niedziela, 14 czerwca 2020

(90) Żywoty Świętych: Zwiastowanie Pańskie

O Zwiastowaniu Panny Mariej Bogarodzice,
i wcieleniu Syna Bożego.1

   Już zima minęła, niepogody ustały,2 dżdże i burzliwe wiatry i chmury smutne a zimna przykre przeszły, ukazały się kwiatki w ziemi naszej – ptacy śpiewają, pola się zielenieją, wiosna się wdzięczna z płodnym latem wraca, obiecane nasienie z płci niewieściej wschodzi, Messjasz się i Zbawiciel ludzkiego narodu zwiastuje – Król który miał zetrzeć głowę wężowę,3 nastaje – plemię ono, którym się ubłogosławić wszystki języki mają, idzie – z którym raj się nam wraca, przeklęctwo nasze ginie, grzechy tają, nędza ustaje, do łaski i chwały niebieskiej wrota się ludziom zamknione otwarzają. O chwalebny dniu, którego nam stare obietnice swoje iścić, wierny w słowie swym Pan Bóg począł – którego niestworzony, zstał się dla nas stworzonym – nieogarniony w Bóstwie, zstał się ogarniony w żywocie czystej matki – dziś z nieba zstąpił i zstał się człowiekiem Bóg zastępów – słowo bez początku z Ojca przedwiecznie rodzone, zstało się ciałem,4 dla nas upadłych i zgubionych ludzi – aby nas przez swoje człowieczeństwo, do Bóstwa swego i szczęścia, które w nim jest, przywieść raczył. Wielki to dzień, a długo ojcom świętym oczekiwany – z którego takie nauki odnieść w rozczytaniu tego dobrodziejstwa, wierny Katoliku, możesz.
   5Naprzód o tej dziwnej tajemnicy, jako się Bóg zstał człowiekiem, jako zstąpiwszy z nieba, dwie naturze w jednej personie swej zjednoczył – jako w żywocie się i ciele maluczkim, nieogarniony ogarnął – jako bez sprawy męskiej nad przyrodzenie panienka poczęła – jako panieństwo swe zachowała – o tym miej prostą a niedworną wiarę – wielką wdzięczność, krótką mowę – a bez badania długie i nabożne rozmyślanie. Zgoła wierz, a mocnie przy tym stój, iż Syn Boży Chrystus Bóg prawy, zstąpił w żywot panieński, i tam sprawą swoją Boską, to jest Ducha ś. skoro przyzwoliła Aniołowi panienka a rzekła: otom ja niewolnica Pańska, zstań mi się wedle słowa twego – zaraz Syn Boży w żywocie się jej począł, i ze krwie jej przeczystej uczynił sobie ciało, zaraz do dusze sposobne – i w nim duszę ludzką stworzywszy – ciało i duszę z Bóstwem swojej persony synowskiej zjednoczył – tak iż nie dwa synowie, jeden z Ojca przedwiecznie, drugi z matki docześnie – ale jeden tenże Chrystus, i przedwiecznie wedle Bóstwa, i docześnie wedle człowieczeństwa urodzony, prawy Bóg nasz, dwie naturze, Boską i ludzką, w jednę personę synowską zjednoczywszy, jeden Chrystus we dwu naturach dziś w żywocie panieńskim poczęty jest. Tak wierz a dalej się nie pytaj, bo ta nauka rozumem ludzkim nie jest pojęta – daleko mniej nie jest tymże rozumem wywodna – ale mocne ma wywody z nieba, słowo Boże które omylić nie może, i naukę kościelną, i powszechną wiarę narodów wszytkich i zborów ojców śś. i Doktorów i kaznodziej wszytkiego świata. Obyczaju wcielenia Syna Bożego i Aniołowie nie pojmują – i ta która przechodzi Anioły Maria Matka Boża, gdy pyta:6 a jako to będzie? Nie słyszy: tak, abo owak – ale tylo: Duch to ś. sprawi – nie słyszy jedno ono słowo, którym wszystkich trudności rozumu i pojęcia naszego w rzeczach Boskich uchodzim: nic nie jest u Pana Boga niepodobnego – co chce, wszytko może – co rzecze, wszytko się zstanie i zstać musi.
   7Ten fundament miej wiary, na nim wszytko buduj, im wszytkie kacerstwa i fałsze, i świeckie filozofie i wywody szatańskie obalisz, i ludzkie wykręty a niedowiarstwa potępisz – i Zwinglianina niewiernego z hańbą tym odprawisz, gdy bluźni – a jako ciało Boże pod osobą chleba być może? Ogrom go, a tym działem rozbij fałsz jego, mówiąc: nic nie jest u Pana Boga niepodobnego, tak rzekł, tak chciał, tak się zstaje i być musi. A mając tę prostą niedworną wiarę, o to się staraj więcej, abyś takiego dobrodziejstwa wdzięczen był, a poznał jako cię w nim Bóg twój uczcił i zamiłował, żebyś pożytek z niego duszy twej pozyskać mógł. 8Bo jeśli król wielką łaskę czyni swemu kmieciowi i niewolnikowi, gdy dla niego kmieciem się i niewolnikiem zstaje, stanu swego pańskiego nie szanując, i czci a majestatu swego zaniechawając, a podłym się czyniąc – daleko niewypowiedzianą i więtszą łaskę P. Bóg ku nam pokazał, gdy on nie Królem (który wżdy z poddanymi swymi także równy w człowieczeństwie jest) ale twórcą naszym, tak różny jako stolarz od stołu będący – poniżył się a zstał się dla nas stworzeniem, sługą, i niewolnikiem – aby stan nasz niewolniczy takim poniżeniem podwyższył i z sobą zrównał – i do swej chwały królewskiej przenieść nas upadłe, i z mocy szatańskiej wyrwać mógł.
   O niewysławiona miłości, która przykładu nie ma, której Aniołom Bóg nie pokazał, na którą zdumiewa się wszytko niebo – i cóż wżdy jest człowiek nikczemny a niewdzięczny, iż się dla niego sam Bóg Syn Boży w żywot panieński poniżył, i w naszę podłość oblec się, a majestatu swego Boskiego zapomnieć raczył? Czemu P. Bóg taki obyczaj do naszego odkupienia, mogąc nas inaczej abo samym słowem i wolą swoją zbawić, obrać raczył. 9Przyczyn się wiele u świętych Doktorów najduje – miedzy innemi te też są:
   10Pierwsza, aby wielką miłość a niesłychaną ku nam pokazując, do zamiłowania swego, serca nasze przywodził. Nawyższa miłość jest, jako sam Pan mówił, co ciężkiego dla przyjaciela cierpieć, zwłaszcza srogą, niesławną i haniebną śmierć, i zelżywości. Nie tak barzo ten miłuje, który co bez szkody i cierpienia i zelżywości swojej komu dobrze czyni. A iż Bóg z natury swej cierpieć nic nie mógł, ani może – zstał się człowiekiem, aby cierpieć za nas a miłość ku nam niezmierną pokazać mógł. 11K temu, aby się sprawiedliwości Boskiej dosyć zstało w tym, iż zelżony był od ludzkiego narodu, taką wzgardą i nieposłuszeństwem, jaka w grzechach jest – a jako królowi kmieć abo kto podległego stanu nagrodzić czci jego nie może, gdyby była naruszona, chyba żeby mu równy był w stanie – tak P. Bogu i czci jego, w której od grzeszników obrażony jest, nikt dostatecznie i sprawiedliwie nagrodzić nie mógł, jedno jemu w stanie i naturze równy Syn Boży, gdy się tak poniżył i jego ukorzył w takich zelżywościach dla nas. 12Nie mógł też nam nikt wysłużyć łaski Bożej, i dóbr onych wiecznych, wedle sprawiedliwości, jedno ten którego jest nieoszacowana wysługa, na rzeczy też nieoszacowane niebieskie. Bo się i zapłata i wysługa szacuje wedle stanu. Robi najemnik u gospodarza, robi tęż robotę i syn, a jednak najemnikowi nie płacą, jedno grosz abo dwa na dzień, a synowi za robotę dziedzictwo daje ociec. Rajskiego tedy dziedzictwa nikt nam wysłużyć nie mógł jedno Syn Boży, syn rajskiego i niebieskiego gospodarza. A służyć nie mógł jedno w osobie niewolniczej i w ciele ludzkim, ludzie zastępując i na nie robiąc. 13Trzeba nam też było do pewności wiary i nauki naszej takiego doktora i wodza, na którego żadna omyłka i pochybienie paść nie może, i któryby nie z słuchania ale z widzenia nas uczył, jako sam o sobie mówił – nikt nie wstąpił w niebo, jedno ten co zstąpił z nieba. Nikt nie widział co się w niebie dzieje, i tajemnic onych świadom nie był tak pewnie i oczywiście, jako Syn Boży. 14A nakoniec, nie mogliśmy mieć przykładu cnót potężniejszego – do pobożnego życia, jako z Boga naszego, gdy się nam w ciele naszym ukazał, a wzór nam życia sprawiedliwego i drogę do nieba, na swoim świętym żywocie i sprawach swoich, ku naśladowaniu postawił, i na nas zawołał: uczcie się odemnie, bom cichy i pokornego serca.
   Ludzieby się byli nie mogli tak mocno, pokory, wzgardy świata tego, ubóstwa, pokuty, czystości, posłuszeństwa, miłości, łaskawości, i innych cnót chwycić, gdyby na Pana i Boga swego w swym ciele i tym żywocie nie patrzyli. Te przyczyny wcielenia Syna Bożego kto uważy, i inne których jest bez liczby, uczci dobrodziejstwa Boskie, i rychlej je sobie w pożytek obróci. Przypatrzmy się też w tej dzisiejszej rozmowie z Aniołem tej przenaczystszej matce Bożej, jakie w niej cnoty do nauki i naśladowania naszego świecą, być nie będzie mogło, aby ją wespół z Aniołem Gabrielem pozdrawiając, i jej pokłon czyniąc, brać z niej wzór cnót wszytkich, a jej o dostąpienie ich, przyczyny do Boga używać nie miał.
   15Obacz jako wielka w tej wiara, którą rzeczy tak niepodobne rozumieniu ludzkiemu, i tak niespodziewane uwierzyła? Lepiej daleko i natrudniejszej sprawie niżli Abraham ociec jej16 – który tym się P. Bogu podobał, iż nie patrzył gdy mu Bóg syna obiecował, na zgrzybiałe ciało swoje – ale uwierzył, iż to co P. Bóg chce, być musi17 – a ta nie patrzyła na bieg przyrodzony, który bez męża rodzaju nie daje – nie obraziła się rzeczą nigdy niesłychaną – ale dała cześć Bogu i mocy jego, mówiąc: zstań się tak, pośle Boży, jako mówisz – wierzę iż nic niepodobnego u P. Boga nie jest – nie pragnęła na to cudów jako Gedeon,18 ani jako Zachariasz,19 ani wywodów – ale zgoła Boga w słowie jego i w mocy uczciła – znając że jest poseł Boży. O byśmy wiarę taką, znając się na posłach Bożych, mieli, na to co nam od Boga zwiastują – 20a żebyśmy na to co Bóg przez swe posłańce mówi, wywodów nie pragnęli – lepiejbyśmy z wiary (która im rzeczy trudniejsze na głos Boży bez wszelakich wywodów wierzy, tym więtsza i zasłużeńsza u Boga jest) zaleceni byli – ale gdy wszytko dwornie wiedzieć, i w słowie Bożym szperać ludzie chcą, a wywodów pragną (jakoby się im Bóg z tego co uczynić może, sprawować winien) wiarę tracą i w kacerstwo wpadają. Na poznaniu posłańca Bożego bądź w pytaniu pilny, abyś nie był lekkowierny – ale uznawszy posłańca słowo Boże niosącego, wierz zgoła i z prosta wszystko co mówi, a moc w nim i prawdę Bożą uczci. 21Tak wedle nauki Pańskiej będziesz miał i wężową mądrość,22 nie każdemu ale tylo posłowi Bożemu wierząc – i gołębiczą prostotę, w niczym co on powie nie wątpiąc. Jako i w tej matce w Chrystusie żywiących, oboję rzecz widzisz, bo z roztropności i mądrości nie zaraz Anioła przyjmuje, tak jako ona nieroztropna Jewa pierwsza – ani się z nim zaraz wdaje w rozmowę – ale się bojąc oszukania, milczy długo, a rozmyśla i rozbiera słowa jego – a gdy się pokazało iż był nieomylny poseł Boży, wszytki mu niepodobne rzeczy wierzy.
   23W czym i wielką pokorę swoję pokazuje, bojąc się pochlebstwa, a wstydząc się chwały onej Anielskiej, a uważając myśliła: com ja jest, iż mi takie tytuły ten daje, abych być miała łaski pełną a naszczęśliwszą miedzy niewiastami? A ja się być stworzenim nikczemnym i nalizszym przed Bogiem czuję. 24I przeto się zawstydziła i męskiej czci i chwały takiej, i widzim jako do uważenia prędką, a do mówienia trudną była. Aż gdy uznała posła, i zrozumiała poselstwo ono wysokie a niesłychane od Boga – patrz jako sobie swoje panieństwo waruje, i ślub czystości Bogu uczyniony.
   Jeśli mię tym Bóg mój, powiada, uczci – iż się ze mnie Messjasz syn Dawidów i Syn Boży i Król wielki narodzi – 25a jako się przy ślubionej czystości zostanę? Męża nie znam – abych go znać chciała, trudnościby nie było – ale jako to będzie, abych ja przy czystości swej i wierze danej Bogu ostała? O wielka stateczności w dobrym – i matką Bożą być z grzechem i niestatkiem swym niechciała. O byśmy naśladować umieli, a z naszego dobrego przedsięwzięcia i Aniołom się (na to mówiąc) nie tylo ludziom zbić nie dali. Przetoż statek jej potwierdził P. Bóg, ożenił jej czystość z płodnością, uczynił jej rzeczy wielkie, nie tylo matką Bożą, ale w macierzyństwie i rodzaju dziewicą została. 26Płodna czystości, matko pokory, miłości, i wiary – skrzynio mądrości Bożej, pokornie cię z Anioły pozdrawiamy – tytuły twoje z nieba przyniesione, od Boga wskazane, na stolicy Bożej uradzone – radzi powtarzamy, wołając i śpiewając: Zdrowaś łaski pełna, Pan z tobą w przeczystym żywocie, błogosławionaś ty miedzy niewiastami. Darmoli cię tak z Anioły witamy? Izaliś ty nie jest więtsza niżli ona Hester i Judyt, sława Jeruzalem, uweselenie Izraela, uczciwość ludu twego? Z ciebie ludzki naród takie oszlachcenie ma, iż z twej krwie i z kości twoich dziś nowy Jadam Bóg nasz w żywocie twoim czystym przebywa. My do ciebie, jako do matki żywota naszego, i wtórej a szczęśliwszej rodzicielki żywiących, do twojej ś. przyczyny przypadamy, prosząc: zjednaj nam płodność cnót świętych twoich, abyśmy w czystości rodzili uczynki zbawienne – błogosław błogosławiona i pracom naszym, abyśmy w tym naśladowaniu poślubionej czystości twej wiele synów z nauki i przykładu narodzili – 27i tak też z tobą acz nierówno, matką Chrystusową, wedle obietnice jego zostać mogli28 – niech będą synowie kościelni rozmnożeni, jako latorosłki w okolicy stołu naszego. Błogosław nauczycielom prawowiernym, aby Chrystusa nosili, i rodzili w pozyskaniu dusz grzesznych i heretyckich utraconych – niech i oni brzemienni zostają z nasienia słowa Bożego z ust naszych, a rodzeniem wiary i cnót wszelakiej bogobojności, za twoją matko wszytkich kościelnych dzieci przyczyną, ubogaceni zostaną – przez tegoż Jezusa Syna twego Boga naszego, któremu z Ojcem i z Duchem ś. pokłon i chwała na wieki wiekom. Amen.

1  XXV. Martii. Marca.
2  Pnp 2.
3  Rdz 3.
4  J 1.
Pierwsza nauka z tego święta o wyznaniu wiary wcielenia Bożego.
6  Łk 1.
Czym trudnego rozumienia w rzeczach Bożych uchodzim i kacerskie niedowiarstwa tępim.
Wtóra nauka o poniżeniu Boskim dla nas, i miłości ku nam wielkiej.
Przyczyny takiego obyczaju odkupienia naszego.
10  1.
11  2.
12  3.
13  4.
14  5.
15  Wiara Panny czystej.
16  Rdz 15.
17  Rz 4.
18  Sdz 6.
19  Łk 1.
20  Wiara czym jest wielka.
21  Mądrość złączać z prostotą.
22  Mt 10.
23  Pokora panny czystej.
24  Milczenie.
25  Ślub czystości uczyniony od Panny czystej.
26  Modlitwa do Panny czystej.
27  Jako matką Chrystusową być może.
28  Mt 12, Łk 8.

Źródło:
Ks. Piotr Skarga, Żywoty Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły rok, Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz