poniedziałek, 21 maja 2018

Niepodważalnie

Wieczność mijała
stała w mym progu
pocałunek
tchnienie ust
tętno Jej serca
pozostawiła w mym sercu

Znów zawitała
przy podmuchu wiatru
z uśmiechem
przechodzącego zjawiska
które kątem oka
zerknęło w me życie
by w nim pozostać
w zachwycie
czuwającej obecności
co w Obecności się pieści

Wieczność mijała
gdy byłem przy Niej
mijała sielsko
nieznudzenie
potoczyście i promieniście
bo w Jej oddechu był mój
a w moim Jej tchnienie
i na nowo żyliśmy
w tej chwili trwającej
która właśnie mijała
i pozostanie na zawsze
niezapomniana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz