Kruszynę
wziął
i podniósł
tak
samo i kielich
później
wszystko
to rozdał
rozeszli
się
znowu
przyszli
i
powtarzają to samo
Bo
miłość
to
ruch i zatrzymanie
jak
pszczoły
lecące
do kwiatów
z
nektarem wracające
w
ulach spoczywające
jak
ciała
docierające
do siebie
aby
zetknęły się dusze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz