poniedziałek, 8 lipca 2024

(6) Historia o Jonaszu: Ryba na suszą Jonasza wyrzuciła

Ryba na suszą Jonasza wyrzuciła.1

Na Chwalebne Święto

ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO.


   Namędrszy Mędrzec Żydowski, pilnie się przypatrując, niepoścignionej Mądrości Boskiej, od końca do końca potężnie przenikającej i wszystkie rzeczy wdzięcznie rozprawującej, upatrzył to iż wszystkie sprawy Pana Boga Wszechmogącego, pod miarą, i wagą, i liczbą, są uczynione, o czym tak mówi do Pana Boga:
Wszystkieś rzeczy Panie pod miarą, i wagą, i liczbą, uczynić raczył. Czemu gdybyśmy się chcieli i my przypatrzyć, za powodem tego pisma, 2barzobyśmy łacno i miarę, i wagę, i liczbę znaleźli, we wszystkich sprawach Bożych. Bo skoro podniesiemy oczy nasze do Nieba, zaraz pewną i nieomylną miarę ujrzemy, według której Słońce, i Miesiąc, i wszystkie planety, i gwiazdy bieg swój odprawują, i wszystkich czasów niepochybny pomiar czynią, o czym tak sam mówi:3 RĘKA MOJA ZMIERZYŁA NIEBIOSA 4a spuściwszy zaś oczy na ziemię, wnet obaczysz pewny rozmiar jej, gdy pojrzysz na część wschodną, i zachodną; na cześć południową, i pułnoczną. Ale i ziemię obiecaną pod miarą rozdawał Synom Izraelskim, i naroskośniejszej Manny pod miarą im udzielał, tak iż kto jej więcej wziął, wnet mu ją robaczy rostoczyli.5 Przybytek Majestatu jego miał swoję miarę od Boga roskazaną, i znowu Anioły swoje na to posyłał, aby mierzali Miasto Hierozolimskie,6 i Kościół jego, i ołtarz jego, i brony jego, jako widział Zachariasz Prorok, i Jan święty w objawieniu swoim. Ale iż i waga sprawiedliwa w rękach jego jest, wiem iż o tym pewnie wiecie, i z ksiąg Mojzeszowych, w których wagi, cetnary, kamienie i funty, i skojcze w świątnicy Pańskiej były postanowione, aby niemi było ważone złoto, śrebro, miedź, i wszystkie kruszce, na sprzęty domu Bożego należące, i wszystkie drogie zioła, na składanie Tymiamy, albo oleju poświęcenia potrzebne; wiem iż o tej wadze wiecie od Jopa świętego, który powiada:7 ŻE BÓG UCZYNIŁ WAgę wiatrom, i Prorok Izajasz mówi;8 że Bóg poważył wszystkie góry na szalach. Strony też liczby, i tej moglibyśmy sie prędko doliczyć w dziwnych sprawach Bożych, który wie liczbę wszystkich gwiazd9 Niebieskich, i wszystkich włosów na głowie ludzkiej, i stóp ich ma doskonałą wiadomość, w przedwiecznej Mądrości i wiadomości swojej; jedno iż by nam ta liczba musiała wziąć barzo wiele czasu, musiemy jej rachunek na czas inszy odłożyć. Abowiem ta maluchna liczba trzech dni i trzech nocy, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, Pana i Zbawiciela naszego, weźmie nam podobno całą tę godzinę kazaniu służącą, na której nam koniecznie potrzeba zasieść, abyśmy sie mogli dorachować tego, 10jako Zbawiciel nasz był w sercu ziemie trzy dni i trzy nocy, przykładem Jonasza, który był w brzuchu Wielorybowym trzy dni i trzy nocy. Abowiem już za łaską i pomocą jego naświętszą, przyśliśmy do tego napocieszniejszego dnia, którego roskazał Pan rybie, aby Jonasza wyrzuciła na suszą, i jużeśmy doczekali tego nachwalebniejszego dnia, którego Bóg wskrzesił Jezusa Chrystusa, od umarłych. Do którego nabożnie westchnijmy, abyśmy sie mogli i tej liczby dorachować, i z jego nazacniejszego zwycięstwa i Triumfu w nim samym rozweselić.
  
11Aczkolwiek kożda liczba która sie w piśmie świętym znajduje, jest pełna wielkich tajemnic, i nauk do Zbawienia naszego potrzebnych, 12jednakże TRZY, coś jest zacniejszego i osobliwszego, za czym też od Pana Boga w Trójcy Przenaświętszej jedynego, w częstszym używaniu była. Trzech posłał Aniołów do Abrahama, których on ujrzawszy, jednemu dał chwałę,13 ukazując wszystkim jasny wizerunk Boga w Trójcy jedynego, wszelkiej chwały i pokłonu od wszystkiego stworzenia godnego. Tenże trzy miasta ucieczki roskazał odłączyć Mojżeszowi,14 w których by mogli bydź wolnymi ci, na których by z trafunku mężobójstwo przypadło, abyśmy wiedzieli, iż sam Bóg w Trójcy jedyny, jest nam Obroną przeciwko wszystkim nieprzyjaciołom i przeciwnikom naszym. Tenże ukazał Izajaszowi namocniejszą rękę swoję,15 w której trzech palcach zawiesił wszystek ciężar ziemie, abyśmy wiedzieli o Wszechmocności Boga w Trójcy jedynego, wszystką ziemią władającego. Tenże kazał trzy razy święta nagłówniejsze przez rok obchodzić,16 wszystkiemu ludowi Izraelskiemu, abyśmy sie domyślić mogli, że ta liczba troista, jest Bogu w Trójcy jedynemu namilsza, i na objawienie jego dziwnych spraw nasposobniejsza. Dla tegoć i Syn jego namilszy, trzeciego wieku świata czekał, i nie przyszedł ani pod prawem przyrodzonym, ani pod prawem pisanym, ale sobie obrał trzeci czas, na objawienie przedziwnej tajemnice Wcielenia swego, które wszytka Trójca święta sprawowała. Tenże i onych przez trzy dni przy sobie trwających, nagodniejszych bydź rozumiał Miłosierdzia i cudownego posilenia swojego – i na ostatek wszystkie tajemnice Odkupienia naszego, zamknął we trzech dniach, mówiąc tak do Żydów, cudu, i znaku sie od niego napierających.17 NARÓD ZŁY i cudzołożny znaku sie ode mnie napiera – a nie będzie mu dany znak inszy, jedno znak Jonasza Proroka. Abowiem jako Jonasz był trzy dni i trzy nocy w brzuchu Wielorybowym, tak będzie Syn człowieczy w sercu ziemie. W których słowach jaśnie to pokazał, iż to jest cud nad cudami, i dziw nad wszystkiemi dziwami – abowiem chociaj to jest dziwna, gdy żywy człowiek co dziwnego czyni, ale to daleko dziwniejsza, gdy umarły cud jaki pokaże. Dosyć dziwne sprawy były Helizeusza Proroka, i w prześciu suchą nogą przez Jordan, płaszczem Heliaszowym rozdzielony;18 dosyć dziwne sprawy jego, gdy rozmnażał chleb i olej,19 gdy uzdrawiał śmiertelne wody, gdy osłodził gorzkie potrawy; dosyć dziwna sprawa, gdy wskrzeszał umarłe dzieciątko. Ale to przedsię nadziwniejsza, że już umarłym będąc, wskrzesił umarłego prochem swoim, i suchymi kościami swojemi.20 Tak ci i sprawy Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, wszystkieć są dziwne, jako tego, który jest barzo dziwny, i barzo wielmożny. 21Jednakże w tym nadziwniejszy, że Mocarza namocniejszego, który sie nikogo nie bał, nakarmił strachu słabością swoją, bojaźnią swoją, teskliwością i nudnością swoją. To to dziwy, że Chrystus nago wystąpił na plac, przeciwko Mocarzowi tak uzbrojonemu, że wszystko ciało jego łuskami jako tarczami litymi, jest tak okowane,22 że dech namniejszy przez nie dobyć sie nie może. To to nadziwniejsza, że ten, który miał ręce do Krzyża przybite, przedsię i rękami swojemi, powydzierał wszystko oręże jego, i pokruszył łuk, i tarczą i miecz, i wszystkę armatę jego – nawet i nogami do Krzyża przybitemi, zdeptał i skruszył przeklętą głowę jego – a na ostatek jusz umarłym będąc, wszystko panowanie jego splundrował, i wszystko Królestwo jego zburzył, i wszystkie więźnie wydarł z mocnych rąk jego. Słusznie tedy Zbawiciel nasz, temu złemu i cudzołożnemu narodowi Żydowskiemu, już nie chce dać żadnego cudu inszego, jedno cud Jonaszów. 23Abowiem cud Jonaszów, nad wszystkie przeszłe sprawy, i postępki Jonaszowe, jest nadziwniejszy – abowiem u kogoż to proszę nie jest dziwna, że ten który jest z Okrętu wyrzucony w pośrzodek Morza wrzącego, i piasek z wodami od samego dna mieszającego, i wały swoje pod obłoki podmiatującego, i wały swoje pod obłoki podmiatującego, wyszedł cało na brzeg, a wyszedł aż dnia trzeciego? Drugi na łodzi, albo na prumie jadąc zemdleje, po cichej rzece płynąc, od samego strachu wody; a ten z Okrętu wyrzucony w pośrzodek Morza, tak wzburzonego, a cały wyszedł; więc to nie dziw? Drugi lada w kałuży ledwie po pas, albo po szyję głębokiej, wnet sie zaleje i utonie, a ten w nagłębsze wiry i przepaści wrzucony, żywym zostaje; drugi zachłysnąwszy się z jakiego naczynia zaraz umrze, a tego trzy dni i trzy nocy nie widać było z Morza, a żyw zostaje; drugiego pijawka, albo jaki robak w wodzie ukąsi i umrze, nie mogąc znieść i wytrwać bólu, a tego nasrozszy Wieloryb pożarł, i połknął, a on znowu na brzeg cało i zdrowo wychodzi. Więc to nie dziw? Więc to nie cud? I owszem i cud nadziwniejszy, i dziw nacudowniejszy. Zaprawdę nie ma tej mocy wszystka natura, ale to jest sprawa samego Sprawce wszelkiej natury, o którym powiada Historia Jonaszowa, iż roskazał Pan Rybie, aby Jonasza wyrzuciła na suszą – moc to jest tego samego, który tych rzeczy, których nie masz, tak woła jakoby były, i zaraz zstawić sie muszą24 – moc to jest własna tego samego, który wielmożnym głosem swoim mówi, Pułnocy, daj, a Południowi, nie broń, przynieś syny moje z daleka, a córki moje od kraju ziemie.25 Ten to roskazał Rybie srogiej i okrutnej, w nagłębszych przepaściach Morskich mieszkającej, aby sie ruszyła z legowiska swojego, aby wyszła ze dna Morskiego, aby wypłynęła ku górze, aby się przymknęła ku brzegowi, i aby z Księńca swego, i pasczęki swojej, wyrzuciła Jonasza, aż na samy brzeg, i na samę suszą. Co jeśli rysowana Figura jest tak dziwna; cóż rozumiecie o samym obrazie żywym? Jeśli Jonasz jest tak dziwny z swoim Morzem, i z swoim Wielorybem; a jakoż nie ma bydź dziwniejszy Jezus Chrystus, z swoim utrapieniem nagwałtowniejszym, w które był wrzucony, z swoim Wielorybem śmierci, od którego był pożarty, i z onym Księńcem jego wielkim odchłani Piekielnych? Ażaście nie widzieli w wielki Piątek, że nie masz Morza głębszego, nad Morze utrapienia Chrystusowego? Ażaście nie wydzieli, że nie masz Wieloryba większego, nad tego który całkiem połknął Olbrzyma nawiększego, od wysokości Niebieskiej przychodzącego, o którym Anioł mówi: TEN BĘDZIE WIELKI, I SYNEM NAWYZSZEgo będzie nazwany. A o Księńcu tego strasznego Wieloryba, co mniemacie? w którym naszego Jonasza czekał, Jadam i z Jewą, i z Ablem, i z Noem, i z Abrahamem, i z Izaakiem, i z Jakobem, i z Mojzeszem, z Dawidem, z Jozafatem, z Ezechiaszem, z Jopem, i z niezliczonemi tysiącami, albo raczej millionami ludzi pobożnych, wyzwolenia jego czekających. Przetoż i teraz nie zapomina tego, pewnie to trzymajcie: Iż to Morze Pana Jezusowe, jest Morze nawiększe, nawiększe, i wszystek Ocean i z Morzem śrzodziemskim, i ze wszystkiemi odnogami, i rzekami jego przechodzące. To trzymajcie pewnie, iż ten Wieloryb Pana Jezusów, jest nad wszystkie Wieloryby, nad kożdą miarę ogromniejszy, i Księniec jego nad wszystkie Księńce nad kożdą miarę nawiększy. A zatym też ten cud Pana Jezusów, jest nad wszystkie cuda nadziwniejszy, że znowu z tak burzliwego Morza boleści, z tak wielkiej pasczęki śmierci, z tak głębokiego Księńca przepaści Piekielnych, wyszedł na brzeg, i znowu stanął na suszy. 26Ten ci to jest cud, który wszystkiem cudom od Chrystusa uczynnionym przyczynia wiary, i przydaje wszelkiej ozdoby: Bo jeśli Chrystus nie powstał od umarłych; nadaremne jest przepowiadanie nasze, nadaremna jest i wiara nasza27 – bo cóżby za korzyść była wierzyć w obelżonego, zesromoconego, uplwanego, ubiczowanego, ukrzyżowanego, miedzy lotry zawiezszonego, i zamordowanego, jeśliby był nie powstał od umarłych? Któżby go był mógł wierzyć za Boga nieśmiertelnego, i za studnicę żywota wiecznego, i Pana ożywiającego, i żywot wieczny darującego, gdyby był nie powstał od umarłych? I cuda jego, i Dobrodziejstwa jego, i nauka jego, i wszystkie prace jego, musiałyby były zniszczeć, gdyby był nie powstał od umarłych, i zostaliby sie byli przeklęci Żydowie przy dwoim pośmiewisku, którym mu na Krzyżu urągali, mówiąc:28 Inszych zbawił a samego siebie zbawić nie może. Ale iż Bóg w Chrystusie mieszkający, nie dał go zalać nawałnościom Morskim, iż go nie dał zadusić, strawić Wielorybowi; ale mu roskazał, aby go całego i zdrowiego wyrzucił na suszą, dlategoż pośmiewisko Żydowskie, na głowy ich własne padło, na które są wydani od niego wszystkim narodom, miedzy które są rozpruszeni, bez wszelkiej nadzieje pociechy doczesnej, i bez wszelkiej nadzieje Zbawienia wiecznego. 29Nasza zaś wiara nie jest wiara próżna, abowiem wierzemy w niezwyciężonego Żwyciężcę śmierci, który powstawszy od umarłych, już nie umiera,30 jako drudzy powinni byli i drugi raz umrzeć, po wskrzeszeniu swoim. Ale Chrystus powstawszy od umarłych, już więcej nie umiera, ale żyje na wieki, żywotem nieśmiertelnym, żywotem błogosławionym, żywotem Bożym, któremu samemu służy nieśmiertelność, i który wszystkim użyca żywota, i doczesnego na zasługę, i użycza żywota wiecznego na zapłatę wieczną. Nie jest tedy nadaremna wiara nasza, ale wiara pewna i doskonała, jako w tego, który jusz wyszedł na suszą nieśmiertelności,31 i nieskończonej wieczności.
  
32Nie jest jusz nadaremna i nadzieja nasza – abowiem już mamy pewny zadatek Zmartwychwstania naszego, w Chrystusie ucześnika natury naszej, który sie zstał pierwiastkami śpiących,33 któremu Zmartwychwstającemu, śpiewa on śpiewak Króla Niebieskiego, mówiąc:34 Bóg nasz, Bóg Zbawionych czyniący,35 a Pan nad Pany wyście od śmierci najdujący, on abowiem sam zstał sie miedzy umarłymi wolnym, który w napotężniejszym ramieniu swoim, brony miedziane wyłamał, i zawory żelazne pokruszył, i on sam ukazał wyście od śmierci siedzącym w ciemnościach, i w cieniu śmierci. Ten jest sam, przed którym uciekła śmierć – ten jest sam, przed którego nogi musiał wyniść Szatan36 wynalesca śmierci, aby był sądzony, aby był z mocy złupiony, aby był z Tyraństwa złożony, aby był nowymi łańczuchami ognistemi związany, i do wiecznej przepaści wrzucony. Ponieważ tedy podźwignęła sie i powstała wszechmocna głowa nasza, nic nie wątpiemy, ale pewnie ufamy i wierzymy, że i my którzy jesteśmy członkami jego powstaniemy, jeśli Zmartwychwstaniu jego konformować sie będziemy, jako nas upomina Paweł święty. Jeśliście powstali z Chrystusem, smakujciesz sobie te rzeczy, które wzgórę są, kędy siedzi Chrystus na prawicy Bożej,37 i jusz nie macie święcić Wielkiejnocy waszej, w kwasie złości i nieprawości, ale w praśnikach sczyrości i prawdy.38 Przetoż i wy przykładem Jonaszowym, jusz wyleście z tego burzliwego Morza, i gwałtownych nieprzespieczności jego, wyleście na brzeg. Abowiem w Morzu ziemiopłazów bez liczby, i smok okrutny z Behemotami i Lewiatanami, którzy w miejscach wilgotnych przemieszkiwają,39 i radzi sie trzymają ludzi roskoszami cielesnymi opływających; wynidźcie na brzeg z Jonaszem, wynidźcie na suszą z Jezusem Chrystusem. Abowiem na suszy sukając Duch nieczysty odpoczynienia, znaleźć go nie może, według własnej nauki tego, który stworzył Morze i suszą. Jusz jusz odprawił, i Jonasz i Jezus Chrystus swoje trzy dni i trzy nocy, i jusz stoją obadwa na suszy, tamten w Figurze od Wieloryba Morskiego wyrzygniony; a ten z odchłani Piekielnych istotnie wyprowadzony, nie bez wielkiego zgromadzenia onych Ojców świętych, które znaczyły wielkie wody, z którymi jest Jonasz na brzeg wyrzygniony. Abowiem nie mniemajcie, aby Wieloryb Jonasza wyrzucił na suszą, gdyż Wieloryb żadnym sposobem nie może przystąpić do brzegu, będąc zbytnie wielkiej ogromności, za czym idzie, iż nabrawszy obfitość wód w Księniec swój, rzygnął jako napotężniej, aby rzeką wód wielkich wysadził Jonasza na samy brzeg, i na samę suszą, gdzie już wody Morskie nie zachodzą. A iż wody Morskie znaczą nam wiele ludzi, jawne jest świadectwo Anioła w objawieniu do Jana świętego mówiącego: wydają wszyscy Apostołowie święci, od Boga na świadectwo Zmartwychwstania Chrystusowego przebrani, którzy miedzy powszechne artykuły wiary Chrześciańskiej i ten włożyli, że TRZECIEGO DNIA ZMARTWYCHWSTAŁ, aby sie w tym dosyć zstało Figurze Jonaszowej, który trzy dni, i trzy nocy był w brzuchu Wielorybowym. W czym jeślibyś sie chciał rachować z Apostołmi, albo i z Panem wszystkich Apostołów, jako sie mają rozumieć, te trzy dni, trzebać to naprzód zrozumieć, 40co to jest SERCE ZIEMIE, w którym miał bydź41 Chrystus przez trzy dni, i trzy nocy, gdyż to nie jest bez wielkiej tajemnice, iż nie mówi Chrystus o sobie że będzie w ziemi, ale w sercu ziemie: Cóż? iżali ziemia jest źwierzę, albo jaka rzez żywa, że Stworzyciel wszystkich rzeczy żywych, i bezdusznych przypisuje jej serce, które sie tylko w źwierzętach żywych najduje. A cóż to jest że mówi sam o sobie, iż ma bydź trzy dni i trzy nocy w sercu ziemie? 42To to jest, a nie co inszego Chrześcianie mili, jedno jawne pokazanie złości potomstwa Adamowego z ziemie ulepionego, do którego rzeczono: ZIEMIA JESTEŚ I DO ZIEMIE sie wrócisz, którego potomstwa wszystkiego Adamowego, 43sercem barzo słusznie może bydź nazwany, naród Żydowski, bo jako samo serce jest stolicą dusze, tak sami Żydowie byli stolicą wszystkich rzeczy Duchownych, i do pozyskania łaski Bożej potrzebnych. Lud zaś Pogański, podobny był ciału, bo miedzy wszystkim Pogaństwem nic inszego nie było, okrom onych owoców ciała, które Paweł święty wylicza mówiąc44JAWNEĆ SĄ UCZYNKI CIAŁA, które są wszeteczeństwo, nieczystość, niewstydliwość, zbytek, bałwochwalstwo, czary, nieprzyjaźni, swary, gniewy, niezgody, rozerwania, zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady, i tym podobne; za czym też wszyscy Poganie słusznie nazwani ciałem bydź mogli. A iż w narodzie Żydowskim, znajdowały sie owoce Ducha, tedyć słusznie ten sam naród trzymał miejsce serca, w którym Duch żywiące z owocami Ducha przemieszkiwały. O czym dyskutując Paweł święty mówi:45 CÓŻ WŻDY MA ŻYD NAD POGANINA? albo co za korzyść obrzezania? i tak odpowiada. Wiele zaprawdę z kożdej miary, abowiem ich jest przysposobienie za syny, i chwała i testament, i danie Zakonu, i obietnice, a nad to i Ojcowie ci, z których jest Chrystus według ciała, który jest nad wszystko Bóg błogosławiony.
  
Mając tedy jusz to z własnego pisma świętego, iż naród ludzki jest ziemia, i w ziemię sie obraca, mając też jusz i to, że naród Pogański jest zwierzchownymi członkami ziemie, ziemią śmierdzącymi, i ziemskim rzeczom służącemi. I jusz też doszedłszy z pewnych znaków pisma Świętego, że naród Żydowski, miedzy wszystkiemi narodami obrany, i na miejscu naroskoszniejszym osadzony, jest sercem wszystkiego narodu ludzkiego, 46to jusz teraz barzo łacno zrozumieć i pamiętać możemy, jako Jezus Chrystus był trzy dni i trzy nocy, w sercu ziemie, przykładem Jonasza, który był w brzuchu Wielorybowym trzy dni i trzy nocy. WIEMY TO dobrze i dowodnie, iż Żydowie mieli zawsze serce na Pana Chrystusa, i przeciwko tej gołębicy Niebieskiej, zawsze to ziemskie serce rozdziewiało paszczękę swoję, jako to znać z onych złych słów, któremi uwłaczali Naświętszej nauce, i cudom, i dobrodziejstwom jego, przypisując mu władzą Belżebuba, i w oczy go nazywając Samarytanem, i Diabelstwo mającym, którą złość serca ich lepiej znać, z częstego porywania się na niego do kamienia, i ochoty do zepchnienia z góry, jednak nie mogli nic dokazać. A to dlatego i z Figura Jonasza nie dopuszczała temu łakomemu Wielorybowi więcej władzy nad Jonaszem, jedno trzy dni i trzy nocy, aby był w brzuchu jego. I nie dopuszcza wola Boża więcej władzy temu złemu sercu ziemie, nad Jezusem Chrystusem, jedno aby on w nim był trzy dni i trzy nocy, które skąd byśmy mieli począć rachować, i liczyć, jaśnie uczy Ewangelista święty, który nam Chrystusa ukazuje w frasunkach i nudnościach, w Ogrójcu położonego, i w pocie krwawym prawie konającego, o czym tak mówi: I ZSTAŁ SIĘ CHRYSTUS w konaniu, co objaśniając sam Zbawiciel nasz mówi tak do Książąt Kapłańskich47BY NA ŁOTRA WYŚLIŚCIE Z MIECZMI i skijmi, gdyż na kożdy dzień bywałem z wami w Kościele, a nie wyciągnęliście rąk swoich na mię. 48ALE TA JEST GODZINA wasza i władza ciemności. Które słowa Pańskie są pierwszą linią, na której pierwszy liczman pierwszego dnia połóżmy – bo w ten zaraz dzień i w tę godzinę, wpadł napierwej Jezus Chrystus w serce ziemie. Abowiem w te czasy zaraz dawny jad serca swego pokazali, gdy o ziemię uderzonego, i nogami skopanego, pięściami utłuczonego związali, i postawili w pośrzodku wszystkich Książąt Kapłańskich, którzy z nawyzszym Biskupem swoim będąc wnętrznościami serca, jednostajnym łakomstwem pochłonęli Pana Chrystusa, krzyknąwszy w Kapitule swojej przeciwko niemu: GODZIEN JEST ŚMIERCI. A tu jusz mamy pierwszą noc czwartkowską, w którą zwierzchną paszczękę ziemie był wrzucony Zbawiciel nasz, gdy był do sprośnej i głębokiej ciemnice wepchniony. A cóż jest proszę ciemnica w ziemi wykopana, człowiekowi na stracenie wsadzonemu? 49Nic inszego jedno jadowita paszczęka śmierci, która ostrymi zębami swojemi, nudności i tęskliwości, zrze człowieka wsadzonego, trapiąc go tak wielką bojaźnią, żeby wolał drugi zaraz umrzeć, niż długo bydź w niej trzymany. Przetoż jako Jonasz pierwej wpadł w paszczękę Wieloryba, niż doszedł do ksieńca jego, tak Chrystus pierwszy nocleg swój miał w strasznej przepaści paszczęki ziemskiej, która go wszystkiemi siłami przez cały dzień piątkowy żując, i w naokrutniejszych zębach obracając, a zeżwać go nie mogąc, całkiem go do serca swego wemknęła, gdy naświętsego Ducha Bogu Ojcu swemu poleciwszy umarł, i z Krzyża całkiem bez połamania kości jest zdjęty. A dotąd mamy pierwszej nocy i pierwszego dnia, skuteczne od pojmania aż do pogrzebu wyrachowanie.
   Pódźmysz teraz do nachwalebniejszego grobu Odkupiciela naszego. 50A na nim jako na wtórej linijej połóżmy wtóry liczman na porachowanie dnia wtórego. A wieciesz wy co to jest grób? jeśli nie wiecie, znać że o tym niewiele myślicie. 51Wiedzciesz iż jest grób kożdy własnym księńcem Wieloryba, w którym bywają trawione ciała ludzkie, jakobyście to wnet obaczyli, gdybyście sobie do któregokolwiek grobu otworzyć kazali, bo byście obaczyli, że jusz ogłodane wszystko ciało, już wyżarte wszystkie wnętrzności, i nie zostało nic, tylko same większe gnaty. A iż Chrystusowi Panu naszemu, chcieli toż uczynić złośliwe Książęta Kapłańskie, znać to po onych słowach, które mówili do Piłata:52 PANIE WSPOMNIELIŚMY SOBIE, że on zwodnik będąc jeszcze żywym powiedział, po trzech dniach zmartwychwstanę, przetoż roskaż, aby strzeżono grobu aż do trzeciego dnia, by snadź nie przyśli Zwolennicy jego, a nie ukradli go, a potym nie powiadali przed ludem, że wstał od umarłych, i byłby potym błąd ten ostateczny, gorszy nad pierwszy, którym on odpowiedział. Wszak macie straż idźciesz strzeżcie jako rozumiecie. Tedy oni szedszy obwarowali grób, zapieczętowawszy kamień, i obwarowawszy strażą. A widzicie że złość serca Żydowskiego nie dosyć miała, że go obracała w paszczęce swojej, i głodała rozmaitymi mękami, biczów, powrożów, ciernia, gwoździ, włóczni; ale go jeszcze połknąwszy, rada by była zamknęła w grobie, aby i on tak był strawiony jako i inśi umarli. A tu sie kończy drugi dzień mieszkania Pańskiego w sercu ziemie. 53O tej godzinie dnia Sobotnego, o której też był w Piątek do grobu włożony, i zaraz tegoż wieczora poczyna sie dzień trzeci, za którym nastąpiła noc trzecia chwalebnego Zmartwychwstania Pańskiego, w który roskazał Pan sercu ziemie, aby zadrzało, i aby sie paszczeka ziemska otworzyła, i aby zwyciężcę śmierci wypuściła. O czym Król Dawid w Duchu Prorockim mówi:54 ZIEMIA ZADRZAŁA I ODPOCZYNĘŁA, gdy powstawał Bóg na sąd swój, nad onymi potwarzami, którzy go złoczyńcą zwali, i w grobie pieczętowali. Co jaśniej Ewangelista święty opisuje mówiąc: OTO DRZENIE ziemie zstało sie wielkie, tak iż stróżowie grobu zstali sie jako umarli. Abowiem Anioł Pański zstąpił z Nieba i odwalił kamień grobowy, jako tedy nie mogła tego dokazać jadowita moc serca Żydowskiego, aby go miała zeżwać pierwszego dnia; abowiem nie połomali goleni jego, chociaj inszym łotrom wedla niego wizszącym połamali, na których tak wielkiego serca nie mieli, tak nie mogła taż złość serca Żydowskiego zamknąć go, i strawić w ksieńcu swoim, drugiego dnia i drugiej nocy. Bo skoro trzecia noc Sobotnia przeminęła, poszła Maria Magdalena, i Maria Jakóbowa, i Salome do grobu, gdy jusz świtanie było trzeciego dnia nachwalebniejszego Zmartwychwstania Pańskiego, w który gdy jusz przyszły po weściu Słońca do grobu, jużesz go więcej nie zastały w sercu ziemie, ale tylko Anielskie widzenia ujźrzały, którzy im powiedzieli: IŻ JEZUS NAZARAŃSKI UKRZYŻOWANY, powstał od umarłych, i poszedł do Galilejej, do naszczęśliwszego przeprowadzenia, z brzucha Wielorybowego, na brzeg, i z serca ziemie na suszą ziemie żywiących. Radujmysz sie w Panu dziwnym, i wielkie cuda czyniącym, który przed oczyma naszymi uczynił ten cud, nad wszystkie cuda nawiększe, i ukazał nam żywego Pana Jezusa, upewniając nas w tym, iż jako on powstał od umarłych do żywota nieśmiertelnego, i uwielbionego, tak my też przez zasługę niewinnej męki, i przez moc chwalebnego Zmartwychwstania jego powstaniemy, i tu do żywota łaski przez otrzymanie usprawiedliwienia z grzechów naszych, a potym do chwalebnego uwielbienia żywota wiecznego. Do którego racz nas domieścić Panie Boże wszechmogący w Trójcy przenaświętszej wiecznie Królujący, rzeczmy wszyscy nabożnym sercem AMEN.


Przypisy:
1  Jon 2.
2  Niebo ma swoję miarę, wagę, i liczbę.
3  Iz 48.
4  Ziemia ma swoję miarę, i wagę i liczbę.
5  Wj 16.
6  Za 2.
7  Hi 28.
8  Iz 40.
9  W książce mylnie „gwiadz” [przyp. JS].
10  Rachunek trzech dni i trzech nocy przez które był Pan Chrystus w sercu ziemie.
11  Kożda liczba w piśmie świętym ma swoje tajemnice.
12  Trzy, jest nad inszą liczbę coś znaczniejszego.
13  Rdz 18. [W książce mylnie „Geneſis 24.” Przyp. JS.]
14  Pwt 19.
15  Iz 40. [Leopolita odnosi się do przekładu łacińskiego, w którym czytamy: quis appendit tribus digitis molem terræ (Iz 40,12, Vulgata), czyli „kto zawiesił trzema palcami ogrom ziemi (lub „ciężar ziemi”)?” Przyp. JS.]
16  Wj 23.
17  Mt 12.
18  2 Krl 2.
19  2 Krl 4.
20  2 Krl 13.
21  Nadziwniejsze są dziwy śmierci Pana Chrystusowej.
22  Hi 41.
23  Wielki cud Jonasza na brzeg cało wyrzuczonego.
24  Rz 4.
25  Iz 43.
26  Zmartwychwstanie Pańskie zaś ożywieniem wszystkich cudów jego.
27  1 Kor 15.
28  Mt 27.
29  Nie jest nadaremna wiara Chrześciańska.
30  Rz 6.
31  W książce pomyłka: „nieśmierteloośći”. [Przyp. JS.]
32  Nie jest nadaremna nadzieja Chrześciańska.
33  1 Kor 15.
34  Ps 68(67).
35  Zgodnie z przekładem łacińskim w Wulgacie (Ps 68[67],21): Deus noster Deus salvos faciendi. [Przyp. JS.]
36  Ha 3. [Według przekładu łacińskiego w Wulgacie, Ha 3,5: ante faciem eius ibit mors/ et egredietur diabolus ante pedes eius. Przyp. JS.]
37  Kol 3.
38  1 Kor 5.
39  Hi 40.
40  Co jest serce ziemie.
41  W książce pomyłka: „bydż”. [Przyp. JS.]
42  Ziemią są wszyscy ludzie z ziemie ulepieni.
43  Sercem ziemie jest naród Żydowski.
44  Ga 5.
45  Rz 3. [W książce błędnie podane „Rom: 9.” Przyp. JS.]
46  Wykład jako był Pan Chrystus trzy dni i trzy nocy w sercu ziemie.
47  Łk 22.
48  Pierwszy dzień bycia w sercu ziemie.
49  Ciemnica jest pasczęka ziemie.
50  Drugi dzień i druga noc.
51  Grób jest Ksieńcem Wieloryba.
52  Mt 27. [W książce mylnie „Matth: 77.”]
53  3. Dzień.
54  Ps.

Źródło:

Gabriel Leopolita, Historya o Ionaszv, dla Rozmyślània nadrozſzey Męki Pana Iesvsovvey, Lwów 1618.
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski

+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz