NA
WIELKI CZWARTEK.
Wy
mię zowiecie Mistrzem,1
Ioannis XIII.
Pan
CHRYSTUS jest nadoskonalszym Mistrzem, wszystkich Cnót, a nawięcej
pokory, która jest wszystkich Cnót fundamentem.
SMok
wielki, i Wąż stary, którego zowią Diabłem i Szatanem, będąc
strączony zwysokości niebieskich, nie miał na tym dosyć, że
przeklętym ogonem swoim, zerwał trzecią część gwiazd
niebieskich, ale i oto pilne staranie czynił, aby naturę ludzką,
okrutnym żądłem paszczeki swojej zaraził, i o niełaskę Bożą
przyprawił. I dokazał tego, złośliwy nieprzyjaciel zbawienia
naszego, iż brzydząc przykazanie Boże, pierwszej matce, wszytkiego
narodu ludzkiego, uczynił ją uczęstniczką pychy, i nadętości,
onemi słowy przeklętemi:2
Będziecie jako Bogowie umiejąc złe i dobre. A iż z korzenia
zarażonego, niemogą bydź gałąski inaksze, jedno zarażone,
poszło za tym że z pysznych rodziców, narodziło sie dziatek
pysznych, jako to znać po pierworodnym synu Kaimie, który śmiał
gębę podnieść, przeciwko Bogu, który gdy go pytał:3
Gdzie jest Abel brat twój, tak mu hardo i pyszno odpowiedział:
Izali ja jestem stróżem brata mego? Tać bezeczna pycha, dosyć
znaczna jest w nadętym Faraonie, który posłom Pana zastępów
rzekł: I PANA NIEZNAM, I NIEWYPUszczę Izraela. Tejci bezecznej
nadętości pełno było, i w Nabuchodonozorach, i Antiochach, i w
inszych im podobnych. A iż wszelkiego grzechu początek pycha, dla
tegoż też nadoskonalszy mistrz, zbawienia naszego, Jezus Chrystus,
aczkolwiek uczył wszystkich cnót, tak słowy jako i przykładem
swoim, ale przedsię nawięcej uczył pokory, 4która
jest wszystkich cnót namocniejszym fundamentem, o której barzo
częste przypowieści, i nauki powiadał, i swoję cichość i
pokorę, przed oczy ich przekładał, onemi słowy: UCZCIE SIE
ODEMNIE, ŻE JA jestem cichy, i pokornego serca. A żeby ich tym
potężniej mógł od pychy odwieść, a do pokory przywabić, rzucił
sie do tego widomego umywania nóg, Zwolenników swoich, na które
nam potrzeba pilno patrzyć, jeśli chcemy sie ozywać uczniami tego
mistrza, który do Zwolenników swoich, tak mówi: WY MNIE ZOWIEcie
Mistrzem, i dobrze czynicie, jestem abowiem przetoż, jeśli ja będąc
Panem i Mistrzem waszym, umyłem wam nogi, tedy i wy macie jeden
drugiemu umywać nogi; Abowiem dałem wam przykład, aby jako ja wam
uczynił, tak wy też czynili. Do czego abyśmy byli tym
pochopniejszymi, i sposobniejszymi do tegoż nadoskonalszego i
nałaskawszego Mistrza zbawienia naszego, serdecznie westchnimy.
Namędrszy
Mędrzec Żydowski Salamon, od samego Pana Boga mądrością
napełniony, ukazując ludziom własną gospodę, gdzie mądrość
rada przemieszkiwa, tak mówi w Księgach przypowieści swoich.5
Gdzie jest pycha tam będzie przygana, a gdzie jest pokora, tam też
jest i mądrość. I słusznie zaprawdę powiedział, gdzie pycha,
tam przygana; abowiem jako wiadro nad studnią wysoko wiszące
schnie, od upalenia słonecznego, i chwieje sie na różne strony,
dla próżności swojej, i dla wiatrów zróżnych stron wiejących,
tak pyszny człowiek, nad samym sobą, wysoko wdziwach chodzący,
łacno sie chwieje za każdym wiatrem, zgąb pochlebców pochodzącym,
wystawiony jest wielkiemu upaleniu, rozmaitych chęci które go
rozpalają i wielkie odmiany w nim czynią. Ale człowiek pokorny,
prędko może dostać mądrości: 6Abowiem
podobny jest, wiadrowi w studnią wpusczonemu, które im głębiej
będzie ponurzone, tym więcej dostanie onej ślicznej wody, o której
tenże mędrzec Żydowski powiada,7
Woda
głęboka, słowa z ust
męskich, a strumień rozlewający, źrzódło mądrości. Tychci wód
zbawiennych mądrości niebieskiej, życząc wiernym swoim, więtszy
nad Salamona, Jezus Chrystus, wielkim głosem zwoływał ludzie, do
wód żywych, których aby tym więcej zaczerpnąć mogli, nachylał
ich jako nabardziej do pokory, upominając ich, aby sie żaden
niecisnął na przednie miejsce, uczył, i cudzemi przestrogami
ukazując, niebespieczeństwo pychy, w pysznym Faryzeusie, ukazując
i pożytki pokory, w jawnogrzeszniku usprawiedliwionym; uczył i
przykładem własnym swoim, w pokornym narodzeniu, i wcichym
obcowaniu swym, ale nabarziej ich nachylał, tym niziuchnym umywaniem
nóg, Zwolennikom swoim, nad które uniżenie, cóż kiedy kto
widział niższego? 8Widziałci
pierwszy ociec wszystkich żywiących, zdrój Rajski, który wszystek
ogród roskoszy odwilżał, i rozpływając sie na cztery rzeki
główne, barzo wielkiemi pożytkami napełniał wszystek świat, ale
tego przedsię nigdy nie widział, aby przedwieczny Syn Boga
nawyższego, który ręką swą sczepił Raj roskoszy, i który w nim
sprawił ono źrzódło, i wywiódł z niego tak wielkie rzeki, aby
miał sam nalewać wody w międnicę, i sam ją miał przystawiać,
do nóg Zwolenników swoich ubogich, i sam naświętszymi rękami
miał umywać, ubłocone nogi ich, i sam ucierać tym ręcznikiem,
którym był przepasany. 9Widziałci
Noe onę wielką powódź, powszechnego potopu, którym Bóg pomsty
zalewał wszelkie ciało, które było popsowało drogi swoje,
widział on otworzone wszystkie upusty, i przepaści nawynisczenie
wszystkiego świata, na złościach położonego, ale tego nigdy
niewidział, aby jednorodzony Syn Boga nawyższego, miał sie zchylać
strochą wody, do umywania nóg, rybitwów wzgardzonych. 10Widzielić
Synowie Izraelscy czerwone Morze, naprzeście swoje cudownie
rozdzielone, i wysuszone, i widzieli Faraona, jako ołów z Wojskiem
pogrążonego, w nawałnościach jego, ale przecię tego nigdy
niewidzieli, aby tenże Pan który Żydom wysuszył Morze, miał
umywać nogi Zwolennikom swoim, i własnemi rękami ucierać i
wysuszać ręcznikiem, tym którym był przepasany. 11Niewidział
tego ani Heliasz z Helizeuszem, chociaj widzieli wody Jordanowe, dla
prześcia swego rozdzielone. Niewidzieli tych dziwów wszyscy
Patriarchowie i Prorocy, i wszyscy Królowie świata, i nigdy
niemieli przed oczyma swoimi, przykładu tak wielkiej pokory.
12Widzieli
ludzie onego zacnego Króla Dawida, z szat Królewskich rozebranego,
i w Epod lniany ubranego, i zdumiewali sie na jego ochotę, i pokorę,
którą po sobie pokazował. A jakoż sie teraz niema wszystek świat
zdumiewać - widząc Króla nad Królmi, szaty z siebie zrzucającego,
i samego siebie ręcznikiem przepasującego, i samemu siębie
ręcznikiem przepasującego, przed ubogimi rybakami, aby ich nogi
umywał, uklękającego? Ale i wszyscy Aniołowie niebiescy, cóż
kiedy nad to dziwniejszego widzieć mogli? Widzieli oni
przedwiecznego syna Bożego, w onej naśliczniejszej szacie, na
której napisano jest: Król nad Królmi Pan nad Pany, i słyszeli
Boga Ojca niebieskiego, tak do niego mówiącego: ŻĄDAJ ODEMNIE, A
DAMCI narody wdziedzictwo twoje, i wdzierzawę twoję wszystkie
granice ziemie, będziesz ich rządził wrózdze żelaznej, i jako
skorupę garcarską zetrzesz je. Ale tego nigdy niewidzieli, aby
tenże Syn Boży, miał sie rozbierać z odzienia swego, dla
sposobniejszego umywania nóg ubożuchnych rybitwów. 13Widzielić
oni kiedy ten Król nad Królmi, nie raz rozpasował Króle spasa
Rycerskiego, a opasował powrozem biodra ich; ale żeby to kiedy
mieli widzieć, żeby tenże miał samego siebie przepasować
ręcznikiem, na ucieranie nóg ubogich ludzi, niemasz żadnego
podobieństwa, aby to kiedy widzieć mieli. 14Widzielić
oni, gdy Trony były położone, i gdy usiadł staroletny, i gdy mu
przywiedziono i ofiarowano Syna Człowieczego. Widzieli kiedy mu dał
moc, i część i królestwo, i kiedy roskazał wszystkim narodom,
pokoleniom i językom, aby mu służyli; ale tego nigdy niewidzieli,
aby ten Pan, którego królestwo, jest królestwo wieczne, i moc
nieskończona, miał sie tak barzo uniżać, aż do umywania nóg
ubogich ludzi. Więc sie tu niemasz nad czym zdumiewać Aniołom
świętym? dziwny to Mistrz i godne podziwienia Mistrzostwo jego –
którym nas nie czego inszego chce nauczyć, jedno tego co nie kiedy
głosem opowiadał, tak do nas mówiąc: Uczcie sie odemnie że ja
jestem cichy, i pokornego serca; jakoby chciał rzecz: mieliście
przed tym wiele mistrzów, którzy was uczyli pychy i nadętości,
która was przywodziła do nie łaski ojca mego, który pyszne rzeczy
zdaleka oczyma swemi przenosi, ale już teraz tam tego wszystkiego
zapomnijcie, a pocznijcie sie odemnie uczyć, pokory świętej,
której jakobyście odprawiać mieli, jużem wąm nie raz ukazował.
Ale iż jej jeszcze aż do tego czasu nie umiecie, oto teraz patrzcie
na ten mój postępek, i na ten mój przykład, a już wżdy od tego
czasu nauczcie sie jej. W czym sobie tak postąpił Zbawiciel nasz,
jako sobie postępuje gospodarz z chłopcem swoim; któremu gdyby
kazał trzewiki swoje wycierać, a on by ladajak wycierał, on je sam
porwawszy z rąk jego, mówi: nie tak leniwce wycierają trzewiki,
owo ja ciebie nauczę abyś umiał, i tak czynił drugi raz. Toć
właśnie czyni Zbawiciel nasz, który Zwolennikom swoim, umywszy i
utarszy nogi, rzekł do nich: A wieciesz com ja uczynił, tym
umywaniem nóg waszych? tom uczynił, żem wam dał przykład,
abyście wy też drugim to czynili, coście umnie widzieli. Itać
jest summa wszystkiej nauki Chrześciańskiej, przysposobiać sie
pokorze Chrystusowej, od którego nie trzeba sie nam uczyć żadnych
rzeczy, siły nasze przyrodzone przechodzących, i człowięka
nieostrożnego, w pychę i wnadętość serca podnoszacych, a trzeba
aie uczyć pokory świętej, która chociaj tu na świecie równo z
ziemią kładzie człowieka, i owszem tak go niszczy w sercu jego, że
sie rozumie bydź niegodnym, i tej ziemie po której chodzi, ale po
tym tak go wysoko podnosi, że go czyni dziedzicem pałaców
niebieskich, z których są pyszni Aniołowie do piekła zstrąceni.
Nie tego tedy trzeba sie nam uczyć od Mistrza zbawienia naszego,
abyśmy umieli ślepe oświecać, trędowate oczyszczać, umarłe
wskrzeszać – 15bo
te rzeczy kto ich źle używa, mogą bydź przeszkodą do Zbawienia;
gdyż Judasz cuda czynił, a przedsię Diabłu sie w ręce dostał, a
Jan święty Krzciciel, żadnego cudu nie uczynił, a przedsię
pokorą swoją wyniesiony jest, nad wszystkie syny niewieście.
Przetoż pokory sie nam trzeba uczyć od tego, który będąc w
postaci Bożej, wyniszczył samego siebie, przyjąwszy postać
służebnicą, w której uniżył samego siebie aż do śmierci, a
śmierci krzyżowej, nam dając przykład, abyśmy naśladowali
ścieszek jego, któremi niepochybnie możemy przyść do łaski Boga
Ojca niebieskiego, który jako sie kocha w ludziach pokornych, dosyć
to znacznie objawił, tak mówiąc do pysznych i nadętych Żydów,
przez usta wielkiego Proroka swojego.16
A CÓŻ TO ZA KOŚCIÓŁ KTÓRYŚCIE MI ZBUDOwali? albo co to za
miejsce odpoczynku mojego? cóż albo wy nie wiecie, że niebo jest
Stolica moja, a ziemia podnóżkiem nóg moich? A szyszyciesz te
słowa Chrze. M. słuchajcie ich proszę, a z pilnością uważajcie;
słuchajcie pyszni, słuchajcie i pokorni, słuchajcie pyszni,
abyście sie zawstydali i polepszyli; słuchajcie pokorni, abyście
sie w Panu Bogu pocieszyli, i w pokorze świętej pomnażać umieli.
Pan nieba i ziemie mówi: A
cóż to za dom któryście
mi zbudowali, i co za miejsce odpoczynku mojego? Dziwne to zaprawdę,
i aż do samego zdumienia przywodzące słowa. Mamy tę wiadomość o
Kościele Salamonowym, że w wielkości i piękności, i drogości, i
dostatku i świątobliwości, tak przechodził wszystkie kościoły,
wszystkiego świata, iż od wszystkich ludzi którzy sie na rzeczach
znają, cudem świata był nazwany. 17A
słusznie zaprawdę; gdyż nie ludzką mądrością był rozmierzony,
założony, zbudowany, i dokończony, ale mądrość Boska napełniła
Króla Salamona, i rzemiesłniki jego. Wiemy że we mgle i ogniu
zstąpiła chwała Boża, i dom ten sobie obrała i poświęciła. A
cóż tedy to jest co mówi Pan Bóg, A cóż to za dom, któryście
mi zbudowali, i co to za miejsce odpoczynku mego? Sam kazał budować,
sam mądrością napełnił, sam obrał i poświęcił, a czemusz go
tak lekce waży, iż oto o nim mówi: Cóż to za dom któryście mi
zbudowali, i co to za miejsce odpoczynku mego? A cóż proszę
więtszego, co wspanialszego, co świetniejszego najdziemy cobyśmy
naświętszemu Majestatowi jego ofiarować mogli? jeśli tym pogardzą
co jest w oczach naszych naświetniejszego, i wszacunku naszym
nadrozszego, cóż tedy przyjmie i na co wejrzy? A chcecie to
wiedzieć? Słuchajciesz słów samego Boga mówiącego. SŁUCHAJCIE
uszyma i cielesnemi i serdecznemi, słuchajcie a pamiętajcie, i do
wnętrzności serdecznych, te słowa święte schowajcie, słowa Boże
są, i własna mowa Stworzyciela naszego. 18A
NA KOGÓŻ JA wejźrzę jedno na ubogiego, i skruszonego w Duchu, i
na tego który drzy przed mowami moimi? O słowa miłe, o słowa
wdzięczne, o słowa wszelakiej pamięci godne. Pytam, co dasz za ten
klejnot nieoszacowany; Pytam, co dasz abyś miał w sercu twoim, nawyzsze dobro, co dasz za to abyś miał w sercu studnicę
wszelakiego błogosławieństwa? co dasz, abyś miał dawcę żywota
wiecznego, i nasczodrobliwszego szafarza Królestwa niebieskiego? a
jeśli nie wiesz cobyś miał dać, więc posłuchaj onych słów
które mówili cnotliwi słudzy, do trędowatego Naamana, z gniewem
od Proroka odchodzącego,19
Ojcze
chociaj być nawiętszą rzecz był roskazał Prorok,
miałbyś ją był uczynić - a tym więcej żeć rzekł, omij sie a
będziesz oczyszczony. Toć ja do was wszystkich, i do samego siebie
mówię; Gdyby nam roskazał Pan, rzeczy by nawiętsze i nacięższe,
i natrudniejsze, mielibyśmy je czynić, dlatego abyśmy łaski jego
dostąpić, i obeczności jego uczęstnikami zstać sie mogli. O jako
wielkie starania czynią ludzie świeczcy, aby sie królowi podobać
i na jego dwór wplątać mogli; Nie żałują kosztu, nie folgują
pracy, ważą na to krew i garło; a czemużby nie więcej my ważyć
mieli na to, abyś obeczność Króla nad Królmi, i Pana nad Pany, w
sercu swoim mieli? I owszem gdyby tego potrzebował, abyśmy ognie i
miecze, i wszystkie męki cierpieli, nie mielibyśmy sie na to
marsczyć, będąc upomnieni od Pawła świętego: że nie są godne
porównania utrapienia tego wieku, ku przyszłej chwale, którą dali
Pan Bóg, u nas będzie objawiona, która tak wielka jest że jej oko
niewidziało, ani ucho słyszało, i serce jej ogarnąć nie może.
Aza tak wielkie i nieoszacowane rzeczy, cóż za cenę kładzie Pan
Bóg? Oto niewyciąga nas na rzeczy wielkie i niepodobne, ale
maluchnej rzeczy chce po nas, obiecując że Duch jego Naświętszy;
ma odpoczynąć nad cichym i pokornym, i bojącym sie przykazania
jego. A czemusz sie na to wzdrygać mamy, co jest tak łacnego, i do
wypełnienia sposobnego? A cóż łacniejszego jako bydź pokornym, i
uniżać sie przed Majestatem tego Pana, przed którym drzą słupy
niebieskie, i kurczą sie ci którzy świat dźwigają? 20Cóż
albo mniemasz że łaczniej być pysznym a niż pokornym? mylisz sie
na tym. Na pychę bezeczną siła trzeba kosztu, siła trzeba
przewagi, siła trzeba nakładu, trzeba szat kosztownych, trzeba
rynsztunków świetnych, trzeba sług wymyślnych, trzeba pieniędzy
obfitych. A kto chce bydź cichym i pokornym, wlaższy w kąt dokaże
tego i zapiecem siedząc, uczyni temu dosyć sam jeden bez wszelkiej
pomocy, odprawi pokorę świętą. A ta jako będzie miła Panu Bogu,
izali niemożesz sie domyślić zwłasnych słów Bożych, że milsze
jest jemu serce pokorne i skruszone, i drzące na przykazanie jego, a
niźli on naśliczniejszy i nawiększy, i nakosztowniejszy Kościół
Salamonów, ze wszystkiemi ofiarami, które w nim były ofiarowane; O
czym jawne świadectwo mamy, Ojca Salamonowego, Króla i Proroka
Dawida, który tak mówi do Pana Boga:21
Gdybyś chciał odemnie ofiar, wżdybym ci je dał, ale wiem że sie
nie kochasz wzapalonych ofiarach; Ofiara Bogu, Duch zfrasowany a
serca skruszonego, i upokorzonego Boże ty nie wzgardzisz. Już tedy
niemasz żadnej wymówki ty któryś ubogi, oto niewyciąga cie Bóg
na ofiary, ani na budowanie Kościołów, ale tylko tego chce abyś
był cichy, i pokornego serca i drzącym na przykazanie Boże. Już
tu niemasz wymówki pyszny bogaczu, abyś mówił: że mię naważył
Pan Bóg zubożyć, i w kaliki puścić; abowiem możesz bydź i w
bogactwach pokornym, możesz bydź i w dostatku skruszonego serca.
