palec
we wrzątku
a
tam mróz
Raz
oderwałem się od modlitwy, aby podgrzać granatowo-malinowo-różaną
polewę, która została mi z obiadu. Postawiłem ją na piecu i
wróciłem do modlitwy. Po czasie wstałem i poszedłem sprawdzić.
Włożyłem palec w polewę, a tam mróz. Pomyślałem, że musiałem
nie podpalić, ale ogień już się palił. Uświadomiłem sobie, że
minęło kilka minut i ten mróz, którego doświadczyłem to w
rzeczywistości wrzątek. Na palcu nie było żadnego oparzenia, mimo
że trzymałem go zanurzonego przez jakieś dwie sekundy. Tak
Pan chroni tych, którzy dają Mu się pochłonąć. Niech więc
żaden palec Boży nie lęka się wchodzić w najgorętsze ognie, bo
Duch Boży przyjdzie mu z ochłodą.
Palec i mądrość oznaczają Ducha Bożego.
OdpowiedzUsuńEwagriusz z Pontu, „List do Melanii”, przeł. Arkadiusz Ziernicki w Ewagriusz z Pontu, „Pisma ascetyczne. Tom 2”, Tyniec, Kraków 2005, s. 44
Stworzenie bowiem Tobie, jako Stwórcy, posłuszne, wysila się, by karać niegodziwych, a łagodnieje, by czynić dobrze tym, co Tobie zaufali.
OdpowiedzUsuń(Mdr 16,24)