32
Gdy
ci wychodzili, oto przyprowadzono Mu opętanego niemowę. 33
Po
wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne
podziwu wołały: Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w
Izraelu! 34
Lecz
faryzeusze mówili: Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy. (Mt
9,32-34)
14
Raz
wyrzucał złego ducha [z człowieka], który był niemy. A gdy zły
duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. 15
Lecz
niektórzy z nich rzekli: Mocą Belzebuba, władcy złych duchów,
wyrzuca złe duchy.
(Łk 11,14-15)
32
Αὐτῶν δὲ ἐξερχομένων ἰδοὺ
προσήνεγκαν αὐτῷ ἄνθρωπον κωφὸν
δαιμονιζόμενον. 33
καὶ ἐκβληθέντος τοῦ δαιμονίου
ἐλάλησεν ὁ κωφός. καὶ ἐθαύμασαν οἱ
ὄχλοι λέγοντες· οὐδέποτε ἐφάνη οὕτως
ἐν τῷ Ἰσραήλ. 34
οἱ δὲ Φαρισαῖοι ἔλεγον· ἐν
τῷ ἄρχοντι τῶν δαιμονίων ἐκβάλλει
τὰ δαιμόνια. (Mt 9,32-34)
14
Καὶ ἦν ἐκβάλλων δαιμόνιον
[καὶ αὐτὸ ἦν] κωφόν· ἐγένετο δὲ τοῦ
δαιμονίου ἐξελθόντος ἐλάλησεν ὁ
κωφὸς καὶ ἐθαύμασαν οἱ ὄχλοι. 15
τινὲς δὲ ἐξ αὐτῶν εἶπον· ἐν
Βεελζεβοὺλ τῷ ἄρχοντι τῶν δαιμονίων
ἐκβάλλει τὰ δαιμόνια· (Łk
11,14-15)
«Czy
jest tu Nauczyciel?» – woła ktoś z drogi.
«Tak.
Cóż wy znowu chcecie? Czy dzień taki długi, jaki jest, wam nie
wystarczy? Czy to jest czas, żeby przeszkadzać biednym wędrowcom?
Powróćcie jutro» – nakazuje Piotr.
«To
dlatego, że mamy ze sobą niemego, który jest opętany i w drodze
uciekł nam trzy razy. Gdyby nie to, przybylibyśmy wcześniej.
Bądźcie dobrzy! Za chwilę, gdy księżyc będzie wysoko, zacznie
głośno wyć i przerazi wioskę. Czy widzicie, jak już jest
wzburzony?!»
Jezus
przeszedł przez cały taras i pochyla się z wysokości murku.
Apostołowie idą w Jego ślady. Tworzą wieniec twarzy przechylonych
w kierunku tłumu, podnoszącego głowy ku tym, którzy się
pochylają. Pośrodku jest mężczyzna. Porusza się i skamle jak
niedźwiedź lub wilk na uwięzi. Ma mocno związane nadgarstki w
celu uniemożliwienia mu ucieczki. Jęczy, porusza się jak zwierzę,
jakby szukał nie wiadomo czego na ziemi. Kiedy jednak podnosi oczy i
napotyka spojrzenie Jezusa, wydaje niezrozumiały, zwierzęcy ryk –
prawdziwe wycie. Usiłuje się wymknąć.
Tłum,
złożony niemal w całości z dorosłych z Kafarnaum, rozstępuje
się przerażony.
«Miej
litość, chodź! Ogarnia go to... jak przedtem...»
«Już
idę».
Jezus
szybko schodzi i idzie naprzeciw nieszczęśnika, który jest jeszcze
bardziej pobudzony niż dotąd.
«Wyjdź
z niego. Ja tego chcę».
Wycie
tonie w jednym słowie: «Pokój!»
«Tak,
pokój. Miej pokój teraz, gdy jesteś uwolniony».
Tłum
krzyczy w zachwycie, widząc nagłe przejście od wściekłości do
uspokojenia, od opętania do uwolnienia, od niemoty do mówienia.
«Jak
się dowiedzieliście, że jestem tutaj?»
«W
Nazarecie powiedziano nam: „On jest w Kafarnaum”. W Kafarnaum
potwierdzili to dwaj mężczyźni, którzy w tym domu odzyskali wzrok
dzięki Tobie».
«To
prawda! To prawda! Nam też to powiedzieli...» – woła wielu. I
komentują to: «Nigdy nie widziano czegoś podobnego w Izraelu!»
«Gdyby
nie pomoc Belzebuba, nigdy by tego nie uczynił» – śmieją się
szyderczo faryzeusze z Kafarnaum, wśród których nie ma Szymona.
