piątek, 30 września 2011

Proste słowa

Nie potrzeba słów o miłości
ciągnących się wywodów
wniosków i dowodów
potrzeba słów miłości
prostych bez powodów

W prostych słowach
dotykamy siebie

wtorek, 27 września 2011

Poznanie czegoś

Co znaczy poznać Boga?
Poznać Boga znaczy poznać, że Ktoś jest.
Święć się imię Twoje”, Boże.
Niech rozbrzmiewa
i niech będzie słyszane, że Ktoś jest.
Każdy kto usłyszy
i pozna, że jest,
będzie kochał
i będzie się cieszył.

Poznać znaczy miłować wiernie i doskonale” – słowa Jezusa w Poemat Boga-Człowieka II, 52 (Jezus i Izaak w okolicy Dok. Wymarsz do Ezdrelonu), Vox Domini, Katowice 2010, s. 278.

poniedziałek, 26 września 2011

Imię Matka

Gdy na niebo czyste spoglądam,
niebo tylko jedno ma imię.
Imię jego to Matka.

Gdy na słońce jasne spoglądam,
słońce tylko jedno ma imię.
Imię jego to Matka.

Kiedy słucham głosu w mym sercu,
głos ten tylko jedno ma imię.
Imię jego to Matka.

Gdy na niebie gwiazdy jaśnieją,
każda tylko jedno ma imię.
Imię każdej to Matka.

Każda gwiazda jasna inaczej,
ale najjaśniejsza jest jedna.
Ukochana ma Matka.

Od kolebki Matka nade mną,
dniem i nocą karmi miłością.
Czysta, mocna, wspiera mądrością.

W Matce odpocznienie znajduję,
w Matce leczę wszystkie swe bóle.
Wzór doskonałości – ma Matka.

Litania kwiatów do Matki Bożej 7,
obraz Wiesławy Kwiatkowskiej

sobota, 24 września 2011

Psie wspomnienia

Ten, co żyje wspomnieniami przypomina psa, co język wychyla i woła: „Daj mi jeszcze, daj!”. Ale w doczesności nie znajdzie się radości. Czas zaznanej przyjemności minął i teraz nastał inny. Co w minionym czasie przynosiło radość, teraz może szkodzić. To, co kiedyś przynosiło smutek, teraz może cieszyć. Nie patrz na czasy, na radości i na smutki. To wszystko przemija i ciągle się zmienia. Teraz nowa chwila trwa, patrz na nią z nowością, nie oglądaj się na przeszłość, na wspomnienia, one nie dadzą ci wyjaśnienia. Nie wychylaj też się w przyszłość i nie pragnij więcej ponad to, co masz. To, co masz to wszystko, nic tu nie brak. Żyj chwilą obecną, odpowiadaj na rzeczywistość.

Dusza-mamona

   Jezus powiedział: „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Mt 6, 24; Łk 16, 13). Czym jest ta mamona? Ogólnie oznacza ona pieniądz, ale ostatecznie odnosi się do duszy, czyli pieniądza duchowego. Dusza jest duchowym bogactwem człowieka. A więc nie możecie służyć Bogu i duszy, a szczególnie własnej duszy. Aby iść za Chrystusem, musicie znienawidzić nawet własne życie (Łk 14, 26; Mt 10, 39; Mt 16, 25; Mk 8, 35; Łk 9, 24). Kto straci swe życie dla miłości odzyska je w niebie. Straci tylko to, co kruche i przemijające, a odzyska mocne i trwałe. Uwolni się od tego, co podłe i ziemskie, a wzniesie się do tego, co chwalebne i niebiańskie.
   Ale Bóg nawołuje przecież, abyście służyli też duszom, to znaczy byli sługami dla innych (J 13, 14-17). Tak, w istocie, macie być sługami dla dusz, ale po to, aby je zbliżyć do Boga. A więc macie być sługami Boga, którzy dają się wykorzystać duszom, ale nie macie być sługami samych tylko dusz. W istocie, sługa doskonały to sługa Boga i ludzi. Taki nic nie pozostawia dla siebie i gubi własną duszę. Swoją część Boską oddaje Bogu, a ludzką ludziom – niebiańską niebu, a ziemską ziemi. Zostaje ogołocony zupełnie, dochodzi do doskonałego ubóstwa w duchu. Prawda ta zawiera się też w tych słowach, by Bogu oddać to, co do Boga należy, a Cezarowi to, co należy do Cezara (Mt 22, 21; Mk 12, 17; Łk 20, 25). Sam Pan Jezus nie uchylał się od tego rodzaju poddaństwa i pokazał je doskonale w swojej śmierci na krzyżu.

       Uwolnij się z wszystkiego.
       Dojdź do tego,
       że nie ma już ciebie.
       Gdzie nie będzie ciebie,
       będzie już tylko to, co jest – 
       twoja prawdziwa istota,
       wiecznie trwała,
       Boska i okazała.
       Obnażony z wszystkiego
       pokażesz Boga prawdziwego

       Bóg jest twoją prawdziwą istotą.
       On jest istotą istoty.
       Zgub to, co istotne dla ciebie,
       a znajdziesz to, co prawdziwie istotne

piątek, 23 września 2011

Gwiazda przy zalewie

W zalewie przyziemności
bądź mi światłem, o Gwiazdo!
Wyzwól z wód głębokości,
pokaż światłe swe miasto.

W twoim łonie ukryty
znajdę życie trwające,
będę światłem obmyty,
słońcem w cieniu wschodzącym.

Bądź mi wspomożycielką,
uzdrowieniem, lekarką,
jedna Gwiazdo, Panienko,
daj zajrzeć w Twoje okienko.

Litania kwiatów do Matki Bożej 6,
obraz Wiesławy Kwiatkowskiej

środa, 21 września 2011

Osobowość

Osobowość stanowi o osobie.
Osobowość wyróżnia osobę.
Osobowość to coś, co czyni osobę.
Osobowość to znak istnienia.
Osobowość jest pojęciem, a osoba istnieniem.
Osobowość odnosi się do jakości, a osoba do ilości.
Osobowość odnosi się do bycia (czymś, kimś),
a osoba do mienia (czegoś, kogoś).

wtorek, 20 września 2011

Mocne spojrzenie

Patrz zawsze na czyste niebo.
Ono jest mocą działania.
W oparciu o czyste wzorce
powstaje silne działanie.
W działaniu nie bądź surowy.
Z czystości własnego szczytu
spoglądaj w głębiny serc
i tam widząc braki,
wypełniaj je swą miłością.
Z czystości swego niezachwiania,
z samego czubka głowy,
spoglądaj w próżne otchłanie,
rozświetlaj je światłem swego poznania
i zbliżaj wszystkich do swego kochania

poniedziałek, 19 września 2011

Igraszka z lękiem

Gdy jesteś na skraju przepaści i czujesz lęk,
wskocz w przepaść, znajdziesz wolność.
Zrozum, że wszystko to sen.

poniedziałek, 5 września 2011

Krótka rada Boga

Gdy usiadłem by patrzeć na niebo,
usłyszałem te słowa:

«Ceń to sobie ponad wszelkie pisma».

Przypadkowy wybór

Daj się prowadzić Duchowi i wybieraj przypadkowo. Duch Pański pokieruje twym wyborem dla dobra ludzi.

Na podstawie słów Jezusa z Poematu Boga-Człowieka II, 22 (Uzdrowienie w synagodze opętanego z Kafarnaum), Vox Domini, Katowice 2010, s. 103.

Myśl – zmysł

Myśl także jest zmysłem, od którego też może pochodzić pożądanie” – powiedział Pan Jezus.

Maria Valtorta, Poemat Boga-Człowieka III, cz. 1-2, 30 (Kazanie na górze (część pierwsza). Błogosławieństwa), Vox Domini, Katowice 2000, s. 161.

Myśl to też zmysł, bo jest rodzajem czułości.

Stała miłość

Ja nie przestaję kochać.
Moją zwyczajnością jest wieczne kochanie.


Powszechny związek

masz związek z wszystkimi ludźmi
i z wszystkimi stworzeniami

wszyscy mamy wpływ na wygląd świata

Życie wewnętrzne

Rozpoznawaj znaki.
Na tym polega właśnie życie wewnętrzne,
żeby w otaczającej rzeczywistości
widzieć boskie znaki i rozumieć je.

Obrazy dosłowne i przenośne

Miłosierdzie Boże w świecie objawia się przez obrazy dosłowne i określenia.
Miłosierdzie Boże w duszy objawia się przez obrazy przenośne i skojarzenia.

Obrazy dosłowne i określenia
       są niedoskonałe,
       bo pozorne i skończone,
       jak wszystko, co w świecie.

Obrazy przenośne i skojarzenia
       są doskonałe,
       bo tajemnicze i nieskończone,
       jak wszystko, co jest w niebie.


Obcowanie z Oblubieńcem

   Wpatruj się w światełka i przebywaj z nimi. Nic się nie poruszaj i pozostawaj w ciszy. Jeśli głos wewnętrzny się odezwie, ty pozostań cicho i zatop się w miłości swego Oblubieńca, Króla Miłosierdzia. Wpatruj się wewnętrznym okiem w miłosierny obraz Pana Jezusa.
   Kiedy pojawiają się światełka, siedź w bezruchu i milczeniu. Gdy twój głos wewnętrzny coś ci podpowiada, ty nadal pozostawaj cicho. Przyzywaj wtedy Oblubieńca i odczuwaj Jego obecność. To jest droga doskonałego opanowania.
   Nawet jeśli światła przybiorą pełną postać, choćbyś cały widok miała przesłonięty, pozostawaj w bezruchu i niech nic dla ciebie nie znaczy to co się wydarza. Wszystko to są przejawienia twojego serca – rzecz niewarta uwagi. Bądź pochłonięta tylko swoim Oblubieńcem i nie zważaj na nic, co się wydarza. Szukaj spokoju w ramionach Miłości. Widzenia będą przychodzić i odchodzić, serce pozostaw niewzruszone.
   Zatapiaj się w ciszy, niech nic nie znaczą dla ciebie żadne głosy. One wszystkie z twojego serca pochodzą – są niewarte uwagi. Rozmawiaj tylko z Oblubieńcem, ale niech to będzie mowa milczenia i miłosne szepty. Bądź jak najbliżej Niego. On cię wesprze.
   Ciało i oczy nieruchome – zachwycone Bogiem. Usta i język wstrzymane – zmowa milczenia z Bogiem. Obojętność na doznania – na bolesne i radosne – przebywanie z Bogiem, w Jego obecności, bez żadnego doznawania. Oto twoja praca. To nie choroba, ale doświadczenie Pana.
   Pozostaw osądy, nie odczytuj znaków, Pan jest od sądzenia. Bóg nadaje znaczenia życiu, a nie człowiek. Dlatego niczego nie określaj. Bo nie od tego jesteś. Zatapiaj się w miłości i podziwiaj opanowanie Pana, Króla Miłosierdzia. Szepcz do Niego cicho: „Jezu, ufam Tobie”. Powtarzaj to nieustannie, zachwyć Go swoją miłością. Pamiętaj też, że On jest Święty i ma ze sobą Boga Ojca. Obok zażyłości miej więc też powagę, bo się zbliżasz do Świętego Świętych.
   To jest Słowo Pana, jasne i pewne, dalekie od zbłądzenia, prowadzące do poznania. Doświadczenie bierz jako ćwiczenie, duszy rozjaśnienie. Napełniaj się Miłością, przesiąknij Jej rzeczywistością. Nie odcinaj się od świata. Zobacz, że jest czysty, bo jest odbiciem Pana. W spojrzeniu miłości nie znajdziesz żadnej szkody. Oko przepełnione miłością widzi wszystko piękne i czyste, wolne od szkodliwości. Napełniona miłosną rzeczywistością nie odwracaj się od rzeczywistości zewnętrznej. Wszystko co w zewnętrznym świecie się wydarza przyjmuj jak światełka w ciszy. Nic nie jest szkodliwe gdy nie przykładasz do tego wagi.
   Nie nadawaj znaczenia zdarzeniom, bądź pochłonięta miłością Pana – łagodna i czysta jak lilia. W błocie świata lilia rośnie. Nie odrywaj się od świata i nie uciekaj od rzeczywistości, bo jak lilia zwiędniesz, kiedy jest wyrwana z błota. Lilia błotem się nie brzydzi, patrzy na promienie słońca. Dla nich się otwiera i dla nich kwitnie, niewzruszona błotem świata.
   Przyjmij więc te pouczenia i żyj jak w ogrodzie, jak wybrana lilia Pana. Niczym się nie przejmuj, bądź łagodna, cicha, wyszeptuj Jezusowi w ucho: „Jezu, ufam Tobie!” Bądź jak łagodny powiew wiatru i poranna rosa. Żyj w cichej miłości, co nie zna karania. W objęciach Miłości nie ma wyrzutów, jest ciągłe przebaczanie.
   Ty sama jesteś życiem, kiedy wzrastasz w Życiu. Życie, żyj żywą rzeczywistością. Ona nie jest na papierze, ale w niebie i na ziemi, w uściskach Oblubieńca, w tysięcznych znakach codzienności, w których Oblubieniec puszcza Tobie oko. Światła błyszczą dla ciebie od Niego, wiatr to Jego oddech, wszystkie dźwięki szepczą Jego miłość. Wszystko czego dotkniesz to muśnięcie Pana. Żyj w Bożej miłości, przebóstwiona w Jego obecności. Wzdychaj w zachwycie i wzdychaj w cierpieniu. Pan cię słyszy. Nic mu nie jest obojętne, czeka na twą miłość, na twój głos, spojrzenie. Nie bądź na to obojętna.
   Niech twój krok prowadzi miłość – czysta i duchowa. Polegaj tylko na niej, a wszystko co jest obok pozostaw na uboczu – tam, gdzie wszystkiego miejsce. Twoje miejsce – w sercu Oblubieńca. Jego miejsce – w twoim sercu. Wszystko inne to otoczka – ozdoba miłości. Paś się jak lilia w ogrodach Pana, wśród cichych powiewów wiatru i jasnych promyków słońca

Napisał
rzecznik Oblubieńca



Pozostań w domu, aż będziesz uzbrojona mocą z wysoka (Łk 24, 49).

Miłosierdzie i okrucieństwo

Nie doznasz miłosierdzia bez doznania okrucieństwa.
Nie uciekaj przed cierpieniem świata, przyjmuj je z ochotą,
doznasz miłosierdzia.
Ukochaj wszystko, a wszystko ciebie ukocha.

sobota, 3 września 2011

Pan Bóg – Osoba Strach

   Imieniu Jahwe – Jestem, Który Jestem – odpowiada polskie słowo Osoba. Imieniu El – Bóg – odpowiada polskie słowo Strach. Słowiańskie słowo Bóg bierze swój początek od bojaźni, bania się, a także i od bicia. „Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga” (Wj 3,6) – bał się zwrócić oczy na Strach.
   Pan Jezus objawił Boga pod postacią miłości. W tym świetle Strach jest Miłością. Tym, czego człowiek się boi i przed czym ucieka jest miłość – miłość osobowa. Bóg jest Osobą, Osobą Strachu, Straszną Osobą – Doskonałą Miłością. Bo Osoba jest Miłością.
   Miłość to strach, bo kochanie doprowadza do stracenia siebie (i żeby kochać, trzeba siebie stracić). Miłość sprawia, że uznajesz siebie za nic. To wywołuje wielki strach. Dlatego kiedy jako nicość stajesz przed obliczem wszystkiego, wpadasz w drżenie. To drżenie jest znakiem miłości. Strach zaznacza obecność miłości. Jak strasznie jest być w tym miejscu! (por. Rdz 28,17)

Obrazy z oddali

Dla tego, kto szuka zgubionego przyjaciela, 
każdy człowiek z oddali wydaje się przyjacielem,
ale przy bliższym spotkaniu człowiek okazuje się inny.

Dla tego, kto szuka Boga,
wszystko z oddali wydaje się Bogiem,
ale przy bliższym spotkaniu rzeczy okazują się inne.

Dla tego, kto broni się przed szatanem,
wszystko wokół ma pozór szatana,
ale przy bliższym spotkaniu szatan znika –
okazuje się tylko urojeniem.

Prawdziwy szatan to własna wyobraźnia,
która tworzy wrogów i przyjaciół
tam, gdzie ich nie ma.

Ból i radość

od radości do bólu
od bólu do radości
ból i radość
w nierozłącznej są bliskości

piątek, 2 września 2011

Lilia

Ten świat kręgiem jest utrapienia,
W którym nie znajdzie się wytchnienia.
Szukaj i patrz: Gdzieżże w nim wolność?

Poleć nad górami, lasami,
Wzbijajże się nad dolinami.
Czy jest jakieś miejsce radosne?

Kiedy przelecisz już przez ten świat
I gdy nie porwie cię żaden wiatr,
Spocznij, a wnet ujrzysz to jasno.

W cichym odpoczynku ustronia
Zaprzestań już więcej szukania.
Niezawodna mieszka tam jasność.

I w istocie szukać nie musisz,
Bowiem zawsze w sobie to nosisz.
To jest doskonałość swojskości.

Lilia w Bogu poczęta
W bagnie świata wyrosła.
Światłem jasnym ujęta
Śpiewa Bogu radosna:

„Hej, nie straszne mi trudy,
Nie lękam się ciemności,
Nie znam żadnej obłudy,
Jestem wzorem czystości”.

 Obraz Sola Halabiego