czwartek, 6 lipca 2023

Oniemiali rozmówcy

   Zobacz, z jak pięknym zamysłem Mateusz układa swoją opowieść o nauce i wydarzeniach z życia Jezusa (Mt 22). Pisze on o przypowieści (Mt 22,1-14), w której Jezus mówi o królestwie niebiańskim, przyrównując je do króla, który zaprosił gości na ucztę weselną swojego syna, ale żaden z zaproszonych nie zechciał przyjść, znajdując sobie jakąś wymówkę. Mateusz pisze, że „zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali” (Mt 22,5-6).
   Po tej przypowieści Mateusz pisze o faryzeuszach wystawiających Jezusa
na próbę przez podchwytliwe pytanie o podatku dla cezara (Mt 22,15-22). Gdy Jezus umiejętnie odpowiada na pytanie, Mateusz pisze, że „zmieszali się i zostawiwszy Go, odeszli” (Mt 22,22). Tutaj faryzeusze okazują się podobni do ludzi z przypowieści, którzy zaproszeni na wesele „zlekceważyli to i odeszli” (Mt 22,5).
   Dalej jeszcze Mateusz pisze o saduceuszach zadających zawiłe pytanie mówiące o kobiecie poślubionej kolejno przez siedmiu braci jej zmarłego męża – pytanie, którego z nich będzie ona żoną przy zmartwychwstaniu
(Mt 22,24-28). Także i na to pytanie Jezus znajduje odpowiedź.
   Dalej w opowieści Mateusz mówi o tym, że faryzeusze i saduceusze „zebrali się razem”
(Mt 22,34) i przedstawia osobę innego rodzaju, mówiąc o nim „jeden z nich, uczony w Prawie”. Człowiek ten pyta Jezusa o największe przykazanie (Mt 22,36). Także i tutaj Jezus daje odpowiedź
zadowalającą.
   Na zakończenie opowieści w tym rozdziale Ewangelii, sam Jezus pyta zebranych faryzeuszów: „Co sądzicie o Mesjaszu? Czyim jest synem?”
(Mt 22,42). Wcześniej faryzeusze i saduceusze próbowali zadać Jezusowi podchwytliwe pytanie, teraz On sam pozwala sobie zadać zawiłe pytanie, przytaczając zagadkowe słowa Dawida: „rzekł Pan do Pana mego” (Mt 22,44). Mateusz pisze, że na to pytanie „żaden z nich nie mógł Mu odpowiedzieć. Nikt też od owego dnia nie odważył się więcej Go pytać” (Mt 22,46). I tutaj wszyscy ci spiskowcy, faryzeusze i saduceusze, okazują się podobni do człowieka z wesela, o którym Jezus opowiadał wcześniej w przypowieści.
   Kiedy król z przypowieści otrzymał odmowę od wszystkich zaproszonych, zaprosił na ucztę weselną wszystkich, których jego słudzy napotkali na drogach rozstajnych – ludzi złych i dobrych
(Mt 22,8-10). Później, gdy król przyszedł do sali weselnej, by przyjrzeć się gościom, „zauważył tam człowieka nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: «Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?» Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: «Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych»” (Mt 22,11-14).
   W ten sposób faryzeusze i saduceusze, z których żaden nie mógł odpowiedzieć Jezusowi
(Mt 22,46), przypominają tego właśnie człowieka z wesela, który bez stroju weselnego oniemiał na pytanie króla, został związany, wyrzucony na zewnątrz w ciemności, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów. Myśleli oni, że mogą sobie wejść na ucztę Jezusa – wejść z Nim w rozmowę, nie mając weselnego stroju – nie mając zrozumienia danego przez Świętego Ducha – ale tak nie wchodzi się w obcowanie z Bogiem i człowiekiem. „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś?” (Mt 22,12) „Co sądzicie o Mesjaszu?” (Mt 22,42). To jest to samo pytanie: „Czy posiadasz klucz zrozumienia, aby ze Mną rozmawiać? Czy jesteś w łasce Bożego Ducha, aby wejść ze Mną w niebiańskie obcowanie? Czy rozpoznajesz Mnie, Namaszczonego?”
   Ojciec-Król zaprasza przez sługi na wesele Swojego Syna, dając zaproszonym szatę Swojego Świętego Ducha, ale w tym weselu nie można uczestniczyć inaczej, jak tylko w tej właśnie szacie, z rozpromienionym duchem. Inaczej to tylko ciemność, płacz i zgrzytanie zębów. Skoro więc jesteś wezwany, to daj się też wybrać – daj się objąć miłości wyrażonej w zbawiennym działaniu Świętego Ducha.

   Warto zauważyć, że w Poemacie Boga-Człowieka przypowieść o królu zapraszającym na wesele jest obecna we wcześniejszej działalności Jezusa
(III, 68), a rozmowy z faryzeuszami i saduceuszami w późniejszej działalności (VI, 13 i VI, 15). W takim ujęciu przypowieść i rozmowy nie stanowią jednego ciągu czasowego, ale zostały połączone razem w Ewangelii według św. Mateusza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz