sobota, 19 sierpnia 2017

Wiara w człowieka

Wyznanie chrześcijańskie to nie tylko wyznawanie Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, ale też wyznawanie świętego Kościoła powszechnego,1 a ponieważ w tym Kościele każdy z osobna jest Kościołem, jak to powiedziano w słowach: „jesteście świątynią Boga” (2 Kor 3,16) i „Ja Ciebie dziś zrodziłem” (Ps 2,7), wyznanie chrześcijańskie to także wyznawanie człowieka jako takiego – człowieka całego z jego zaletami i wadami, zdrowego i chorego, dobrego i złego, ale uświęconego przez Ducha w łonie samego Zgromadzenia. Strzeżcie się więc, bracia i siostry, aby nie gardzić choćby tym najmniejszym, choćby tym najlichszym i najgorszym.
Jednak człowieka nie wyznajemy tak jak Boga. Człowiekowi nie oddajemy tej samej czci, co Bogu. Wyznajemy człowieka odnowionego w łasce – takiego, na którym spoczywa spojrzenie łaskawego Ojca. Wyznajemy człowieka jako uczynionego na obraz Boga – jest to zaś pewne odtworzenie. Ale mimo odtworzenia nie traci należnej sobie czci tego, kogo uosabia i kogo ukazuje. Więc ze względu na Tego, kogo mi ukazuje, mówię: „Wierzę w człowieka ludzkiego, niedoskonałego, rodzącego się do życia Bożego i doskonałego. Amen”.
A jak to się ma do ludzi spoza Zgromadzenia? Także do nich mówię: „Wierzę w ciebie”, bo skąd mam wiedzieć, czy właśnie teraz na tym wyłączonym lub oderwanym człowieku nie spoczęło łaskawe oko mego Ojca i nie uświęciło go w łasce swego Syna. A więc z Duchem Świętym mówię: „Wierzę w błogosławionego, który przychodzi w imię Pańskie” (Łk 13,35).

Ale przychodzi do mnie jeszcze kłamca i krętacz. Nie zaufam mu, bo już na jego twarzy maluje się kłamstwo. Przychodzi człowiek nieumiejętny. Nie zaufam mu w sprawach, w których widzę, że nie będzie mógł zaradzić. Przychodzi złoczyńca. Nie będę się łudził i nie zaufam mu, że wykona dobry czyn za moją krótką namową. Nie mogę zaufać takim. Ale wierzę w tego człowieka obłudnego, tego nieumiejętnego, tego złoczyńcę, bałwochwalcę, lubieżnika, próżniaka, pyszałka, zabójcę, gwałciciela, zboczeńca – wierzę, że to dno, to zwyrodnienie człowieczeństwa może się zmienić i na powrót uczłowieczyć – wierzę w odnawialną wartość człowieka jako człowieka. Odpuszczam sąd, bo nie jestem tutaj po to, żeby sądzić, ale żeby dać zbawienie. Wierzę zatem w możliwość człowieka – wierzę, że może się wydobyć z najgłębszego bagna dzięki Bożej łasce.

1  Por. Skład Apostolski, DS 6.

Z obrazu Akiane Kramarik
(zamieszczono za zgodą akiane.com)

3 komentarze:

  1. Nawet gdy zgrzeszymy, Twoimi jesteśmy, świadomi Twojej mocy; ale nie będziemy grzeszyć, świadomi tego, żeśmy za Twoich poczytani.

    (Mdr 15,2)

    OdpowiedzUsuń