czwartek, 25 lipca 2024

Nabożeństwa (30)

10. Modlitwa.


O Wieczny, i najłaskawszy Boże, jak twój Syn Chrystus Jezus, chociaż znał wszystkie rzeczy, a powiedział że nie znał dnia Sądu, ponieważ nie znał go tak, żeby nam o nim powiedzieć; tak ty chociaż znasz wszystkie moje grzechy, to znasz je nie dla mojej wygody, chyba że znasz je przez moje powiedzenie tobie o nich, jakże mam podać tobie do wiadomości, tym sposobem, te grzechy, których ja sam nie znam? Jeśli oskarżę się za grzech pierworodny, czy zapytasz mnie, czy wiem czym jest grzech pierworodny? Nie wiem dość o nim żeby zadowolić innych, ale wiem dość żeby siebie potępić, i żeby ciebie upraszać. Jeśli wyznam tobie grzechy mojej młodości, czy zapytasz mnie, czy wiem jakie to były grzechy? Nie znam ich tak dobrze, żeby je wszystkie nazwać, ani nie jestem pewien czy będę żył wystarczająco wiele godzin by je wszystkie nazwać, (bo uczyniłem je wtedy, szybciej niż mogę je teraz wypowiedzieć, kiedy wszystko co uczyniłem, przyczyniało się do jakiegoś grzechu) ale znam je na tyle dobrze, by wiedzieć, że nic poza twoim miłosierdziem nie jest tak nieskończone jak one. Jeśli nazywanie grzechów Myśli, Mowy, i Uczynku, grzechów Zaniedbania i Działania, grzechów przeciw tobie, przeciw memu bliźniemu, i przeciw sobie, grzechów nieodpokutowanych, i grzechów ponownych po Pokucie, grzechów z Nieświadomości, i grzechów przeciw świadectwu mego Sumienia, i grzechów przeciw twoim Przykazaniom, grzechów przeciw Modlitwie twego Syna, i grzechów przeciw naszemu własnemu Credo, grzechów przeciw prawom tego Kościoła, i grzechów przeciw prawom tego Państwa, w którym dałeś mi mój przystanek. Jeśli nazywanie tych grzechów nie dotrze do domu całe moje, wiem co będzie; o Panie, wybacz mi, mi, wszystkie te grzechy za które cierpiał twój Syn Chrystus Jezus, który cierpiał za wszystkie grzechy całego świata; bo wśród nich wszystkich nie ma takiego grzechu który nie byłby moim grzechem, gdybyś ty nie był moim Bogiem, i nie uprzedził mnie wybaczeniem w twojej zapobiegawczej łasce. A ponieważ grzech w swojej naturze, zachowuje wciąż tak wiele ze swego twórcy, że jest Wężem, niewyczuwalnie wślizgującym się do mojej Duszy, niech twój Wąż mosiężny (oglądanie twego Syna ukrzyżowanego za mnie) będzie dla mnie wiecznie obecny, jako moje uzdrowienie przeciw ukąszeniu pierwszego Węża; W taki sposób, że jak mam Lwa przeciw Lwu, Lwa z Pokolenia Judy przeciw temu Lwu, który szuka kogo by pożreć, tak obym miał Węża przeciw Wężowi, Mądrość Węża przeciw Złośliwości Węża, I obydwu przeciw temu Lwu, i Wężowi, gwałtownym, i łagodnym pokusom, twego Gołębia z twoją Oliwką, w twej Arce, Pokorę, i Pokój, i Pojednanie z tobą, przez rozporządzenia twego Kościoła. Amen.
 

Przekład z angielskiego: Jakub Szukalski

Źródła:
John Donne, Devotions Vpon Emergent Occaſions, and ſeuerall ſteps in my Sicknes, London 1624
John Donne, Devotions Upon Emergent Occasions, Cambridge 1923


+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz