Boska
Myśl,
a ludzkie Słowo.
Boska treść,
a ludzki wyraz.
Oto język Boży
zrozumiały dla człowieka.
To treść istotna
w Bożym Słowie.
Boże Słowo
mówi językiem Bożym,
bo jest Boskiej treści.
Nie mówi z ziemi,
jak język ludzki,
lecz prosto z nieba,
z Boskiej treści.
a ludzkie Słowo.
Boska treść,
a ludzki wyraz.
Oto język Boży
zrozumiały dla człowieka.
To treść istotna
w Bożym Słowie.
Boże Słowo
mówi językiem Bożym,
bo jest Boskiej treści.
Nie mówi z ziemi,
jak język ludzki,
lecz prosto z nieba,
z Boskiej treści.
Język ludzki staje się ucieleśnieniem języka Boga, który objawia swoją prawdę «zniżając się» przedziwnie do naszego poziomu, zgodnie z logiką Wcielenia.
OdpowiedzUsuńJan Paweł II, Fides et ratio 94.
Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie tak jak ich uczeni w Piśmie (Mt 7,28-29)
Tłumy się zdumiewały, bo Jezus mówił językiem Bożym, a nie ludzkim.
Powiedział też Jezus: Wy jesteście z niskości, a Ja z wysokości (J 8,23).
Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem sam od siebie, lecz On Mnie posłał. Dlaczego nie rozumiecie Mojej mowy? Bo nie możecie słuchać Mojej nauki. Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i nie wytrwał w prawdzie, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie (J 8,42-45).
Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją (Mt 13,13).
Jezus dlatego, że mówił językiem Bożym, nie był rozumiany przez ludzi przyziemnych, ale tylko przez dzieci Królestwa. Mówił z Duchem, a nie jak uczony. Język Jego był Boski, a nie ludzki. Opierał się na Bogu, a nie na ludzkim rozumowaniu. Używał ludzkich słów, uwzględniał ludzkie myślenie, ale nie odbiegał nigdy od Boskiej treści, przez co język Jego więcej miał z Boskości, aniżeli z ludzkości.