Szczególne
zdanie mówiące o przywróceniu wszystkiego albo wszystkich: „ὃν
δεῖ οὐρανὸν μὲν δέξασθαι ἄχρι χρόνων
ἀποκαταστάσεως
πάντων ὧν
ἐλάλησεν ὁ θεὸς διὰ στόματος τῶν
ἁγίων ἀπ’ αἰῶνος αὐτοῦ προφητῶν”
(Dz 3,21).
Prawdopodobnie to właśnie
zdanie mogło posłużyć na zbudowanie całego przypuszczenia o
apokatastazie wszystkich, czyli przywróceniu do łaski wszystkich
stworzeń. Opacznie można tak to odczytać, jakoby każdy miał być
przywrócony do łaski, ale nie odczytamy takiego znaczenia, jeśli
ujmiemy okoliczności, w jakich te słowa zostały wypowiedziane.
Najpierw przetłumaczmy to zdanie: „którego niebo musi zatrzymać
aż do czasów przywrócenia wszystkich, o których Bóg mówił od
wieków przez usta świętych Jego proroków” (albo raczej
„...przywrócenia wszystkiego...”). Zastanowić się tutaj musimy
nad pojęciem „czasy przywrócenia wszystkich”, gdyż to o nich
mówił od wieków Bóg – one są tutaj przedmiotem omawianym
(potwierdzenie, że to mowa o czasach znaleźć można też dalej, w
Dz 3,24). Teraz, jeśli weźmiemy pod uwagę mowy prorockie, jakie
znajdują się w Piśmie Świętym, nie znajdujemy tam żadnej
takiej, która mówiłaby o przywróceniu wszystkich dusz do łaski.
Zatem wykluczyć musimy tutaj, że to przywrócenie ma dotyczyć
„wszystkich dusz”. Pozostaje więc rozumieć to pojęcie
„wszystkich” albo „wszystkiego” (πάντων)
jako przywrócenie „wszystkich rzeczy”, o których mówił Bóg,
a są to przede wszystkim zapowiedzi łaski i pokoju. O tym Pismo
mówi na niejednym miejscu, że wróci pokój, miłość i zgoda.
Tylko tak możemy rozumieć zapowiedź przywrócenia, ponieważ
nigdzie wcześniej żaden święty prorok nie zapowiada nic takiego,
jakoby do łaski mieli powrócić potępieńcy i całe stworzenie. Z
tym się nie spotykamy i takie rozumowanie tych zdań powinniśmy
odrzucić jako bezpodstawne.
Zdaje
się, że takie rozumienie potwierdzają też słowa, które Piotr
przytacza dalej z Księgi
powtórzonego prawa (Dz
3,22-23). Mówi
tam mianowicie: „słuchajcie Go we wszystkim, co wam powie”
(αὐτοῦ
ἀκούσεσθε κατὰ πάντα ὅσα ἂν λαλήσῃ
πρὸς ὑμᾶς). Te
„wszystkie rzeczy”, o których przywróceniu wcześniej mówił,
tutaj wydają się oznaczać „słowa”, które miał wypowiedzieć
Jezus. Przywodzi to na myśl także mowę Jezusa zapisaną w
Ewangelii wg św. Jana (3,26):
„Duch
Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu – Ten was
wszystkiego
nauczy i przypomni wam wszystko,
co wam powiedziałem”. Również tutaj to „wszystko”, o którym
mówi Jezus, w pierwotnym zapisie greckim podane jest w liczbie
mnogiej jako „wszystkie” (πάντα),
w rozumieniu „wszystkie rzeczy”. W tym ujęciu, jeśli
skojarzylibyśmy te dwa pojęcia „wszystkiego”, wówczas
przywrócenie, o którym mówił Piotr dotyczyłoby „słów”.
Takie rozumienie również jest do przyjęcia, jako że słowa Pana
zawsze są tymi, które znajdują swoje potwierdzenie i spełnienie w
rzeczywistości – dotyczą więc zdarzeń i dzieł Bożych, które
wypełniają się w życiu, tak jak wcześniej wspomniana łaska,
pokój i zgoda, obiecane przez Boga.
„Przywrócenie
wszystkiego” albo „wszystkich” możemy zatem rozumieć jako
„przywrócenie wszystkich rzeczy” oraz „wypełnienie wszystkich
słów”, tak jak Bóg to zapowiedział.
Później
przytacza Piotr jeszcze słowa o wszystkich
narodach ziemi (πᾶσαι
αἱ πατριαὶ τῆς γῆς),
które mają zostać pobłogosławione w nasieniu Abrahama (Dz
3,25). Czy
one są tym „wszystkim”, które wcześniej wspominał, mówiąc o
czasach przywrócenia wszystkiego? Pierwszym, co musimy tutaj
zauważyć to, że określenie „wszystkie narody”
w
tym przypadku jest w rodzaju żeńskim, odpowiednio do wyrazu „naród”
lub „rodzina” w języku greckim (ἡ
πατριά),
a we wcześniejszych przykładach o „wszystkich słowach”, które
mają być przypomniane, wyraz „wszystko” lub „wszystkie”
podany
jest w rodzaju nijakim. Jednakże wcześniejsze określenie
„przywrócenie wszystkiego”
(ἀποκαταστάσεως
πάντων)
może obejmować zarówno przywrócenie wszystkiego w rodzaju
nijakim, jak i żeńskim, gdyż tam użyte jest słowo w przypadku
dopełniacza liczby mnogiej, a ta postać wyrazu jest taka sama
zarówno dla rodzaju nijakiego, jak i żeńskiego, a także i
męskiego. Więc na tej podstawie moglibyśmy przyjąć, że
przywrócenie ma objąć wszystkie narody.
Zatem
przyjmujemy, że wszystko może dotyczyć nie tylko wszystkich
rzeczy, wszystkich słów, ale w ogóle wszystkich narodów. Jednak
uwaga! Potrzebne jest tutaj zrozumienie. Tak jak zrobiliśmy to
wcześniej, musimy wziąć pod uwagę, że mowa jest o czasach
przywrócenia wszystkiego, o których mówił wcześniej Bóg przez
proroków. To po pierwsze. A po drugie ujrzeć musimy znowuż zdanie
Piotra o narodach (przytoczone z Rdz 22,18; 26,4 itp.) w całości
wypowiedzi. Zwraca się tam Piotr do synów proroków i synów
przymierza. To dla nich obiecane jest Boże błogosławieństwo. Ale
też nie możemy tego zupełnie zawężać tylko do narodu wybranego,
gdyż powiedziane jest wyraźnie „wszystkie narody”. Jak zatem?
Zostaną pobłogosławieni wszyscy ci, którzy przyjmą zbawienną
naukę, którzy wejdą w przymierze z Bogiem przez Jezusa Chrystusa,
bez względu na to, z jakiego narodu będą. Słowo więc jest
skierowane do wszystkich narodów i błogosławieństwo dane jest
wszystkim, ale to nie zakłada, że przez wszystkich będzie
przyjęte. Dopiero ci, którzy staną się dziećmi i wejdą w
przymierze zostaną zaliczeni do tych, którzy w Bogu będą
błogosławieni. Także więc i tutaj nie można się doszukać mowy
o przywróceniu potępionych czy jakimś ich wciągnięciu do
zbawienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz