sobota, 25 lutego 2023

(6) List do Kościoła w Koryncie: Pokora

[s. 29:]

Pokora


   13. (1) Bądźmy zatem pokorni, bracia, odrzućmy wszelką chełpliwość, zarozumiałość, wszelkie wybryki i nieopanowanie i postępujmy według [s. 30:] Pisma. Mówi bowiem Duch Święty: „Niech się nie szczyci mędrzec swą mądrością, ani siłacz swoją siłą, ani bogacz swoim bogactwem, lecz ten, kto się chlubi, niech się w Panu chlubi, tym, że szuka Go, że zachowuje prawo i sprawiedliwość”.
54
   Pamiętajmy przede wszystkim o słowach Pana Jezusa, w których nauczał wyrozumienia i cierpliwości. (2) Tak przecież mówił: „Bądźcie miłosierni, abyście dostąpili miłosierdzia. Odpuszczajcie, aby wam odpuszczono. Jak drugim czynicie, tak i wam czynić będą. Jak dajecie, tak i wam zostanie dane. Jakim sądem sądzicie, takim i was osądzą. Jaką dobroć innym okazujecie, taką i wam okażą. Jaką miarą mierzycie, taką samą i wam odmierzą”.55
   (3) Niechaj to przykazanie i te polecenia staną się nam źródłem siły, abyśmy umieli żyć w pokornym posłuszeństwie Jego świętym słowom, (4) gdyż Pismo Święte powiada: „Na kogo zwrócę moje spojrzenie, jeśli nie na człowieka cichego, żyjącego w pokoju, który z drżeniem czci moje słowo?”.56
   14. (1) Słuszne zatem jest i sprawiedliwe, bracia moi, żebyśmy raczej byli posłuszni Bogu niż szli za tymi, co przez swoją pychę i krnąbrność wzniecają ohydną wzajemną zawiść. (2) Narazimy się bowiem nie na jakąś nic nie znaczącą szkodę, lecz na wielkie niebezpieczeństwo, jeśli poddamy się nieopatrznie woli ludzi, którzy dążą tylko do niezgody i buntu, usiłując odsunąć nas od tego, co dobre. (3) Bądźmy dobrzy jedni dla drugich, naśladując współczucie i łagodność naszego Stwórcy. (4) Napisano bowiem: „Ludzie prawi posiądą ziemię, niewinni na niej pozostaną, a niegodziwi będą wyniszczeni”.57 (5) A także: „Widziałem, jak występny się pysznił i rozpierał, niby cedr na Libanie. Przeszedłem obok, a już go nie było, szukałem go, lecz nie można było go znaleźć. Strzeż uczciwości, przypatruj się prawości, bo w końcu osiągnie pomyślność człowiek pokoju”.58
   15. (1) Zwiążmy się zatem z ludźmi, których dążenie do pokoju wynika z ich własnej świętości, a nie z takimi, którzy tylko udają, że do niego dążą. (2) Jest bowiem gdzieś powiedziane: „Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode mnie”.59 (3) A także: „Kłamliwymi ustami swymi błogosławią, a przeklinają w sercu”.60 [s. 31:]
   (4) I dalej: „Wyrażali Mu miłość ustami i kłamali swoim językiem. Ich serce nie trwało przy Nim, w przymierzu z Nim nie byli stali”.
61 Dlatego „niech zaniemówią wargi kłamliwe, co gardząc prawem zdradziecko, wygadują na sprawiedliwego”.62 (5) I znowu: „Niech Pan wygubi wszystkie wargi podstępne i język pochopny do wyniosłej mowy, tych, którzy mówią Naszą siłą język, usta nasze nam służą, któż jest naszym panem? (6) Wobec utrapienia biednych i jęku ubogich teraz powstanę, mówi Pan. (7) Dam im zbawienie i będę postępował z nimi otwarcie”.63
   16. (1) Chrystus należy do dusz pokornych, a nie do tych, co wynoszą się ponad Jego owczarnię. (2) Ten, który jest Berłem majestatu Bożego, Pan Jezus Chrystus, nie przyszedł z ostentacją pychy i pewności siebie, choć stać Go było na to, lecz z całą pokorą, jak to Duch Święty przepowiedział. Mówi bowiem o Nim: (3) „Panie, któż uwierzy temu, cośmy usłyszeli? na kimże się ramię Pańskie objawiło? Głosiliśmy w Jego obecności, a był jak małe dziecko, jak korzeń z wyschniętej ziemi. Nie ma wyglądu ani chwały. Widzieliśmy go, a nie miał wyglądu ani piękna, a wygląd jego nędzny i nie przypominał nawet człowieka. Mąż boleści oswojony z cierpieniem, jak ktoś, od czyjej twarzy się odwracają, wzgardzony, już się nie liczy. (4) On to nosi nasze grzechy i dźwiga nasze boleści, a myśmy uważali, że jest skazany na cierpienie, chłostę i wzgardę. (5) On zaś był przebity z powodu naszych grzechów, udręczony z powodu naszych niegodziwości. Kara przynosząca nam pokój spadła na Niego, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. (6) Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy pobłądził na własnej drodze. (7) Pan Go wydał z powodu naszych grzechów, a On, znieważony, ust nie otworzył. Jak owca był na rzeź prowadzony, jak baranek niemy wobec tego, kto go strzyże, tak On nie otwiera ust swoich. W poniżeniu odmówiono Mu sprawiedliwości. (8) O Jego potomności któż coś wiedzieć może? bo Jego życie jest skreślone z ziemi. (9) Nieprawości mojego ludu o śmierć Go przyprawiły. (10) Wydam bezbożnych w zamian za Jego pogrzeb, a bogatych w zamian za śmierć Jego. Nie popełnił bowiem żadnej niegodziwości, a kłamstwo nie znalazło się w Jego ustach. I Pan chce uwolnić Go od boleści. (11) Jeśli złożycie ofiarę za grzechy, dusza wasza ujrzy mnogie potomstwo. (12) Pan chce uwolnić Jego duszę od cierpienia, ukazać Mu światło, ukształtować w mądrości, usprawiedliwić tego Sprawiedliwego, który stał się sługą wielu i który sam dźwigać będzie ich grzechy. (13) Toteż w dziedzictwie otrzyma tłumy i podzieli łupy możnych, gdyż swoją duszę na śmierć wydał i policzony został pomiędzy [s. 32:] przestępców. (14) A On sam poniósł grzechy wielu i został wydany z powodu ich grzechów”.64
   (15) I On sam mówi jeszcze: „Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu. (16) Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową: Zaufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie, jeśli go miłuje”.65
   (17) Widzicie, bracie umiłowani, jaki wzór nam dano: Jeśli Pan tak się upokorzył, co mamy czynić my, którym pozwala przyjąć na siebie jarzmo swojej łaski?
   17. (1) Naśladujcie również i tych, którzy wędrując w skórach kozich i owczych,
66 zapowiedzieli przyjście Chrystusa. Myślimy tu o prorokach, Eliaszu i Elizeuszu, a także o Ezechielu, a oprócz nich również o innych sławnych mężach.67
   (2) Wielka była sława Abrahama. Nazywany był przyjacielem Boga, a patrząc w chwałę Bożą rzekł z całą pokorą: „Jestem pyłem i prochem”.68
   (3) A i o Hiobie tak napisano: „Hiob był sprawiedliwy i nieskazitelny, prawdomówny, bogobojny i unikający zła”.69 (4) On sam jednak siebie oskarża, mówiąc: „Nikt nie jest czysty od zmazy, choćby nawet żył tylko jeden dzień”.70
   (5) Mojżesz został nazwany „wiernym sługą w całym domu Pana”71 i przez jego ręce Bóg pokarał Egipt okrutnymi plagami. Ale i on, choć dana mu była wielka chwała, nie mówił wyniośle i gdy otrzymał wyrocznię Krzaka, powiedział przecież: „Kim jestem ja, że mnie posyłasz? Mam głos słaby i język ociężały”.72 (6) I jeszcze: „Jestem jak para unosząca się z garnka”.73
   18. (1) Co zaś powiemy o przesławnym Dawidzie? O nim to rzekł Bóg: „Znalazłem człowieka po mej myśli, Dawida, syna Jessego, i namaściłem go w miłosierdziu wiecznym”.74 (2) On jednak sam mówi do Boga: „Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości, w ogromie miłosierdzia swego wymaż moją nieprawość. (3) Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i [s. 33:] oczyść mnie z grzechu mojego. Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój jest zawsze przede mną. (4) Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co jest złe przed Tobą, tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku i prawym w swoim osądzie. (5) Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka. (6) Oto masz upodobanie w ukrytej prawdzie, naucz mnie tajników mądrości. (7) Pokrop mnie hyzopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję. (8) Spraw, bym usłyszał radość i wesele: niech się radują kości, któreś skruszył. (9) Odwróć oblicze swe od moich grzechów i wymaż wszystkie moje przewinienia. (10) Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mej piersi ducha prawego. (11) Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha swego. (12) Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmacniaj mnie duchem, który by mną kierował. (13) Będę nieprawych uczyć dróg Twoich i nawrócą się do ciebie grzesznicy. (14) Od krwi uwolnij mnie, Boże, Boże, mój Zbawco. (15) Niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość. Otwórz moje wargi, Panie, a usta moje będą głosić Twoją chwałę. (16) Gdybyś chciał ofiary, złożyłbym ją. Ty nie masz upodobania w całopaleniach. (17) Ofiarą dla Boga duch skruszony, sercem pokornym i skruszonym Bóg nie pogardzi”.75
   19. (1) Tylu ich było tak wielkich i świętych w pokorze i tak poddanych w posłuszeństwie, że uczynili oni lepszymi nie tylko nas, ale i minione już pokolenia, wszystkich, którzy przyjęli słowa Boże w bojaźni i w prawdzie.

[s. 120:]


   13. 1. Ταπεινοφρονήσωμεν οὖν, ἀδελφοί, ἀποθέμενοι πᾶσαν ἀλαζονείαν καὶ τῦφος καὶ ἀφροσύνην καὶ ὀργάς, καὶ ποιήσωμεν τὸ γεγραμμένον· λέγει γὰρ τὸ πνεῦμα τὸ ἅγιον· «Μὴ καυχάσθω ὁ σοφὸς ἐν τῇ σοφίᾳ αὐτοῦ μηδὲ ὁ ἰσχυρὸς ἐν τῇ ἰσχύϊ αὐτοῦ μηδὲ ὁ πλούσιος ἐν τῷ πλούτῳ [s. 122:] αὐτοῦ, ἀλλ’ ὁ καυχώμενος ἐν κυρίῳ καυχάσθω, τοῦ ἐκζητεῖν αὐτὸν καὶ ποιεῖν κρίμα καὶ δικαιοσύνην»· μάλιστα μεμνημένοι τῶν λόγων τοῦ κυρίου Ἰησοῦ, οὓς ἐλάλησεν διδάσκων ἐπιείκειαν καὶ μακροθυμίαν· 2. Οὕτως γὰρ εἶπεν· «Ἐλεᾶτε, ἵνα ἐλεηθῆτε· ἀφίετε, ἵνα ἀφεθῇ ὑμῖν· ὡς ποιεῖτε, οὕτω ποιηθήσεται ὑμῖν· ὡς δίδοτε, οὕτως δοθήσεται ὑμῖν· ὡς κρίνετε, οὕτως κριθήσεσθε· ὡς χρηστεύεσθε, οὕτως χρηστευθήσεται ὑμῖν· ᾧ μέτρῳ μετρεῖτε, ἐν αὐτῷ μετρηθήσεται ὑμῖν.» 3. Ταύτῃ τῇ ἐντολῇ καὶ τοῖς παραγγέλμασιν τούτοις στηρίξωμεν ἑαυτοὺς εἰς τὸ πορεύεσθαι ὑπηκόους ὄντας τοῖς ἁγιοπρεπέσι λόγοις αὐτοῦ, ταπεινοφρονοῦντες· φησὶν γὰρ ὁ ἅγιος λόγος· 4. «Ἐπὶ τίνα ἐπιβλέψω, ἀλλ’ ἢ ἐπὶ τὸν πραῢν καὶ ἡσύχιον καὶ τρέμοντά μου τὰ λόγια;»
   14. 1. Δίκαιον οὖν καὶ ὅσιον, ἄνδρες ἀδελφοί, ὑπηκόους ἡμᾶς μᾶλλον γενέσθαι τῷ θεῷ ἢ τοῖς ἐν ἀλαζονείᾳ καὶ ἀκαταστασίᾳ μυσεροῦ ζήλους ἀρχηγοῖς ἐξακολουθεῖν. 2. Βλάβην γὰρ οὐ τὴν τυχοῦσαν, μᾶλλον δὲ κίνδυνον ὑποίσομεν μέγαν, ἐὰν ῥιψοκινδύνως ἐπιδῶμεν ἑαυτοὺς τοῖς θελήμασιν τῶν ἀνθρώπων, οἵτινες ἐξακοντίζουσιν εἰς ἔριν καὶ στάσεις, εἰς τὸ ἀπαλλοτριῶσαι ἡμᾶς τοῦ καλῶς ἔχοντος. 3. Χρηστευσώμεθα ἑαυτοῖς κατὰ τὴν εὐσπλαγχνίαν καὶ γλυκύτητα τοῦ ποιήσαντος ἡμᾶς. 4. Γέγραπται γάρ· «Χρηστοὶ ἔσονται οἰκήτορες γῆς, ἄκακοι δὲ ὑπολειφθήσονται ἐπ’ αὐτῆς· οἱ δὲ παρανομοῦντες ἐξολεθρευθήσονται ἀπ’ αὐτῆς.» 5. Καὶ πάλιν λέγει· «Εἶδον τὸν ἀσεβῆ ὑπερυψούμενον καὶ ἐπαιρόμενον ὡς τὰς κέδρους τοῦ Λιβάνου· καὶ παρῆλθον, καὶ ἰδού, [s. 124:] οὐκ ἦν, καὶ ἐξεζήτησα τὸν τόπον αὐτοῦ, καὶ οὐχ εὗρον. Φύλασσε ἀκακίαν καὶ ἴδε εὐθύτητα, ὅτι ἐστὶν ἐγκατάλειμμα ἀνθρώπῳ εἰρηνικῷ.»
   15. 1. Τοίνυν κολληθῶμεν τοῖς μετ’ εὐσεβείας εἰρηνεύουσιν, καὶ μὴ τοῖς μεθ’ ὑποκρίσεως βουλομένοις εἰρήνην. 2. Λέγει γάρ που· «Οὗτος ὁ λαὸς τοῖς χείλεσίν με τιμᾷ, ἡ δὲ καρδία αὐτῶν πόρρω ἄπεστιν ἀπ’ ἐμοῦ.» 3. Καὶ πάλιν· «Τῷ στόματι αὐτῶν εὐλογοῦσαν, τῇ δὲ καρδίᾳ αὐτῶν κατηρῶντο.» 4. Καὶ πάλιν λέγει· «Ἠγάπησαν αὐτὸν τῷ στόματι αὐτῶν καὶ τῇ γλώσσῃ αὐτῶν ἐψεύσαντο αὐτόν, ἡ δὲ καρδία αὐτῶν οὐκ εὐθεῖα μετ’ αὐτοῦ, οὐδὲ ἐπιστώθησαν ἐν τῇ διαθήκῃ αὐτοῦ.» 5. Διὰ τοῦτο «ἄλαλα γενηθήτω τὰ χείλη τὰ δόλια τὰ λαλοῦντα κατὰ τοῦ δικαίου ἀνομίαν». Καὶ πάλιν· «Ἐξολεθρεύσαι κύριος πάντα τὰ χείλη τὰ δόλια, γλῶσσαν μεγαλορήμονα, τοὺς εἰπόντας· Τὴν γλῶσσαν ἡμῶν μεγαλυνοῦμεν, τὰ χείλη ἡμῶν παρ’ ἡμῖν ἐστίν· τίς ἡμῶν κύριός ἐστιν; 6. Ἀπὸ τῆς ταλαιπωρίας τῶν πτωχῶν καὶ τοῦ στεναγμοῦ τῶν πενήτων νῦν ἀναστήσομαι, λέγει κύριος· θήσομαι ἐν σωτηρίῳ, 7. παρρησιάσομαι ἐν αὐτῷ.»
   16. 1. Ταπεινοφρονούντων γάρ ἐστιν ὁ Χριστός, οὐκ ἐπαιρομένων ἐπὶ τὸ ποίμνιον αὐτοῦ. 2. Τὸ σκῆπτρον τῆς μεγαλωσύνης τοῦ θεοῦ, ὁ κύριος Ἰησοῦς Χριστός, οὐκ ἦλθεν ἐν κόμπῳ ἀλαζονείας οὐδὲ ὑπερηφανίας, καίπερ δυνάμενος, ἀλλὰ ταπεινοφρονῶν, καθὼς τὸ πνεῦμα τὸ ἅγιον περὶ αὐτοῦ ἐλάλησεν· φησὶν γάρ· 3. «Κύριε, τίς ἐπίστευσεν τῇ ἀκοῇ [s. 126:] ἡμῶν; καὶ ὁ βραχίων κυρίου τίνι ἀπεκαλύφθη; Ἀνηγγείλαμεν ἐναντίον αὐτοῦ, ὡς παιδίον, ὡς ῥίζα ἐν γῇ διψώσῃ· οὐκ ἔστιν αὐτῷ εἶδος οὐδὲ δόξα, καὶ εἴδομεν αὐτόν, καὶ οὐκ εἶχεν εἶδος οὐδὲ κάλλος, ἀλλὰ τὸ εἶδος αὐτοῦ ἄτιμον, ἐκλεῖπον παρὰ τὸ εἶδος τῶν ἀνθρώπων· ἄνθρωπος ἐν πληγῇ ὢν καὶ πόνῳ καὶ εἰδὼς φέρειν μαλακίαν, ὅτι ἀπέστραπται τὸ πρόσωπον αὐτοῦ, ἠτιμάσθη καὶ οὐκ ἐλογίσθη. 4. Οὗτος τὰς ἁμαρτίας ἡμῶν φέρει καὶ περὶ ἡμῶν ὀδυνᾶται, καὶ ἡμεῖς ἐλογισάμεθα αὐτὸν εἶναι ἐν πόνῳ καὶ ἐν πληγῇ καὶ ἐν κακώσει. 5. Αὐτὸς δὲ ἐτραυματίσθη διὰ τὰς ἁμαρτίας ἡμῶν καὶ μεμαλάκισται διὰ τὰς ἀνομίας ἡμῶν· παιδεία εἰρήνης ἡμῶν ἐπ’ αὐτόν, τῷ μώλωπι αὐτοῦ ἡμεῖς ἰάθημεν. 6. Πάντες ὡς πρόβατα ἐπλανήθημεν, ἄνθρωπος τῇ ὁδῷ αὐτοῦ ἐπλανήθη. 7. Καὶ κύριος παρέδωκεν αὐτὸν ὑπὲρ τῶν ἁμαρτιῶν ἡμῶν, καὶ αὐτὸς διὰ τὸ κεκακῶσθαι οὐκ ἀνοίγει τὸ στόμα. Ὡς πρόβατον ἐπὶ σφαγὴν ἤχθη, καὶ ὡς ἀμνὸς ἐναντίον τοῦ κείραντος ἄφωνος, οὕτως οὐκ ἀνοίγει τὸ στόμα αὐτοῦ. Ἐν τῇ ταπεινώσει ἡ κρίσις αὐτοῦ ἤρθη. 8. Τὴν γενεὰν αὐτοῦ τίς διηγήσεται; ὅτι αἴρεται ἀπὸ τῆς γῆς ἡ ζωὴ αὐτοῦ. 9. Ἀπὸ τῶν ἀνομιῶν τοῦ λαοῦ μου ἥκει εἰς θάνατον. 10. Καὶ δώσω τοὺς πονηροὺς ἀντὶ τῆς ταφῆς αὐτοῦ καὶ τοὺς πλουσίους ἀντὶ τοῦ θανάτου αὐτοῦ· ὅτι ἀνομίαν οὐκ ἐποίησεν, οὐδὲ εὑρέθη δόλος ἐν τῷ στόματι αὐτοῦ. Καὶ κύριος βούλεται καθαρίσαι αὐτὸν τῆς πληγῆς. 11. Ἐὰν δῶτε περὶ ἁμαρτίας, ἡ ψυχὴ ὑμῶν ὄψεται σπέρμα μακρόβιον. 12. Καὶ κύριος βούλεται ἀφελεῖν ἀπὸ τοῦ πόνου τῆς ψυχῆς αὐτοῦ, δεῖξαι αὐτῷ φῶς καὶ πλάσαι τῇ συνέσει, δικαιῶσαι δίκαιον εὖ δουλεύοντα πολλοῖς· καὶ τὰς ἁμαρτίας αὐτῶν αὐτὸς ἀνοίσει. 13. Διὰ τοῦτο αὐτὸς κληρονομήσει πολλοὺς καὶ τῶν ἰσχυρῶν μεριεῖ σκῦλα, ἀνθ’ ὧν παρεδόθη [s. 128:] εἰς θάνατον ἡ ψυχὴ αὐτοῦ, καὶ ἐν τοῖς ἀνόμοις ἐλογίσθη· 14. καὶ αὐτὸς ἁμαρτίας πολλῶν ἀνήνεγκεν καὶ διὰ τὰς ἁμαρτίας αὐτῶν παρεδόθη.» 15. Καὶ πάλιν αὐτός φησιν· «Ἐγὼ δέ εἰμι σκώληξ καὶ οὐκ ἄνθρωπος, ὄνειδος ἀνθρώπων καὶ ἐξουθένημα λαοῦ. 16. Πάντες οἱ θεωροῦντές με ἐξεμυκτήρισάν με, ἐλάλησαν ἐν χείλεσιν, ἐκίνησαν κεφαλήν· Ἤλπισεν ἐπὶ κύριον, ῥυσάσθω αὐτόν· σωσάτω αὐτόν, ὅτι θέλει αὐτόν.» 17. Ὁρᾶτε, ἄνδρες ἀγαπητοί, τίς ὁ ὑπογραμμὸς ὁ δεδομένος ἡμῖν· εἰ γὰρ ὁ κύριος οὕτως ἐταπεινοφρόνησεν, τί ποιήσωμεν ἡμεῖς οἱ ὑπὸ τὸν ζυγὸν τῆς χάριτος αὐτοῦ δι’ αὐτοῦ ἐλθόντες;
   17. 1. Μιμηταὶ γενώμεθα κἀκείνων, οἵτινες ἐν δέρμασιν αἰγείοις καὶ μηλωταῖς περιεπάτησαν κηρύσσοντες τὴν ἔλευσιν τοῦ Χριστοῦ· λέγομεν δὲ Ἠλίαν καὶ Ἐλισαιέ, ἔτι δὲ καὶ Ἰεζεκιήλ, τοὺς προφήτας, πρὸς τούτοις καὶ τοὺς μεμαρτυρημένους. 2. Ἐμαρτυρήθη μεγάλως Ἀβραὰμ καὶ φίλος προσηγορεύθη τοῦ θεοῦ, καὶ λέγει ἀτενίζων εἰς τὴν δόξαν τοῦ θεοῦ ταπεινοφρονῶν· «Ἐγὼ δέ εἰμι γῆ καὶ σποδός.» 3. Ἔτι δὲ καὶ περὶ Ἰὼβ οὕτως γέγραπται· «Ἰὼβ δὲ ἦν δίκαιος καὶ ἄμεμπτος, ἀληθινός, θεοσεβής, ἀπεχόμενος ἀπὸ παντὸς κακοῦ.» 4. Ἀλλ’ αὐτὸς ἑαυτοῦ κατηγορεῖ λέγων· «Οὐδεὶς καθαρὸς ἀπὸ ῥύπου, οὐδ’ ἂν μιᾶς ἡμέρας ἡ ζωὴ αὐτοῦ.» 5. Μωϋσῆς «πιστὸς ἐν ὅλῳ τῷ οἴκῳ αὐτοῦ» ἐκλήθη, καὶ διὰ τῆς ὑπηρεσίας αὐτοῦ ἔκρινεν ὁ θεὸς Αἴγυπτον διὰ τῶν μαστίγων καὶ τῶν αἰκισμάτων αὐτῶν· ἀλλὰ κἀκεῖνος δοξασθεὶς μεγάλως οὐκ ἐμεγαλορημόνησεν, ἀλλ’ εἶπεν ἐκ τῆς βάτου χρηματισμοῦ αὐτῷ διδομένου· «Τίς εἰμι ἐγώ, ὅτι με [s. 130:] πέμπεις; Ἐγὼ δέ εἰμι ἰσχνόφωνος καὶ βραδύγλωσσος.» 6. Καὶ πάλιν λέγει· «Ἐγὼ δέ εἰμι ἀτμὶς ἀπὸ κύθρας.»
   18. 1. Τί δὲ εἴπωμεν ἐπὶ τῷ μεμαρτυρημένῳ Δαυίδ; πρὸς ὃν εἶπεν ὁ θεός· «Εὗρον ἄνδρα κατὰ τὴν καρδίαν μου, Δαυὶδ τὸν τοῦ Ἰεσσαί· ἐν ἐλέει αἰωνίῳ ἔχρισα αὐτόν.» 2. Ἀλλὰ καὶ αὐτὸς λέγει πρὸς τὸν θεόν· «Ἐλέησόν με, ὁ θεός, κατὰ τὸ μέγα ἔλεός σου, καὶ κατὰ τὸ πλῆθος τῶν οἰκτιρμῶν σου ἐξάλειψον τὸ ἀνόμημά μου. 3. Ἐπὶ πλεῖον πλῦνόν με ἀπὸ τῆς ἀνομίας μου, καὶ ἀπὸ τῆς ἁμαρτίας μου καθάρισόν με· ὅτι τὴν ἀνομίαν μου ἐγὼ γινώσκω, καὶ ἡ ἁμαρτία μου ἐνώπιόν μου ἐστὶν διαπαντός. 4. Σοὶ μόνῳ ἥμαρτον, καὶ τὸ πονηρὸν ἐνώπιόν σου ἐποίησα· ὅπως ἂν δικαιωθῇς ἐν τοῖς λόγοις σου, καὶ νικήσῃς ἐν τῷ κρίνεσθαί σε. 5. Ἰδοὺ γὰρ ἐν ἀνομίαις συνελήμφθην, καὶ ἐν ἁμαρτίαις ἐκίσσησέν με ἡ μήτηρ μου. 6. Ἰδοὺ γὰρ ἀλήθειαν ἠγάπησας· τὰ ἄδηλα καὶ τὰ κρύφια τῆς σοφίας σου ἐδήλωσάς μοι. 7. Ῥαντιεῖς με ὑσσώπῳ, καὶ καθαρισθήσομαι· πλυνεῖς με, καὶ ὑπὲρ χιόνα λευκανθήσομαι. 8. Ἀκουτιεῖς με ἀγαλλίασιν καὶ εὐφροσύνην· ἀγαλλιάσονται ὀστᾶ τεταπεινωμένα. 9. Ἀπόστρεψον τὸ πρόσωπόν σου ἀπὸ τῶν ἁμαρτιῶν μου, καὶ πάσας τὰς ἀνομίας μου ἐξάλειψον. 10. Καρδίαν καθαρὰν κτίσον ἐν ἐμοί, ὁ θεός, καὶ πνεῦμα εὐθὲς ἐγκαίνισον ἐν τοῖς ἐγκάτοις μου. 11. Μὴ ἀπορίψῃς με ἀπὸ τοῦ προσώπου σου, καὶ τὸ πνεῦμα τὸ ἅγιόν σου μὴ ἀντανέλῃς ἀπ’ ἐμοῦ. 12. Ἀπόδος μοι τὴν ἀγαλλίασιν τοῦ σωτηρίου σου, καὶ πνεύματι ἡγεμονικῷ στήρισόν με. 13. Διδάξω [s. 132:] ἀνόμους τὰς ὁδούς σου, καὶ ἀσεβεῖς ἐπιστρέψουσιν ἐπὶ σέ. 14. Ῥῦσαί με ἐξ αἱμάτων, ὁ θεός, ὁ θεὸς τῆς σωτηρίας μου· 15. ἀγαλλιάσεται ἡ γλῶσσά μου τὴν δικαιοσύνην σου. Κύριε, τὸ στόμα μου ἀνοίξεις, καὶ τὰ χείλη μου ἀναγγελεῖ τὴν αἴνεσίν σου. 16. Ὅτι εἰ ἠθέλησας θυσίαν, ἔδωκα ἄν· ὁλοκαυτώματα οὐκ εὐδοκήσεις. 17. Θυσία τῷ θεῷ πνεῦμα συντετριμμένον· καρδίαν συντετριμμένην καὶ τεταπεινωμένην ὁ θεὸς οὐκ ἐξουθενώσει.»
   19. 1. Τῶν τοσούτων οὖν καὶ τοιούτων οὕτως μεμαρτυρημένων τὸ ταπεινόφρον καὶ τὸ ὑποδεὲς διὰ τῆς ὑπακοῆς οὐ μόνον ἡμᾶς, ἀλλὰ καὶ τὰς πρὸ ἡμῶν γενεὰς βελτίους ἐποίησεν, τούς τε καταδεξαμένους τὰ λόγια αὐτοῦ ἐν φόβῳ καὶ ἀληθείᾳ.


Przypisy:
54  Por. Jr 9,22n; 1 Krl 2,10; 1 Kor 1,31; 2 Kor 10,17.
55  Cytat w tej formie nieznany, składa się jednak z szeregu logiów Chrystusa: Mt 5,7; 6,12.14; Mk 11,25; Mt 7,1n.12; Łk 6,37n.31; Mk 4,24.
56  Iz 66,2.
57  Prz 2,21n; por. Ps 37(36),9.38.
58  Ps 37(36),35-37.
59  Iz 29,13; Mt 1,5.8; Mk 7,6.
60  Ps 62(61),5.
61  Ps 78(77),36n.
62  Ps 31(30),19.
63  Ps 12(11),4.6.
64  Iz 53,1-12; por. Dz 8,32n.
65  Ps 22(21),7-9; por. Mk 15,29; Mt 27,43.
66  Por. Hbr 11,37.
67  Por. Hbr 11,37-40; o Eliaszu i Elizeuszu mówi 2 Krl.
68  Rdz 18,27.
69  Hi 1,1.
70  Tamże, 14,4n.
71  Lb 12,7; Hbr 3,2.5.
72  Wj 3,11; 4,10.
73  Cytat niewiadomego pochodzenia.
74  Dz 13,22; por. Ps 89(88),21; 1 Krl 13,14.
75  Ps 51(50),3-9.

Źródło:

Przekład polski:
Święty Klemens [Klemens Rzymski], List do Kościoła w Koryncie, w: Ojcowie apostolscy, tłum. Anna Świderkówna, seria Pisma starochrześcijańskich pisarzy, t. 45, Warszawa 1990.

Wydanie greckie:
Clément de Rome, Épìtre aux Corinthiens, w: Sources chrétiennes 167, Paris 1971.

Przepisanie:
Jakub Szukalski (zapis polski), A. Jaubert (zapis grecki)


+

wtorek, 21 lutego 2023

Korzyści postu

   Święty post służy uświęceniu i zbliżeniu do Boga. Obok jałmużny i modlitwy jest on czynnością pobożnego życia. Będąc taką czynnością, niesie ze sobą szczególne korzyści – współczucie i wdzięczność. Współczucie, ponieważ odejmując sobie, cierpisz z doświadczanego ubóstwa, a cierpiąc, uczysz się, jak cierpią bliscy i wznosisz swą myśl do Boga, który cierpiał za nas na krzyżu. Wdzięczność, ponieważ odejmując sobie, cieszysz się posiadanym bogactwem, a ciesząc się, uczysz się, jak być zadowolonym i oddajesz chwałę Bogu. Trwajmy więc w poście, aby prawdziwie współczuć i prawdziwie być wdzięcznymi, i abyśmy tak upodobnili się do Bożego Syna, który sam pościł dla naszego zbawienia.

Powściągnij się, a uświadomisz sobie, jak to jest nie mieć,
i uświadomisz też sobie, jakie to dobro mieć.
Niech we wszystkim będzie uwielbiony Bóg!

 
Chrystus frasobliwy
(obraz Stanisława Samostrzelnika)

niedziela, 19 lutego 2023

(122) Żywoty Świętych: Marek Ewangelista

 Żywot Ś. Marka Ewangelisty,
pisany od świętego Hieronyma in Cathalogo,
od Euzebiusa lib. 2. Hist. Eccl. Cap. 13. &c.,
od Metafrasta, i innych.
1


   Marek ś. towarzysz był dróg i pracej Piotra ś.; z którym gdy do Rzymu przyszedł, a Piotr ś. wiele już był Rzymian do Chrystusa pociągnął – prosili Marka Rzymianie, aby im to na piśmie zostawił, co im słownie o Chrystusie Piotr ś. opowiadał.
2Dał się w tym użyć Marek święty, napisał tę Ewangelią, którą wedle Marka zowiemy. Którą gdy ukazał Piotrowi ś. pochwalił wszytko, i z swego urzędu i zwierzchności czytać ją i przyjmować po wszytkich kościołach kazał – i kochał się w onym tak gorącym nabożeństwie Rzymianów, którzy do tego Marka ś. prośbą swoją przywiedli. Zostawiwszy skarb ten w Rzymie, a sam go też z sobą wziąwszy, do Egiptu posłany od Piotra ś. na rozsiewanie Ewangeliej pobieżał – gdzie naprzód Aleksandriej, Pentapolu, Libiej, Marmaryce, i innym sprośności życia i bałwochwalstwu oddanym narodom, światłość Ewangeliej wniósł – i wiele dusz ludzkich pozyskował – które na jakich obyczajach stanowił, a co im za ćwiczenie dał, i jako ich żyć i Chrześcijany prawymi być nauczył – to szeroce Filo Żyd zacny i wymówca wielki (który o tymże czasie żył, i z Piotrem ś. dobrą znajomość w Rzymie miał) w księgach o rozmyślaniu wypisał3 – mówiąc o tych ludziach, którzy z podania i ćwiczenia Marka ś. w Aleksandriej i okolicy jej, i w innych tamtych krainach mieszkali – z którego te słowa wybieram.
  
4Naprzód, powiada, ci wszyscy dobra doczesne pomiatają, i nic swego na ziemi mieć nie chcą. Na każdym miejscu gdzie mieszkają, mają domy na modlitwę poświęcone, w których uczciwie, z czystością tajemnice swe sprawują – nic tam w nich świeckiego nie poczynając, jedno czytania Prorockiego tam słuchają, a pieśniami wedle swej nauki chwalą Pana Boga. Niektórzy z nich z miasta wychodzą, a wszytki świeckie zabawy pomiatając, na rolach i ogrodach i pustyniach, ludzi się różnego życia strzegąc, mieszkają – wiedząc iż towarzystwo nierówne do wysokich i trudnych cnót przeszkadza. 5Powściągliwość (to jest ukaranie ciała, i oderwanie go od wszytkiej roskoszy) mają za fundament – na którym inne cnoty budują. 6Żaden z nich przed wieczorem ani je, ani pije – a drudzy aż dnia czwartego jedzą – drudzy w wykładach i rozumieniu pisma uczeńszy, tym się pokarmem rozmyślania w piśmie ugasić nie mogą, tak iż aż do dnia szóstego na pokarm nie wspomnią. Wina wobec wszyscy nie piją, i mięsa nie jedzą, ani tego co się rucha – do chleba z wodą, sól a hizop, to ich przysmak.
   Są z nimi i niewiasty do takiego ćwiczenia przyuczone – miedzy którymi wiele się ich już w dziewictwie zstarzało –
7całość czystego ciała, nie z przymuszenia, ale z nabożeństwa zachowując, i mądrości onej używając – nie tylko sercem, ale ciałem się poświęcają – poczytając to sobie za rzecz nieprzystojną, aby roskoszy służyć miało naczynie, na przyjmowanie mądrości zgotowane – ażeby to rodzić miało wedle ciała, które pragnie nasienia słowa Boskiego i niepokalanego a nieśmiertelnego łoża, z którego się rodzi nigdy nie umierające potomstwo. 8Pisma ś. wykład biorąc od starszych swoich, szukają w nim duchownego rozumienia i tajemnic zakrytych – tak trzymając, iż litera i zwierzchowne pismo jest jako ciało – a zatajone jego rozumienie jest jako dusza niewidoma.
  
9Rano wstają na chwałę Bożą, na modlitwę i śpiewania i słuchania słów Bożych – osobno mężowie, a niewiasty osobno – 10a drudzy przez siedm niedziel, pilniej się postami przyprawują. 11Siódmy dzień u nich barzo święty jest – do którego i do innych świąt gdy się przyprawują, na ziemi legają. 12Kapłani i diakoni służbę Boską sprawują, a nad wszytkimi jedna jest nawyższa stolica Biskupia. To pisze ten Filo o uczniach i wychowańcach ś. Marka Ewangelisty, i o świętych zwyczajach kościoła Bożego w onych pierwiastkach Ducha ś. i podania chwalebnych Apostołów – które po dziś dzień w kościele Bożym (jako mówi Euzebius) trwają.
   Gdy taka kościoła Bożego sprawa, i ta wielkiej doskonałości cnót Chrześcijańskich szkoła kwitnęła, a co dzień się szerzyła, i wiele dusz z mocy szatańskiej wychodziło – a pogańskie ciemności tem więcej niszczały, i bogowie ich w pośmiechu i wzgardzie zostawali – wielki się i szalony gniew pogaństwa na Marka ś. wzniecił. Bo wiedzieli iż on cuda niesłychane i ludziom niepodobne, nad chorymi i umarłymi czyniąc, wiele ludzi do nauki swej a wiary Chrystusowej przyciągnął. Zmawiali się tedy nań często, a Marek ś. uchodził im z Aleksandriej do Pentapolu, i tam przemieszkawał. Lecz gdy już o czasie swym, w którym miał Boga uwielbić, wiedział – postanowiwszy kościelne urzędniki i porządek ich, i na miejscu swym Aniana stawiąc, i inne kapłany i diakony, którym skarb nauki niebieskiej, i około dusz ludzkich staranie poruczył, stanowiąc – sam bespiecznie w Aleksandriej na tym miejscu gdzie się Chrześcijanie schodzili, Wołownią nazwanym, przemieszkawał.
  
13Tam gdy ofiarę Mszej ś. czynił, pogaństwo w kościół wpadło, i mocą porwawszy ś. Marka związali, i na szyję powróz włożywszy, ciągnęli go po ziemi, błocie, i kamieniu, wołając: ciągniem wołu do wołowniej – padało mięso z członków ś. Ewangelisty, i wszystko ciało srodze zranione i usromocone zostawało, a krew jego drogę onę polewała – wszakże w tym chwalił Jezusa, ono Apostolskie słowo mówiąc: Chwała tobie zbawicielu mój, iżem się zstał godnym cierpieć co dla imienia twego. Tak strapionego i na poły żywego do ciemnej wieże wsadzili, radząc się jaką go śmiercią zgubić mieli – nocy tej nie tylko Anielskie, którzy go cieszyli i bliską pracom jego zapłatę opowiadali, ale też samego Pana Aniołów widzenie miał. 14Ukazał mu się Pan Jezus w tej postawie, jako z miłymi uczniami tu na ziemi żył, i rzekł mu one słowa: Pokój tobie Marku Ewangelisto mój – a on bezmierną radością ochłodzony, kłaniając się i padając wołał: Witaj Panie Jezu Chryste, jedyna pociecho i oczekawanie moje.
   Nazajutrz postanowiło pogaństwo, aby go takimże włóczenim jako pierwej do końca umorzyli. I włożywszy powróz na szyję, włóczyli go tak długo po ostrych kamieniach i miejscach przykrych, wołając onyż słowa: wleczmy wołu do wołowniej – aż w tym święty Boży ducha Chrystusowi w ręce wypuścił. Ciało jego palić chcieli, ale Pan Bóg ogień wiatrem niezwykłym rozproszył, a Chrześcijanie je ze czcią pogrzebli –
15które potym do Wenecjej do ziemie Włoskiej, jako wielki a nieoszacowany skarb przeniesione jest – i tam odpoczywając, cudy wielkimi słynie. Cierpiał za panowania Neronowego, kila lat przed męczeństwem Piotra ś. a za królowania naszego Pana Jezusa zbawiciela świata – któremu z Ojcem i z Duchem świętym sława nieustająca na wieki. Amen.


1  XXV. April. Kwietnia.
Na prośbę Rzymian Ewangelią pisał Marek ś. którą ś. Piotr z urzędu swego kościołowi podał i pochwalił.
3  Libro de contemplatione.
Słowa Filona o Chrześcijanach pod Markiem ś.
Fundament cnót powściągliwość od roskoszy.
Posty.
Dziewictwo.
Wykład pisma od starszych duchownych i jego tajemnice.
Jutrznie.
10  Wielki post.
11  Niedziela.
12  Biskup i kapłani.
13  Męczeństwo Marka ś.
14  Ukazał się mu Pan Jezus.
15  Marka ś. ciało przeniesione do Wenecjej, roku P. 467.

Źródło:
Ks. Piotr Skarga, Żywoty Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły rok, Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski

+

sobota, 18 lutego 2023

(158) Cztery Ewangelie i Poemat Boga-Człowieka: Druga zapowiedź męki i zmartwychwstania

   22 A kiedy przebywali razem w Galilei, Jezus rzekł do nich: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. 23 Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie». I bardzo się zasmucili. (Mt 17,22-23)

   30
Po wyjściu stamtąd przemierzali Galileę, On jednak nie chciał, żeby ktoś o tym wiedział. 31 Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie». 32 Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. (Mk 9,30-31)

   43
Gdy tak wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich Jego czynów, Jezus powiedział do swoich uczniów: 44 «Weźcie wy sobie dobrze do serca te słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi». 45 Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o to powiedzenie. (Łk 9,43-45)

  
Potem Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić. (J 7,1)

   22
Συστρεφομένων δὲ αὐτῶν ἐν τῇ Γαλιλαίᾳ εἶπεν αὐτοῖς ὁ Ἰησοῦς· μέλλει ὁ υἱὸς τοῦ ἀνθρώπου παραδίδοσθαι εἰς χεῖρας ἀνθρώπων, 23 καὶ ἀποκτενοῦσιν αὐτόν, καὶ τῇ τρίτῃ ἡμέρᾳ ἐγερθήσεται. καὶ ἐλυπήθησαν σφόδρα. (Mt 17,22-23)

   30 Κἀκεῖθεν ἐξελθόντες παρεπορεύοντο διὰ τῆς Γαλιλαίας, καὶ οὐκ ἤθελεν ἵνα τις γνοῖ· 31 ἐδίδασκεν γὰρ τοὺς μαθητὰς αὐτοῦ καὶ ἔλεγεν αὐτοῖς ὅτι ὁ υἱὸς τοῦ ἀνθρώπου παραδίδοται εἰς χεῖρας ἀνθρώπων, καὶ ἀποκτενοῦσιν αὐτόν, καὶ ἀποκτανθεὶς μετὰ τρεῖς ἡμέρας ἀναστήσεται. 32 οἱ δὲ ἠγνόουν τὸ ῥῆμα, καὶ ἐφοβοῦντο αὐτὸν ἐπερωτῆσαι. (Mk 9,30-32)

   43
Πάντων δὲ θαυμαζόντων ἐπὶ πᾶσιν οἷς ἐποίει εἶπεν πρὸς τοὺς μαθητὰς αὐτοῦ·
   44 θέσθε ὑμεῖς εἰς τὰ ὦτα ὑμῶν τοὺς λόγους τούτους· ὁ γὰρ υἱὸς τοῦ ἀνθρώπου μέλλει παραδίδοσθαι εἰς χεῖρας ἀνθρώπων. 45 οἱ δὲ ἠγνόουν τὸ ῥῆμα τοῦτο καὶ ἦν παρακεκαλυμμένον ἀπ’ αὐτῶν ἵνα μὴ αἴσθωνται αὐτό, καὶ ἐφοβοῦντο ἐρωτῆσαι αὐτὸν περὶ τοῦ ῥήματος τούτου.
(Łk 9,43-45)

   Καὶ μετὰ ταῦτα περιεπάτει ὁ Ἰησοῦς ἐν τῇ Γαλιλαίᾳ· οὐ γὰρ ἤθελεν ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ περιπατεῖν, ὅτι ἐζήτουν αὐτὸν οἱ Ἰουδαῖοι ἀποκτεῖναι. (J 7,1)

   Syn Człowieczy zostanie oskarżony i potem wydany w ręce ludzi. Zabiją Go jak złoczyńcę sądząc, że Go pokonali. Daremnie jednak popełnią tę zbrodnię. Ja bowiem powstanę z martwych po trzech dniach i odniosę zwycięstwo. Błogosławieni, którzy pozostaną ze Mną aż do końca! (IV, 45: 9 grudnia 1945. A, 7262-7273)

   Il Figlio dell'uomo sta per essere accusato e messo poi nelle mani degli uomini, i quali lo uccideranno come un malfattore e crederanno di averlo vinto. Ma inutilmente avranno fatto il loro delitto. Perchè Io risorgerò dopo tre giorni e trionferò. Beati quelli che sapranno essere meco fino alla fine! (5, 355)

Przekład polski Ewangelii: Biblia Tysiąclecia, wyd. V, Pallottinum, Poznań 2007 (Mt, Mk, Łk: tłum. o. Walenty Prokulski TJ; J: tłum. ks. Jan Drozd SDS)

Zapis grecki: wyd. Nestle-Aland 28

Przekład polski Poematu Boga-Człowieka napisanego przez Marię Valtortę: Ewa Bromboszcz (I-IV, VI-VII), ks. Michał Kaszowski (V), Vox Domini, Katowice (I: bez roku, II: 2010, III, cz. 1-2: 2000, cz. 3-4: 2002, IV, cz. 1-2: 2003, cz. 3-4: 2004, cz. 5-6: 2005, V: 2000, VI: 1998, VII: 1999)

Zapis włoski: Maria Valtorta, L’Evangelo come mi e' stato rivelato, Edizioni Paoline, Pisa 2001


środa, 15 lutego 2023

(5) List do Kościoła w Koryncie: Posłuszeństwo i wiara

[s. 28:]

Posłuszeństwo i wiara


   9. (1) Dlatego też bądźmy posłuszni Jego woli pełnej chwały i majestatu, stańmy się błagalnikami Jego miłosierdzia i dobroci, padnijmy na kolana i odwołajmy się do Jego litości, porzucając próżne zabiegi, spory i zazdrość, która wiedzie do śmierci. (2) Zwróćmy nasze oczy na tych, co w sposób doskonały umieli służyć jego świętej chwale.43
   (3) Pomyślmy o Henochu, który okazał się sprawiedliwy przez posłuszeństwo, został nawet wzięty [do nieba] i nic nie wiemy o tym, żeby umarł.44 (4) Noe dowiódł swojej wierności, otrzymał więc zadanie głoszenia całemu światu nowych narodzin i Pan zbawił przez niego wszystkie istoty żywe, które w zgodzie weszły do arki.45
   10. (1) Abraham, nazwany przyjacielem Boga, okazał się wierny w swoim posłuszeństwie słowom Bożym. (2) On to przez posłuszeństwo porzucił swoją ziemię, rodzinę i dom swego ojca, aby pozostawiwszy mały kawałek ziemi, rodzinę niepozorną i skromny domek, mógł odziedziczyć Boże obietnice. Bóg mówi mu bowiem: (3) „Wyjdź z ziemi twojej, twej rodziny i domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. A uczynię z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił, rozsławię imię twoje i będziesz błogosławiony. Będę błogosławił tym, którzy ci błogosławią i będę złorzeczył tym, którzy ci złorzeczą. W tobie będą błogosławione wszystkie plemiona ziemi”.46 (4) Kiedy indziej znowu, gdy Abraham rozstawał się z Lotem, Bóg rzekł do niego: „Spójrz przed siebie i rozejrzyj się z tego miejsca, na którym stoisz, na północ, na południe, na wschód i ku morzu. (5) Cały ten kraj, który widzisz, daję tobie i twemu potomstwu na zawsze. A uczynię twoje potomstwo jak piasek ziemi. Jeśli ktoś zdoła zliczyć ziarnka piasku, zliczyć potrafi także potomstwo twoje”.47 (6) I dalej: „Spójrz na niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić. Tak liczne będzie twoje potomstwo”.48 [s. 29:]
   (7) Dzięki swej wierz i gościnności otrzymał syna, choć był już bardzo stary
49 i w swoim posłuszeństwie złożył go Bogu w ofierze na górze, którą Pan sam wskazał.50
   11. (1) Dzięki swej gościnności i pobożności Lot został ocalony z Sodomy, chociaż całą krainę pokarał Bóg ogniem i siarką.51 Pokazał Pan z całą jasnością, że nie opuszcza tych, którzy w Nim pokładają nadzieję, tych natomiast, co gdzie indziej szukają oparcia, wydaje na karę i udrękę. (2) Znakiem stała się tutaj żona Lota. Towarzyszyła mu ona wprawdzie w ucieczce, lecz nie dzieliła jego wiary i nie była z nim zgodna. Zamieniona w słup soli,52 aż do dnia dzisiejszego przypomina wszystkim, że ludzie chwiejni i wątpiący w moc Bożą muszą być ukarani, by stać się ostrzeżeniem dla przyszłych pokoleń.
   12. (1) Dzięki swej wierze i gościnności została zbawiona nierządnica Rahab. (2) Jozue, syn Nuna, wyprawił do Jerycha szpiegów. A kiedy król tej ziemi dowiedział się, że przyszli, by zrobić wywiad w jego kraju, posłał wówczas ludzi, którzy mieli ich pojmać, a pojmanych zabić. (3) Gościnna Rahab przyjęła ich w swym domu i ukryła na piętrze pod łodygami lnu. (4) A kiedy przybyli wysłannicy króla, powiedzieli: „Do ciebie przyszli ludzie posłani na przeszpiegi do naszego kraju. Wydaj ich, to rozkaz króla”. Ona zaś odrzekła: „Przyszli tu ludzie, których szukacie, lecz od razu odeszli i udali się w tamtą stronę”. I pokazała im kierunek przeciwny. (5) A potem powiedziała do ludzi Jozuego: „Wiem ja dobrze, że Pan Bóg wydał wam ten kraj, gdyż mieszkańcy jego zdjęci są przerażeniem i strachem przed wami. Kiedy więc zdobędziecie go, ocalcie mnie samą i dom ojca mego”. (6) I rzekli jej: „Tak się stanie, jak mówisz. Kiedy jednak dowiesz się, że już przyszliśmy, zgromadź wszystkich swoich pod twoim dachem, a ocaleją. Wszyscy bowiem ci, których znajdziemy poza twoim dachem, zginą”. (7) Poradzili jej jeszcze, żeby jako znak wywiesiła ze swego domu sznur szkarłatny.
53 W ten sposób wskazywali, że wszyscy, którzy wierzą i pokładają nadzieję w Bogu, dostąpią odkupienia przez krew Pana.
   (8) Widzicie, umiłowani moi, że kobieta ta miała nie tylko wiarę, ale i dar proroctwa.
 

[s. 114:]


   9. 1. Διὸ ὑπακούσωμεν τῇ μεγαλοπρεπεῖ καὶ ἐνδόξῳ βουλήσει αὐτοῦ, καὶ ἱκέται γενόμενοι τοῦ ἐλέους καὶ τῆς χρηστότητος αὐτοῦ προσπέσωμεν καὶ ἐπιστρέψωμεν ἐπὶ τοὺς οἰκτιρμοὺς αὐτοῦ, ἀπολιπόντες τὴν ματαιοπονίαν τήν τε ἔριν καὶ τὸ εἰς θάνατον ἄγον ζῆλος. 2. Ἀτενίσωμεν εἰς τοὺς τελείως λειτουργήσαντας τῇ μεγαλοπρεπεῖ δόξῃ αὐτοῦ.
   3. Λάβωμεν Ἐνώχ, ὃς ἐν ὑπακοῇ δίκαιος εὑρεθεὶς μετετέθη, καὶ οὐχ εὑρέθη αὐτοῦ θάνατος. 4. Νῶε πιστὸς εὑρεθεὶς διὰ τῆς λειτουργίας αὐτοῦ παλιγγενεσίαν κόσμῳ ἐκήρυξεν, καὶ διέσωσεν δι’ αὐτοῦ ὁ δεσπότης τὰ εἰσελθόντα ἐν ὁμονοίᾳ ζῷα εἰς τὴν κιβωτόν.
   10. 1. Ἀβραάμ, ὁ φίλος προσαγορευθείς, πιστὸς εὑρέθη [s. 116:] ἐν τῷ αὐτὸν ὑπήκοον γενέσθαι τοῖς ῥήμασιν τοῦ θεοῦ. 2. Οὗτος δι’ ὑπακοῆς ἐξῆλθεν ἐκ τῆς γῆς αὐτοῦ καὶ ἐκ τῆς συγγενείας αὐτοῦ καὶ ἐκ τοῦ οἴκου τοῦ πατρὸς αὐτοῦ, ὅπως γῆν ὀλίγην καὶ συγγένειαν ἀσθενῆ καὶ οἶκον μικρὸν καταλιπὼν κληρονομήσῃ τὰς ἐπαγγελίας τοῦ θεοῦ. Λέγει γὰρ αὐτῷ· 3. «Ἄπελθε ἐκ τῆς γῆς σου καὶ ἐκ τῆς συγγενείας σου καὶ ἐκ τοῦ οἴκου τοῦ πατρός σου εἰς τὴν γῆν, ἣν ἄν σοι δείξω· καὶ ποιήσω σε εἰς ἔθνος μέγα καὶ εὐλογήσω σε καὶ μεγαλυνῶ τὸ ὄνομά σου, καὶ ἔσῃ εὐλογημένος· καὶ εὐλογήσω τοὺς εὐλογοῦντάς σε καὶ καταράσομαι τοὺς καταρωμένους σε, καὶ εὐλογηθήσονται ἐν σοὶ πᾶσαι αἱ φυλαὶ τῆς γῆς.» 4. Καὶ πάλιν ἐν τῷ διαχωρισθῆναι αὐτὸν ἀπὸ Λὼτ εἶπεν αὐτῷ ὁ θεός· «Ἀναβλέψας τοῖς ὀφθαλμοῖς σου ἴδε ἀπὸ τοῦ τόπου, οὗ νῦν σὺ εἶ, πρὸς βορρᾶν καὶ λίβα καὶ ἀνατολὰς καὶ θάλασσαν· ὅτι πᾶσαν τὴν γῆν, ἣν σὺ ὁρᾷς, σοὶ δώσω αὐτὴν καὶ τῷ σπέρματί σου ἕως αἰῶνος. 5. Καὶ ποιήσω τὸ σπέρμα σου ὡς τὴν ἄμμον τῆς γῆς· εἰ δύναταί τις ἐξαριθμῆσαι τὴν ἄμμον τῆς γῆς, καὶ τὸ σπέρμα σου ἐξαριθμηθήσεται.» 6. Καὶ πάλιν λέγει· «Ἐξήγαγεν ὁ θεὸς τὸν Ἀβραὰμ καὶ εἶπεν αὐτῷ· Ἀνάβλεψον εἰς τὸν οὐρανὸν καὶ ἀρίθμησον τοὺς ἀστέρας, εἰ δυνήσῃ ἐξαριθμῆσαι αὐτούς· οὕτως ἔσται τὸ σπέρμα σου. Ἐπίστευσεν δὲ Ἀβραὰμ τῷ θεῷ, καὶ ἐλογίσθη αὐτῷ εἰς δικαιοσύνην.» 7. Διὰ πίστιν καὶ φιλοξενίαν ἐδόθη αὐτῷ υἱὸς ἐν γήρᾳ, καὶ δι’ ὑπακοῆς προσήνεγκεν αὐτὸν θυσίαν τῷ θεῷ πρὸς ἓν τῶν ὀρέων ὧν ἔδειξεν αὐτῷ.
   11. 1. Διὰ φιλοξενίαν καὶ εὐσέβειαν Λὼτ ἐσώθη ἐκ Σοδόμων, τῆς περιχώρου πάσης κριθείσης διὰ πυρὸς καὶ θείου, πρόδηλον ποιήσας ὁ δεσπότης ὅτι τοὺς ἐλπίζοντας ἐπ’ αὐτὸν οὐκ ἐγκαταλείπει, τοὺς δὲ ἑτεροκλινεῖς ὑπάρχοντας εἰς [s. 118:] κόλασιν καὶ αἰκισμὸν τίθησιν. 2. Συνεξελθούσης γὰρ αὐτῷ τῆς γυναικὸς ἑτερογνώμονος ὑπαρχούσης καὶ οὐκ ἐν ὁμονοίᾳ, εἰς τοῦτο σημεῖον ἐτέθη, ὥστε γενέσθαι αὐτὴν στήλην ἁλὸς ἕως τῆς ἡμέρας ταύτης, εἰς τὸ γνωστὸν εἶναι πᾶσιν ὅτι οἱ δίψυχοι καὶ οἱ διστάζοντες περὶ τῆς τοῦ θεοῦ δυνάμεως εἰς κρίμα καὶ εἰς σημείωσιν πάσαις ταῖς γενεαῖς γίνονται.
   12. 1. Διὰ πίστιν καὶ φιλοξενίαν ἐσώθη Ῥαὰβ ἡ πόρνη. 2. Ἐκπεμφθέντων γὰρ ὑπὸ Ἰησοῦ τοῦ τοῦ Ναυὴ κατασκόπων εἰς τὴν Ἱεριχὼ ἔγνω ὁ βασιλεὺς τῆς γῆς ὅτι ἥκασιν κατασκοπεῦσαι τὴν χώραν αὐτῶν, καὶ ἐξέπεμψεν ἄνδρας τοὺς συλλημψομένους αὐτούς, ὅπως συλλημφθέντες θανατωθῶσιν. 3. Ἡ οὖν φιλόξενος Ῥαὰβ εἰσδεξαμένη αὐτοὺς ἔκρυψεν εἰς τὸ ὑπερῷον ὑπὸ τὴν λινοκαλάμην. 4. Ἐπισταθέντων δὲ τῶν παρὰ τοῦ βασιλέως καὶ λεγόντων· ‘Πρὸς σὲ εἰσῆλθον οἱ κατάσκοποι τῆς γῆς ἡμῶν· ἐξάγαγε αὐτούς, ὁ γὰρ βασιλεὺς οὕτως κελεύει’, ἡ δὲ ἀπεκρίθη· ‘Εἰσῆλθον μὲν οἱ ἄνδρες, οὓς ζητεῖτε, πρὸς μέ, ἀλλ’ εὐθέως ἀπῆλθον καὶ πορεύονται τῇ [s. 120:] ὁδῷ’, ὑποδεικνύουσα αὐτοῖς ἐναλλάξ. 5. Καὶ εἶπεν πρὸς τοὺς ἄνδρας· ‘Γινώσκουσα γινώσκω ἐγὼ ὅτι κύριος ὁ θεὸς παραδίδωσιν ὑμῖν τὴν γῆν ταύτην· ὁ γὰρ φόβος καὶ ὁ τρόμος ὑμῶν ἐπέπεσεν τοῖς κατοικοῦσιν αὐτήν. Ὡς ἐὰν οὖν γένηται λαβεῖν αὐτὴν ὑμᾶς, διασώσατέ με καὶ τὸν οἶκον τοῦ πατρός μου’. 6. Καὶ εἶπαν αὐτῇ· ‘Ἔσται οὕτως, ὡς ἐλάλησας ἡμῖν. Ὡς ἐὰν οὖν γνῷς παραγινομένους ἡμᾶς, συνάξεις πάντας τοὺς σοὺς ὑπὸ τὸ στέγος σου, καὶ διασωθήσονται· ὅσοι γὰρ ἐὰν εὑρεθῶσιν ἔξω τῆς οἰκίας, ἀπολοῦνται.’ 7. Καὶ προσέθεντο αὐτῇ δοῦναι σημεῖον, ὅπως ἐκκρεμάσῃ ἐκ τοῦ οἴκου αὐτῆς κόκκινον, πρόδηλον ποιοῦντες ὅτι διὰ τοῦ αἵματος τοῦ κυρίου λύτρωσις ἔσται πᾶσιν τοῖς πιστεύουσιν καὶ ἐλπίζουσιν ἐπὶ τὸν θεόν. 8. Ὁρᾶτε, ἀγαπητοί, ὅτι οὐ μόνον πίστις, ἀλλὰ καὶ προφητεία ἐν τῇ γυναικὶ γέγονεν.

 

Przypisy:
43  Por. 2 P 1,17.
44  Por. Rdz 5,24.
45  Por. Rdz 6,8n; 2 P 2,5.
46  Rdz 12,1-4.
47  Rdz 13,14-16.
48  Rdz 15,5n.
49  Por. Rdz 18,2-14; 21,2.
50  Por. Rdz 22,1-18.
51  Por. Rdz 19; 2 P 2,6n.
52  Por. Rdz 19,26.
53  Joz 2. Rahab jest chwalona za wiarę i dobre uczynki.

Źródło:

Przekład polski:
Święty Klemens [Klemens Rzymski], List do Kościoła w Koryncie, w: Ojcowie apostolscy, tłum. Anna Świderkówna, seria Pisma starochrześcijańskich pisarzy, t. 45, Warszawa 1990.

Wydanie greckie:
Clément de Rome, Épìtre aux Corinthiens, w: Sources chrétiennes 167, Paris 1971.

Przepisanie:
Jakub Szukalski (zapis polski), A. Jaubert (zapis grecki)

 

+

niedziela, 5 lutego 2023

(121) Żywoty Świętych: Jerzy

Żywot ś. Jerzego Męczennika,
pisany od Metafrasta i Pasykrata sługi jego.
Żył około roku Pańskiego, 280.1
 
   Gdy do Dioklecjana Cesarza Rzymskiego starostowie ze wszytkich królestw, a zwłaszcza wschodnich, o wielkiej liczbie ludzi Chrześcijańskich (którzy bogami gardzą, a Chrystusa ukrzyżowanego za Boga mają) pisali – oznajmując, iż się bać już było trzeba, aby po wszytkim państwie Rzymskim stare nabożeństwo nie upadło – zezwawszy Cesarz ze wszytkich krain przedniejsze starosty i urzędniki – radził się z nimi w Senacie swym Rzymskim, coby było lepszego – daćli tę wolność Chrześcijanom, czyli nie? A gdy sam naprzód swój jad na Chrześcijany odkrył, powiadając – iż się o bogi swe wszytką mocą zastawić chciał – wszyscy inni za jego zdaniem poszli – i postanowili ze wszytkich przeszłych naokrutniejsze i powszechne na Chrześcijany prześladowanie – żeby z fundamentem obaleni i wykorzenieni byli. Wszakże do trzeciego dnia, aby się z tym ludu pospolitego dołożyli, potwierdzenie onej skaźni swej odłożyli. 2Na ten czas w wojszcze Rzymskiej był jeden żołnierz rodem z Kappadocjej, na imię Jerzy, abo Georgius – z dzieciństwa od Chrześcijańskich zacnych rodziców w wierze ś. wychowany – którego ociec Chrystusowym męczennikiem zabity, w młodych leciech osierociałego z dobrym dziedzictwem pobożności swej zostawił – matka jego owdowiawszy, z Kappadocjej do Palestyny skąd była, mając tam niemało imion, przeniosła się – i stamtąd podrosłego syna do Cesarza na służbę wyprawiła – który będąc i rodzaju zacnego i urody, a męstwo wrodzone mając, w żołnierskim stanie, do wielkiej sławy zacnymi a mężnymi postępki swymi przyszedł – tak iż mu urząd wielki w wojszcze nad innymi rotami zlecony był, i uczyniony był na koniec Komesem abo Hrabią, to jest, jakoby obecnym panem przy Cesarzu Dioklecjanie. 
   Ten gdy widział, iż tak uporne i nieuwiarowane prześladowanie na Chrześcijany powstało, a iż miał pogodę zyskować też zbawienie swoje, miłość przeciw odkupicielowi swemu pokazując – poprzedawszy majętność swoję, i ubogim rozdawszy, i niewolniki swe wolne puściwszy, i inną czeladź odprawiwszy – trzeciego dnia którego ona okrutna na Chrześcijany skaźń pochwalona i utwierdzona być miała – wszedszy do onej wielkiej rady z twarzą wesołą i sercem nieustraszonym, wolnym językiem tak do wszytkich mówił: 3Czemu Cesarzu i ty zacna rado, i wy Rzymianie w innych rzeczach zawżdy praw sprawiedliwych naśladując, złe a niesprawiedliwe ustawy na Chrześcijany stanowicie, na ludzie niewinne i prawdę znające – które chcecie do służby diabelskiej zniewolić. Nie błądźcie, bogowie waszy diabli są – sam jeden Bóg jest prawdziwy Chrystus Jezus, który z Ojcem i z Duchem świętym świat stworzywszy sprawuje go i zachowywa. Nie chciejcie tak szalonymi być – abo prawdę chwalenia jednego Boga Chrześcijańskiego poznajcie – abo chwalców jego niewinnych nie prześladujcie. Tymi słowy i oną wolnością jego wszyscy zdumiali, na Cesarza, co rzecze, oczy obrócili. A Cesarz na Magnencjusa Konsula abo przedniejszego pana skinął, aby mu odpowiedział. Przyzwawszy tedy bliżej młodzieńca ś. Jerzego, pytał go: kto cię tak śmiałym uczynił? Rzecze: prawda. Spyta: co to za prawda? Odpowie: Chrystus, którego wy prześladujecie, któregom ja jest sługa – i tum stanął abych jego świadkiem był. Tedy szemranie się wszczęło w radzie onej – jeden to mówił, drugi owo. Aż Cesarz uciszyć się kazał, i rzekł Jerzemu: Jam ciebie prze męstwo i mądrość twoję na niemałe stany wyniósł, i miłuję cię jako syna, i radzę nie wdaj młodości twej w niebespieczeństwa, ofiaruj bogom, chceszli więtsze ode mnie dostojności odnieść. 
   A święty rzekł: Boże daj to, aby ty sam Cesarzu prawego Boga poznał, więcejby on tobie dał, niżli ty mnie obiecujesz, i niżli teraz masz – bo to co masz, utratne i krótkie są dobra – do onych wiecznych kwap się ze mną – mnie od nich żadna rzecz i żadna twoja srogość nie odstraszy. A Cesarz nie dając mu domawiać, porwać go i wsadzić kazał. 4Związali go i na wznak na ziemi położyli w ciemnicy, i na piersi jego wielki kamień wwalili. Nazajutrz przyzwany jest, i widząc go onym kamieniem zmorzonego, rzekł: upamiętałeś się już? Odpowie: także mię masz za dziecinnego, żebych dla tak małej męki, Boga mego odstąpić miał? rychlej się ty męcząc mię, zmęczysz – niżli ja męczony, na złą twoję radę przystanę. Tedy okrutnik kazał w deski nabić żelaz ostrych rozmaicie zakrzywionych, a nad nimi koło – 5na które przywiązano ś. Jerzego i obracano – a gdy przyszło ciało jego na one żelaza i noże i włóczenki, wielce przerażone zostawało, i kości wszytkie przenikały one ostre naczynia. Wołał pierwej do Chrystusa święty męczennik, potym pomału się modlił, aż na koniec jakoby zasnął – i mniemał Cesarz aby umarł – i przeto chwalił bogi swe, i mówił: gdzie teraz Bóg twój Jerzy? niech cię wybawi. I poszedł Cesarz do kościoła czynić ofiary Apollinowi. 6Tym czasem wielkie gromy uderzyły – a Anioł z nieba zstąpił i odwiązał ś. Jerzego – i zjął z koła, i zdrowym go uczynił, i rzekł: nie bój się, z tobą Bóg twój jest. Widzieli Poganie jako młodzieńca straszliwego onego Anioła – ale żaden przystąpić nie śmiał. Tedy na to patrząc, pobiegło ich wiele Cesarzowi oznajmić, który jeszcze w kościele był – a święty Jerzy tuż za nimi szedł do Cesarza – którego gdy ujźrzał, długo nie wierzył aby ten był – 7a patrząc na on cud Anatolius i Protoleo rotmistrzowie, uwierzyli w Chrystusa, i zawołali: wielki jest Bóg Chrześcijański, i jeden nad wszytkimi. Tych zaraz porwać i ściąć kazał Cesarz – a oni radzi swe wyznanie tak przedali – dostając za krótką śmierć, żywota i państwa bez końca. 8Uwierzyła też w Chrystusa i Aleksandra żona Cesarska – i gdy wolnie o krzywdę niewinnych Chrześcijan mówiła – starosta Magnencjus przelękł się, i odwieść ją na stronę kazał, aby się nie dowiedział Cesarz. 
   Tedy Cesarz nie wiedząc co czynić inszego – kazał ś. Jerzego w wapno niezagaszone zakopać, i przez trzy dni tam zostawić. Szedł święty wzywając imienia Boskiego a mówiąc: wybaw mię Panie, a nie daj mi ustawać, a imię twe podnieś nad niewiernymi, aby nie rzekli: gdzie jest Bóg ich? I to mówiąc, krzyżem się świętym przeżegnał a w dół on wapienny wszedł – 9zagrzebawszy go głęboko, poszli słudzy. Trzeciego dnia chcąc aby i kości jego nie zostały – kazał Cesarz kości wyrzucić – ale nad nadzieję naleźli pod wapnem żywego i zdrowego – bo stworzenie na wolą Boską umie moc swoję pohamować – a sługom Pana tego który ich stworzył, przepuścić. Prawie martwi zostali słudzy, dziwując się cudom takim – a Dioklecjan także zdumiały przyzwawszy znowu męczennika, rzekł: powiedz mi co za czary masz, iż zginąć i umrzeć nie możesz? Rzecze święty: czary zowiesz, Cesarzu, cuda Boga mego, któremiby się do pokłonu jego przywodzić miał? biada tobie co cię tak diabeł zaślepił. 10A okrutnik kazał na jego nogi bóty, w których ostre żelaza były w podeszwach nabite, włożyć – i popychano świętego Jerzego do wieże, aby w nich postępował. Był srodze zraniony męczennik – wszakże mężnie się bólowi sprzeciwiając, śpiewał Chrystusowi, mówiąc:11 Dla słów twoich chodziłem twardą drogą. Śmiał się z niego Cesarz, gdy go tak popychano, mówiąc: czysty kursor z niego. Dzień i noc będąc w onej męce, wywiedziony był na sąd – a widząc Dioklecjan iż wolnie idzie, a na nogi nie chramie, a przecię ofiary czynić nie chce – kazał go biczmi i żyłami tak długo bić, ażby ciało jego z kości na ziemię odpadło – a święty wesołej swej twarzy nie mienił – i ochotnie wszytkie one morderstwa cierpiał. Patrzył na to Cesarz, i rzekł: nie męstwo to jest, ale szczere są czary – i rzecze Magnencjus: zawołajmy czarownika, że mu to odejmie. 
   Przyzwano niejakiego w tym rzemięśle sławnego Attanazjusa. I rzecze Cesarz: abo go uskrom, a przywiedź na to co ja chcę – abo go zabij, aby żyć dłużej nie mógł – obiecał czarnoksiężnik nazajutrz to uczynić. 12I dał pić ś. Jerzemu przed Cesarzem pierwszą truciznę, mówiąc: wnet się powali i zdechnie – a gdy widział iż mu nic nie szkodzi, dał wtórą jeszcze jadowitszą, i trzecią jeszcze naokrutniejszą – wszytki wypił ś. Jerzy, a żadnej szkody na zdrowiu nie odniósł. Dziwowali się temu wszyscy – i mówił okrutnik: powiedz nieszczęsny człowiecze, co za czary tak wielkie masz? a on rzekł: moc Boża, Cesarzu, która prawdy tej, o którą cierpim, potwierdza, i wam ją ukazuje i podaje, to w nas sprawuje – bo tak Chrystus obiecał nam, mówiąc:13 i truciznę pić będziecie, a nie zaszkodzi wam – jego to jest Boska siła, którą dał Chrystus ukrzyżowany sługom swoim, aby i ślepe oświecać, i głuche, i chrome uzdrawiać, a umarłe wskrzeszać mogli. 
   Słysząc to Cesarz, spyta czarnoksiężnika: co ty na to mówisz? odpowie: jeśli jeszcze umarłego wskrzesi, czego żaden bóg nasz nie uczynił, zaprawdę wygra – owo umarły niedaleko w jednej skrzyni, któregom ja znał, leży – niechajże go ożywi. Przyzwolił na radę onę Cesarz – kazano rozwiązać świętego Jerzego, i przynieść umarłego – i mówił Magnencjus świętemu Jerzemu: uczyń to, a do tej nas wiary przywiedziesz. Odpowiedział ś. Jerzy: znam ja ślepotę waszę, iż nie uwierzycie – ale dla tego ludu, co tu stoi, uczyni Chrystus Jezus i ten cud, bo to u niego nie trudno – a pomnicie co ten rzekł czarnoksiężnik, iż to być czarnoksięstwem żadnym, i mocą bogów waszych nie może – abyście mi czarów żadnych nie przyczytali. 14Tedy się modlić ś. Jerzy począł, i skoro skończył modłę, grzmienie się wielkie zstało, iż się wszyscy przelękli – a umarły się porwał, a żywy i zdrowy przed wszytkimi stanął. Wielkie wołanie ludzi powstało – wołali: wielki Bóg Chrześcijański – a on czarnoksiężnik do nóg świętego Jerzego przypadł, i uwierzył w Chrystusa. 
   Gdy ucichli ludzie, Cesarz uczynił rzecz do nich – mieniąc, iż się czarnoksiężnik zmówił z Jerzym, i oba są matacze i zwodźce – 15i kazał ściąć czarnoksiężnika, a świętego Jerzego do wieże wsadzić. W więzieniu leczył wiele chorych, którzy do niego jako do skarbnice zdrowia i pomocy szli a w Chrystusa wierzyli – aż też i Glicerius niejaki wieśniak prostaczek przyszedł, i prosił ś. Jerzego, aby o jego szkodzie radził – iż mu wół którym orał, zdechł – a inego w swym ubóstwie nie miał. Rzekł mu święty: idź do domu, a żywego wołu najdziesz – gdy tak nalazł, wrócił się po mieście wołając: wielki Bóg Chrześcijański. I kazał go Cesarz wnetże ściąć. A rada jego mówiła mu: wiele złego ten Jerzy uczyni – bo się miasto wszytko do więzienia ciśnie, a cuda dziwne im czyni, i naucza ich w Chrystusa wierzyć. I kazał go Cesarz nazajutrz do sądu nagotować – a tej nocy ukazał się we śnie Chrystus ś. Jerzemu, posilając go, a koronę odpłaty wiecznej obiecując. Nazajutrz wywiedziony przed Cesarza, słyszał barzo pochlebne słowa i piękne – bo mu mówił: będę cię miał jako za syna, i wtórym po mnie w państwie będziesz, jedno się bogom moim pokłoń. A ś. Jerzy rzekł: pódźmy do kościoła. Porwał się Cesarz, i zwołać wszytko miasto kazał, mniemając aby już swoję myśl nad nim przewiódł. Stanął przed bałwanem święty Jerzy, i uczyniwszy krzyż, rzekł do bałwana: bogeśli ty iż ode mnie ofiary chcesz, czyli nie? a czart który w nim mieszkał, powiedział: nie jestem żadnym bogiem – sam jeden Bóg jest, którego ty opowiadasz – rzecze święty: a cóż tu przy mnie słudze Boga prawdziwego czynisz? 16skoro to rzekł, z wielkim hurmem bałwan się obalił i skruszył – i inni wszyscy z nim potłukli się i na ziemi zostali. 
   Tedy z gniewu kapłani pogańscy rzucili się na męczennika, i wołali: zgub, zabij tego czarnoksiężnika. I był wielki rozruch ludu wszytkiego. 17O którym Aleksandra Cesarzowa usłyszawszy, już się wstrzymać nie mogła – ale jawnie się cisnęła przez lud, i wołała: Boże świętego Jerzego wspomóż mię – i przyszedszy padła do nóg jego, Chrystusa wysławiając – na co patrząc ludzie, wiele ich uwierzyło w Jezusa Pana naszego. A gdy ucichł on rozruch, Dioklecjan barzo już zdumiały i od siebie odchodzący, a zwłaszcza gdy widział miłą małżonkę swoję Chrystusa wyznawającą – z jadu wielkiego dał skaźń na ś. Jerzego aby był ścięty, i na żonę swoję także. Gdy je prowadzono, Aleksandra ochotnie idąc na śmierć, a modlitwie się ś. Jerzego polecając – uprosiła sobie trochę odpoczynienia na drodze – i siadszy na jednym miejscu, modląc się i oddając ducha Chrystusowi skonała. Wielka a mężna niewiasta, która tak wielkim państwem wzgardziła, a wiarą lepszego Cesarstwa sięgając, prędko się przy nim została. A ś. Jerzy modlitwę uczyniwszy, i Panu Bogu za uwielbienie imienia jego przezeń podziękowawszy, ochotnie szyję nastawił - i koronę wieczną, kończąc męczeństwa swego, odniósł. Toć jest męstwo tego żołnierza Bożego – kto tak żołdę wieść będzie, korony dostąpi u króla nieśmiertelnego. Daj nam Boże za modlitwą świętych mieć cząstkę z nimi, i posadzenie na prawicy Jezusa Chrystusa – któremu sława, cześć i pokłon z Ojcem i z Duchem świętym na wieki wiekom. Amen. 
 
1  XXIV. April. Mart. R. 23. April. 
Stan żołnierski ś. Jerzego. 
Rzecz Jerzego ś. do Cesarza w Rzymskiej radzie. 
Wznak w ciemnicy z kamieniem położony. 
Wielka męka. 
Anioł go z męki zjął i uzdrowił. 
Anatolius i Protoleo męczennicy. 
Aleksandra Cesarska żona uwierzyła. 
W wapnie niegaszonym przez trzy dni zakopany, żyw został. 
10  Druga męka. 
11  Ps 17(16). 
12  Trucizna mu nie szkodziła. 
13  Marci ultimo [tj. ostatni rozdział Ewangelii wg św. Marka. Przyp. JS].
14  Umarłego wskrzesił. 
15  Czarnoksiężnik męczennikiem. 
16  Bałwany skruszone. 
17  Aleksandra Cesarzowa wyznawa Chrystusa, i skazana na śmierć, sama skonała.
 
Źródło:
Ks. Piotr Skarga, Żywoty Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły rok, Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski

czwartek, 2 lutego 2023

Uśpienie władz duszy

   Wody łaski zalewają duszę po brzegi, tak iż nie może już ani postąpić naprzód, ani drogi wstecz nie widzi, tylko jedno ma pragnienie: cieszenia się tą chwałą niezrównaną. Jest podobna do człowieka konającego, z gromnicą w ręku czekającego śmierci, której pragnie i której za chwilę doczeka. Dusza w tym swoim konaniu używa rozkoszy, której niczym nie można wyrazić. Nie jest to, rzec można, nic innego, tylko jakby zupełna śmierć dla wszystkich rzeczy tego świata, a rozkoszne odpocznienie w Bogu.
   Nie umiem znaleźć innych wyrazów na wypowiedzenie tego ani nie potrafię inaczej tego objaśnić. Dusza w tym stanie nie wie sama, co czynić. Nie wie, czy mówi, czy milczy, czy śmieje się, czy płacze. Jest to chwalebne obłąkanie, jest to niebieskie szaleństwo, z którego czerpie się prawdziwą mądrość. Jest to dla duszy stan niewypowiedzianie słodkiej pociechy.


Święta Teresa od Jezusa, Księga życia, tłum. ks. bp Henryk Piotr Kossowski, Kraków 20145, s. 171-172.