Bogaty był Abraam, i miał wielkie dostatki złota i śrebra, i
owiec, i wszelakiego dobytku, a przecię u miał tego dokazać, że
na oblice swoje u padając przed Panem Bogiem, mówił jakosz ja mam
mówić do Pana mojego, będąc prochem i popiołem? Bogaty był Król
Dawid, a przedsię u miał bydź tak pokornym, że sie wyznawał
przed Panem, kaliką i żebrakiem, dosyć był bogatym Grzegorz
święty, powszechny pasterz wszystkiego kościoła Chrystusowego, a
przedsię wziął to świadectwo od Anioła posłanego, do jednego
pustelnika, iż sie więcej kochał pustelnik w swoim kocie, którego
miał w Celi, a niżli Grzegorz święty we wszystkich dostatkach
swoich. Jako tedy łacniej bydź trzeźwim niż pijanicą, gdyż
trzeźwość na wodzie, albo na miernym trunku przestaje, a pijaństwo
wielkiego nakładu na miody, wina, i insze napoje potrzebuje, jako
łacniej bydź wstrzemiężliwym niżli wszetecznym, gdyż
wstrzemiężliwość bez kosztu może bydź zachowana, i owszem
pościć i od gęby odejmować sobie, uczy; wszeteczeństwo zaś,
jest rzecz utratna, i wiele podarków i pieniędzy potrzebuje. Tak
też bydź pokornym daleko jest rzecz łacniejsza, niżli bydź
pysznym i bydź skruszonego serca, jest rzecz łacniejsza, niżli
bydź serca nadętego. Jeśli tedy przyznawacie Pana Chrystusa za
Mistrza swojego, starajciesz sie oto, abyście go z pilnością
słuchali, i nauki jego przestrzegali, i przykazanie jego wypełniali,
by was snadź niepodkało, co podkało niewdzięczne i niesczęsne
Żydy, między któremi sobie steskniwszy Mistrz, tak mówi do
Zwolenników swoich: WSTAŃCIE pódźmy stąd. O słowa straszne, o
słowa okropne, i wnętrzności serca przenikającego. Wstańcie
pódźmy stąd. A cóż się zstało zmizernemi Żydami, gdy ten
mistrz od nich odszedł, oto zaraz w te stopy w prowadził sie do
nich błąd, w prowadziło sie zaślepienie serdeczne, iż widząc
niewidzą, a rozumiejąc z rozumieć nie mogą. Bójmysz sie tedy
bojaźnią jako nawiętszą tego, aby i na nas nie przyszło kiedy;
to straszne odbieżenie nadoskonalszego Mistrza Zbawiciela naszego,
aby sie kiedy nie ozwał z tym głosem swoim, mówiąc: Wstańcie
pódźmy stąd. Jeślić przyrodzonym gałęziom nieprzepuścił, a
cóż będzie zgałążką cudzą. Jeśli syny od dziedzictwa
odepchnął, a cóż będzie z cudzoziemcami i przychodniami? Uczmysz
sie w czas tego czego nas uczy, albo raczej czujmy to wszyscy sami w
sobie, co czujemy w Chrystusie Panie naszym, czujmy w sobie pokorę
jego do której nas wiedzie, i tak zacnym przykładem, i tak jasnemi
słowy mówiąc: OTOM WAM DAŁ PRZYKŁAD, aby jakom ja wa uczynił
tak wy też drugim czynili. A czyniliżeście to kiedy? Nigdy. To nie
dobrze, a jeszcze sie boję i czego gorszego, i boję sie barzo
żeście nie tylko nie umywali nóg ludzi ubogich, którzy boso
chodząc, nogi swoje ubrodzili i potłukli; ale jeszcze podobno i to
bywało, żeście je zdrogi i zścieszki w błoto popas albo po szyję
spychali, i nogami swojemi popychali. Co jeśli kto czynił już ten
daleko odstąpił, od naśladowania Chrystusowego, i odpowinności
swojej Chrześciańskiej. Alem ja tego nigdy nie czynił żadnemu
ubogiemu. To chwała Bogu. Ale jeszcze nie dosyć na tym, ale jeśliś
go zgorszył pychą twoją, łakomstwem twoim, obżarstwem i
pijaństwem twoim, toś go wepchnął w gorsze i smrodliwsze błoto,
którymeś go uczynił plugawym, i obrzydliwym Bogu i Aniołom jego.
Co jeśli go chcesz omyć z tego błota, dajże mu zaś z siebie
przykład pokory, daj mu przykład wstrzemiężliwości i skromności,
daj mi przykład Cnót świętych, a wypełniłeś daleko
doskonalszym sposobem, przykazanie
Mistrza swego, mówiącego: WIECIE COM JA WAM UCZYNIŁ? Oto ja będąc
Panem i Mistrzem waszym, umyłem nogi wasze, dając wam przykład,
abyście i wy toż inszym czynili. Czyńmysz tedy a czyńmy z pokorą,
czyńmy z pilnością jako nawiętszą, jeśli chcemy odnieść
zapłatę pokornym obiecaną, od tego Pana który pokorne rad widzi,
gotując im podwyższenie w pałacach niebieskich, w których każdemu
pokornemu, łaskawym głosem mówić będzie: PRZYJACIElu wstąp
wyzszej? Co nam wszystkim racz dać Panie Boże wszechmogący, w
Trójcy przenaświętszej wiecznie Królujący, rzeczmy wszyscy
nabożnym sercem, Amen.
Źródło:
Gabriel
Leopolita, Księgi
czwiczenia chrześciańskiego,
1619.
Transkrypcja
typu „B”: Jakub Szukalski
⋘
+
⋙