«Z
pomocą czy bez... jednak jestem uzdrowiony i niewidomi – też. A
wy nie potraficie tego uczynić, pomimo waszych wielkich modłów» –
odcina się niemy opętany, który został uzdrowiony. Całuje szatę
Jezusa, który nie odpowiada faryzeuszom, ograniczając się tylko do
pożegnania tłumu Swoim:
«Pokój
niech będzie z wami».
[Jezus]
zatrzymuje cudownie uzdrowionego i towarzyszących mu. Ofiarowuje im
schronienie w górnej izbie, aby wypoczęli do świtu. (III (cz.
3–4), 93: 28 lipca 1945. A, 5793-5809)
«C'è
il Maestro?», grida una voce dalla via.
«C'è.
Ma che volete da capo? Non vi basta il giorno quanto è lungo? É
questa l'ora da disturbare dei poveri pellegrini? Tornate domani»,
ordina Pietro.
«É
che abbiamo con noi un muto indemoniato. E per la strada ci è
scappato tre volte. Se non era così si arrivava prima. Siate buoni!
Fra poco, quando la luna sarà alta, urlerà forte e spaventerà il
paese. Vedete come già si agita?!».
Gesù
si sporge dal muretto dopo avere attraversato tutta la terrazza. Gli
apostoli lo imitano. Una collana di visi curvi su una turba di gente
che alza la testa verso quelli che la chinano. In mezzo, con mosse e
mugolio da orso o da lupo incatenato, un uomo ben legato ai polsi
perché non fugga. Mugola dimenandosi con mosse bestiali e come
cercando al suolo chissà che. Ma quando alza gli occhi e incontra lo
sguardo di Gesù ha un urlo bestiale, inarticolato, un vero ululato,
e cerca fuggire. La folla, quasi tutta Cafarnao nei suoi adulti, si
scansa impaurita.
«Vieni,
per carità! Gli riprende come prima...».
«Vengo
subito». E Gesù scende svelto andando di faccia al disgraziato, che
è più che mai agitato. «Esci da costui. Lo voglio».
L'ululo
si schianta in una parola: «Pace!».
«Sì,
pace. Abbi pace ora che sei liberato». La folla urla di meraviglia
vedendo il subitaneo passaggio dalla furia alla quiete, dalla
possessione alla liberazione, dal mutismo alla favella.
«Come
avete saputo che ero qui?».
«A
Nazaret ci dissero: "É a Cafarnao". A Cafarnao ce lo
confermarono due che si dicevano risanati negli occhi da Te, in
questa casa».
«É
vero! É vero! Anche a noi lo dissero...», gridano in molti. E
commentano: «Mai si videro simili cose in Israele!».
«Se
non avesse l'aiuto di Belzebù non le farebbe», ghignano i farisei
di Cafarnao, fra i quali manca Simone.
«Aiuto
o non aiuto, io sono guarito e i ciechi pure. Voi non lo potreste
fare, nonostante le vostre gran preghiere», rimbecca il muto
indemoniato guarito e bacia la veste di Gesù, che non risponde ai
farisei ma si limita a licenziare la folla col suo:
«La
pace sia con voi», mentre trattiene il miracolato e chi lo
accompagna offrendo loro ricovero nella stanza alta per il riposo
fino all'alba. (4, 232)
Przekład
polski Ewangelii: Biblia Tysiąclecia, wyd. V,
Pallottinum, Poznań 2007 (Mt, Mk, Łk: tłum. o. Walenty Prokulski
TJ; J: tłum. ks. Jan Drozd SDS)
Zapis grecki: wyd. Nestle-Aland 28
Przekład polski Poematu Boga-Człowieka napisanego przez Marię Valtortę: Ewa Bromboszcz (I-IV, VI-VII), ks. Michał Kaszowski (V), Vox Domini, Katowice (I: bez roku, II: 2010, III, cz. 1-2: 2000, cz. 3-4: 2002, IV, cz. 1-2: 2003, cz. 3-4: 2004, cz. 5-6: 2005, V: 2000, VI: 1998, VII: 1999)
Zapis włoski: Maria Valtorta, L’Evangelo come mi e' stato rivelato, Edizioni Paoline, Pisa 2001
Zapis grecki: wyd. Nestle-Aland 28
Przekład polski Poematu Boga-Człowieka napisanego przez Marię Valtortę: Ewa Bromboszcz (I-IV, VI-VII), ks. Michał Kaszowski (V), Vox Domini, Katowice (I: bez roku, II: 2010, III, cz. 1-2: 2000, cz. 3-4: 2002, IV, cz. 1-2: 2003, cz. 3-4: 2004, cz. 5-6: 2005, V: 2000, VI: 1998, VII: 1999)
Zapis włoski: Maria Valtorta, L’Evangelo come mi e' stato rivelato, Edizioni Paoline, Pisa 2001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz