wtorek, 20 listopada 2012

Własne dzieci

   Słowa i czyny wydaje się na świat, tak jak dzieci. Trzeba je karmić, utrzymać, wychować. Nie wyrzuca się ich ot tak, a później oświadcza, że do nas nie należą. Słowa i czyny zostają w pamięci i nadają nam swoisty kształt.

Własne obroty

   Po ulicy szło dziecko. Trzymało w ręku zabawkę – motocykl albo samochód. Chciało czymś pokręcić, ale nie potrafiło. Dało więc zabawkę do ręki mamie i powiedziało: „Mamo, kręć. Ja nie umiem”.
   Tak jak dziecko zabawką, tak człowiek dorosły próbuje obracać swoim małym osobistym światem. Dorosły jednak rzadko potrafi jak dziecko się przyznać, że nie jest do tego zdolny; i rzadko też prosi Panią Świata: „Mamo, kręć. Ja nie umiem”.

Uwalnianie

Miłosierne działanie
to jest sądu oddalanie
ale też i oświecanie

Określenie rozumienia

Rozumieć
to pokłonić się nad nieświadomością

Wyjątkowość widza

Tłumy naciskające
chcące dotknąć Boga
usłyszeć Jego słowo
doznać uzdrowienia
jeden tylko wszedł na drzewo
by na Boga patrzeć
(por. Łk 19,1-10)

piątek, 16 listopada 2012

Uśpione życie

Drzewa piękne zielone
na jesień tracą liście
stają się gołe
i jakby martwe
wydają się do niczego
ale na wiosnę znów kwitną
i znów ożywają

Dusze piękne czyste
na świecie tracą życie
stają się gołe
i jakby martwe
wydają się do niczego
ale przy podmuchu wiatru

kwitną znowu
i znowu ożywają

czy ścinać drzewo
które przez chwilę
wydaje się suche?

czy odrzucać duszę
która przez chwilę
wydaje się jałowa?

Wyzysk małych

Resztki ludzi
pozbawione człowieczeństwa
nauczone jedzenia i picia
odzwyczajone od myślenia

siły robocze
zaspokajające wymagania
możnych na wysokościach
nienasyconych

te resztki już zużyte
pozbawia się dachu
wyrzuca na ulicę
odbiera im ich małe wszystko

nie są już nawet zwierzętami
stają się potworami
tak rodzą się piekła
z wielkich boleści małych

poniedziałek, 12 listopada 2012

Różne pytania, różne zdania

„Może?” – bajka krętaczy.

„Jak jest?” – słowo prawdziwych.

Dobrze poznaj jedno i drugie.

„Bądźcie roztropni jak węże i prości jak gołębie” (Mt 10,16).