dunque non avere paura di loro, non
ti spaventino i loro discorsi perché essi sono increduli e
sovversivi... Riferisci ad essi le mie parole, sia che ti diano o che
non ti diano ascolto. Tu fa' quello che ti dico, ascolta ciò che ti
dico per non essere ribelle come essi. Perciò mangia qualunque cibo
Io ti porgo". Ed Io sono venuto. Non mi illudo e non pretendo di
essere accolto come un trionfatore. Ma, poi che la volontà di Dio è
il mio miele, ecco che Io la compio, e se volete vi dico le parole
che lo Spirito ha messo in Me».
«Come
può mai l'Eterno aver avuto pensiero a noi?».
«Perché
Egli è Amore, figli».
«Così
non dicono i rabbi di Giuda».
«Ma
così vi dice il Messia del Signore».
«É
detto che il Messia nascerebbe da una vergine di Giuda. Tu da chi e
come nascesti?».
«A
Betlem Efrata da Maria della stirpe di Davide, per opera di
spirituale concepimento. Vogliate crederlo».
La
bella voce di Gesù è uno squillo di gioioso trionfo nel proclamare
la verginità della Madre.
«Il
tuo viso splende di una grande luce. No. Tu non puoi mentire. I figli
delle tenebre hanno tenebroso volto e occhio turbato. Tu sei
luminoso; limpido come un mattino d'aprile è il tuo occhio, e la tua
parola è buona. Entra in Sicar, te ne prego, e ammaestra i figli di
questo popolo. Poi te ne andrai... e noi ricorderemo la Stella che
rigò il nostro cielo...».
«E
perché non seguireste la stessa?».
«Come
vuoi che si possa?». Parlano mentre si dirigono verso la città.
«Noi
siamo i recisi. Almeno così è detto. Ma ormai siamo nati in questa
fede e non sappiamo se sia giusto lasciarla. Inoltre... sì, con Te
possiamo parlare, lo sento. Inoltre anche noi abbiamo occhi per
vedere e cervello per pensare. Quando, per viaggi o commerci,
passiamo dalle terre vostre, tutto quello che vediamo non è santo al
punto da farci persuasi che Dio è con voi di Giuda, né con voi di
Galilea».
«In
verità ti dico che, del non avervi persuasi e ricondotti a Dio non
con le offese e le maledizioni ma con l'esempio e la carità, ne sarà
fatto capo d'accusa al resto d'Israele».
«Quanta
sapienza in Te! Udite!?». Tutti assentono con mormorii di
ammirazione.
La
città intanto è raggiunta e molta altra gente si accosta mentre si
dirigono verso una casa.
«Ascolta,
Rabbi. Tu, che sapiente e buono sei, risolvi un dubbio nostro. Molto
del nostro futuro può venire da questo. Tu che sei il Messia,
restauratore perciò del regno di Davide, devi avere gioia di riunire
questo membro sparso al corpo dello Stato. Non è vero?».
«Non
tanto di riunire le parti separate di ciò che è caduco, quanto di
ricondurre a Dio tutti gli spiriti Io mi curo, ed ho gioia se
restauro la Verità in un cuore. Ma esponi il tuo dubbio».
«I
nostri padri peccarono. Da allora le anime di Samaria sono invise a
Dio. Perciò che bene ne avremo se seguiremo il Bene? Per sempre
1ebrosi siamo agli occhi di Dio».
«Il
vostro è l'eterno rimpianto, il perenne scontento di tutti gli
scismatici. Ma ancora ti rispondo con Ezechiele: "Tutte le anime
sono mie, dice il Signore. Tanto quella del padre come quella del
figlio. Ma morirà solo l'anima che ha peccato. Se un uomo sarà
giusto, se non sarà idolatra, se non fornicherà, se non ruberà e
non farà usura, se avrà misericordia per la carne e per lo spirito
altrui, costui sarà giusto agli occhi miei e vivrà di vera vita".
E ancora: "Se un giusto avrà un figlio ribelle, avrà forse
questo figlio la vita perché il padre era giusto? Non l'avrà".
E ancora: "Se il figlio di un peccatore sarà un giusto, sarà
morto come il padre perché figlio di esso? No. Vivo sarà della
eterna vita perché fu giusto. Non sarebbe giustizia che uno portasse
il peccato dell'altro. L'anima che ha peccato morrà. Quella che non
ha peccato non morrà. E se chi ha peccato si pente e viene alla
Giustizia, ecco che lui pure avrà vera vita".
Il
Signore Iddio, unico e solo Signore, dice: "Io non voglio la
morte del peccatore, ma che egli si converta e abbia la Vita".
Per questo mi ha mandato, o figli erranti. Perché abbiate la vera
vita. Io sono la Vita. Chi crede in Me ed in Colui che mi ha mandato
avrà la vita eterna, anche se fino ad ora fu peccatore».
«Eccoci
alla mia casa, Maestro. Non hai orrore entrarvi?».
«Ho
orrore solamente del peccato».
«Vieni,
allora, e sosta. Spezzeremo insieme il pane e poi, se non ti è di
peso, Tu ci spezzerai la parola di Dio. Ha un altro sapore questa
parola da Te data... e noi abbiamo qui un tormento: questo di non
sentirci sicuri di essere nel giusto...».
«Tutto
si calmerebbe se osaste venire apertamente alla Verità. Dio parli in
voi, o cittadini. Presto scende la sera. Ma domani a terza Io vi
parlerò a lungo, se lo volete. Andate con la Misericordia vicina».
(3, 144)
Przekład
polski Ewangelii: Biblia Tysiąclecia, wyd. V,
Pallottinum, Poznań 2007 (Mt, Mk, Łk: tłum. o. Walenty Prokulski
TJ; J: tłum. ks. Jan Drozd SDS)
Zapis
grecki: wyd. Nestle-Aland 28
Przekład
polski Poematu Boga-Człowieka napisanego przez
Marię Valtortę: Ewa Bromboszcz (I-IV, VI-VII), ks. Michał
Kaszowski (V), Vox Domini, Katowice (I: bez roku, II: 2010, III, cz.
1-2: 2000, cz. 3-4: 2002, IV, cz. 1-2: 2003, cz. 3-4: 2004, cz. 5-6:
2005, V: 2000, VI: 1998, VII: 1999)
Zapis
włoski: Maria Valtorta, L’Evangelo come mi e' stato
rivelato, Edizioni Paoline, Pisa 2001