Żywot
ś. Ruperta,
pierwej
Wangiońskiego, a potym Regenszpurskiego Biskupa, Apostoła
Bawarskiego. Surius
Tom. 2. & in Annalibus Boiorum.
Żył około roku Pańskiego 718.1
Za
panowania we Francjej Childeberta Króla – Święty Rupertus, z
narodu królów Francuskich idący, biskupstwo w ziemi Wangiońskiej
sprawując, świecką i królewską zacność, wiarą i mocną ku
Panu Bogu miłością i wzgardą samego siebie, ozdobił – krótko
mówiąc – wielką na sercu cichość i pokorę, 2a
na ciele wielką czystość zachował – w prostocie gołębiczej,
miał wężową mądrość – w poradzie ostrożny, w sądzie
sprawiedliwy, w modlitwie ustawiczny, i Ducha Ś. pełny – i z
prawej i lewej strony dobrze był cnotami śś. ostrożny – i lud
swój z pożytkiem czci Bożej i zbawienia bliźnich sprawował. 3Na
ubogie tak był do miłosierdzia skłonny, iż im rozdając sam się
ubożył, a to tylo swym zwał, co im dla Boga wydał. Sławą
świątobliwości jego, wiele się pogaństwa, do niego przychodząc,
od czartowskiej mocy, światłością wiary Katolickiej wybawiało.
4Czym
wzruszeni heretykowie Ariani, których w onej stronie wiele jeszcze
było – nie mogąc cierpieć wielkich cnót jego, i onego zbawienia
ludzi przezeń do jedności kościelnej – pojmawszy go, sromotnie
zelżyli, i ubitego, a rózgami schwostanego, z jego biskupstwa
wygnali – za czym Pan Bóg koronując cierpliwość jego, więtszą
mu drogę do nawrócenia i pozyskania pogaństwa ukazał.
Bo
tych czasów Teodo książę Bawarskie wzruszony Duchem Ś.
usłyszawszy o takim człowieku, i o świętym żywocie i cudach jego
– posłał poń sobie, prosząc aby do niego przyjachał, a prawdę
mu zbawienną chwały prawego Boga przyniósł. Widząc Rupertus ś.
sprawę i radę Bożą – posławszy przed sobą niektóre swoje
kapłany, sam za nimi rychło do Książęcia do Ratysbony abo
Regenszpurku przyjachał. Z wielką radością przyjęty jest, i z
pany wszytkimi przeciwko jemu Teodo wyjachawszy, a onego wszelakim
obyczajem uczciwszy – wiary się świętej od niego uczył, i z
synmi i ze wszystkim domem i dworem swoim – którego ś. Biskup
postem i inym nabożeństwem przyprawiwszy – gdy się służby
bałwochwalskiej zarzekł, ochrzcił go, i inne z nim ludzie
przedniejsze – za którymi potym szli do wiary ś. wszyscy
pospolici. Sławiło się tedy imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, w
oświeceniu ludzi onych – którzy próżność i zdradę fałszywych
czartów bacząc – za prawdę i światłość Chrystusowę mocnie
się chwytali. 5Nie
przestając ś. Rupert na onym tak wielkim ryb rozumnych pojmaniu –
prosił Książęcia aby go wodą do innych
miast w Noryku posłał na opowiadanie Ewangeliej ś. innemu
pogaństwu – uczynił to rad, i jeździł Święty od miasta do
miasta, rozsiewając słowo zbawienne po Noryku, aż do niższej
Panoniej – wszędzie wielki poczet ludzi P. Bogu pozyskując. A
wracając się nazad, gdziekolwiek o głębszych ciemnościach
pogańskich usłyszał, tam szedł, zdrowiu swemu nie przepuszczając,
a czarty burząc – jednego prawdziwego Boga narodzonego z Dziewice,
do serc ludzkich wnosił.
6Gdy
się do Teodona książęcia wrócił – prosiło go książę, aby
sobie miejsce na osadzenie stolice Biskupiej obrał. I obrał stare,
acz na ten czas spustoszone, miasto Iuvanium,
nad rzeką Juwą, abo iną leżące – w którym kościół ś.
Piotra zbudował i poświęcił – który książę hojnie opatrzyło
i nadało. 7Potym
i klasztor dla ludzi zakonnych, na miejsce od Boga samego cudem i
światłością niebieską naznaczonym, w jednej puszczej, Bongonia
nazwanej, zbudował, i ludzie w nim zakonne osadził. Przyszedł czas
śmierci Teodona książęcia – przy której zawołał sobie syna
swego Teoberta – i czyniąc go po sobie panem, polecił mu, i
rozkazał, aby Ruperta Biskupa we wszystkim słuchał – a wiarę
świętą Chrześciańską rozmnażał. Uczynił to barzo nie
leniwie. Bo skoro po śmierci ojca swego, jachał sam do ś. Ruperta
– który w klasztorze onym nowo zbudowanym przemieszkiwał,
nawiedzając go, a wszytkę mu swoję pracą i moc, na Chrystusowej
sławy i rozmnożenie ofiarując.
Dał
klasztorowi onemu trzy mile puszczej na wyżywienie zakonników, i
innych wiele dobrodziejstw i jałmużn kościołom czynił. A Rupert
ś. jachawszy do ojczyzny swej, dwanaście sobie pomocników kapłanów
na nawrócenie ostatka ludu, w Bawarskiej ziemi przywiódł, miedzy
któremi byli przedniejszy, Kunibaldus i Gizylarius ludzie święci.
8Przywiódł
i synowicę swoję
Erentrudę, na rozmnożenie dziewiczej czystości – której, gdy
był w Juwaniej
na
wyższym zamku klasztor zbudowany, i od króla nadany, wiele panienek
nazbierawszy, czystą z nich i Bogu miłą służbę i ustawiczne
modlitwy na pożytki zbawienne ludzkie uczynił – i one statecznym
postanowieniem i porządkiem zachowania zakonnego w onym żywocie
święty
Biskup
umocnił. Chodząc z towarzyszmi swymi po wszytkim onym
państwie – ludzie
od
czartowskiej służby odwodził – i wszytkę
ziemię do Chrystusa nawróciwszy, i Witalisza
na swoje miejsce naznaczywszy, w post wielki zachorzał. 9I
mając Mszą
w Wielkonocny
dzień, po miłym
a gorącym
ludzi upominaniu, aby mocnie
w
wierze świętej zostawali, w ręku
uczniów
swoich tamże w Juwaniej
szczęśliwie świata tego dokończył, a na wieczne z Chrystusem
królestwo nastąpił – którego chwali, a za nas prosi abyśmy się
zstali
jego uczestnicy,
i chwalce
Trójce
niewysławionej na wieki wiekom.
Amen.
2 Cnoty Ruperta ś.
3 To nasze co damy dla
Chrystusa.
4 Heretykowie ubili i wygnali ś.
Biskupa.
5 W Noryku opowiadał Ewangelią
świętą.
6 Biskupa stolica. Podobno dziś
zowią to miasto Patavium.
7 Klasztor zbudował.
8 Synowicę swoję dla
panieńskiego klasztoru przywiódł Rupertus ś.
9 Po Mszej skoro Wielkonocnej umarł.
Źródło:
Ks.
Piotr Skarga, Żywoty
Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły
rok,
Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja
typu „B”: Jakub Szukalski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz