niedziela, 25 lutego 2024

(133) Żywoty Świętych: Znalezienie Krzyża Świętego

O nalezieniu drzewa Krzyża świętego,
na którym wisiało odkupienie nasze,

Historia święta z Zozomena lib. 2. cap. 1. z którym się zgadza Socrates lib. 1 cap. 13. Theodoretus lib. 1 cap. 13.
Ruffinus lib. 10, cap. 7. & 8. Ecclesiasticae historiae
.
Działo się około roku Pańskiego, 320.
1


   Po dokonaniu Koncylium Niceńskiego, Cesarz Konstantyn Wielki, pierwszy i jawny miedzy Cesarzmi Rzymskimi Chrześcijanin, wielce się radował, iż się zgoda i jedność kościołom Bożym, po potępieniu Ariusza, wróciła – i na cześć ukrzyżowanego Boga, którego sławę wszytką siłą swoją szerzył, jemu państwo swe oddając – i za objawienie i poznanie imienia jego wielkiego dziękując – miedzy innemi kościoły, które po wszytkim świecie budować kazał, i sam je też hojną ręką i prędką robotą budował – umyślił w Jeruzałem na tym miejscu, na którym zbawiciel świata dla nas śmierć podjął, kościół ozdobny i wspaniały postawić. Tym też czasem matce jego Helenie podał P. Bóg do serca taką chuć – aby widzieć mogła to drzewo i Krzyż ten, na którym przybity był Pan Jezus, i na którym czartowską moc zniszczył, a ludzki naród ożywił. Pomniała i na onę powieść, i cudowne zwycięstwo syna swego Konstantyna Wielkiego, które miał nad Maksencjusem tyrannem w Rzymie. Bo gdy się do boju przeciw jemu przyprawował Konstantyn –
2myśląc w nocy w obozie, jakoby nieprzyjaciela możnego pokonać mógł, ujźrzał na powietrzu krzyż jasny jako słońce, a przy nim napis taki: W tym znaku zwyciężysz – i wziął to sobie za pewną wieść szczęścia swego – i kazał do wszystkich chorągwi krzyże przyprawować, i sam głowę swoję znakiem onym ozdobił i opatrzył – co też i jego mężni uczynili. I starł na ciasnym miejscu, to jest, na moście Milwińskim w Rzymie Maksencjusa – i jako Faraona w Tybrze go utopił, i z Krzyżem do Rzyma na triumfie sławnie wjachał.
   To wiedząc Helena, tym się więcej do szukania drzewa onego pobudzała – a mając jeszcze na to objawienie Boskie – wyprawiła się do Jeruzalem, i na one miejsca święte przyjachała – ale chcąc szukać drzewa onego, trudność wielką baczyła, bo i miejsca gdzie był Pański grób, znać nie było –
3pogaństwo bowiem prześladownicy wiary, na więtszą zelżywość i zgubę imienia Chrystusowego – miejsce ono grobu Bożego zamiotali, i wały pokryli – i góry na nim usypali, i murem zdobiąc je wedle swej myśli, obtoczyli – na koniec na wieczne zapomnienie Chrystusa Boga Chrześcijańskiego, tam gdzie on śmierć żywotem poraził, i ludzki naród ożywił – sprośny kościół i brzydki bałwan Wenusa4 zbudowali – aby tak Chrześcijanie miasto Chrystusa, Wenusowi się na miejscu onym kłaniali – i czasem patrząc na Wenusa, o Chrystusie zapomnieli – i trwała ta brzydkość, przez lat sto i ośmdziesiąt, i mało do tego nie przyszło, iż już o onym miejscu Chrześcijanie wiedzieć nie mogli. Których gdy pilnie pytała Helena, ledwie się jeden Judas niejaki nalazł, który z podania ojców swoich, o miejscu onym gdzie był pogrzebion Chrystus, wiedział – i to z wielkimi pogróżkami. Żydowie Judę onego wydali Helenie ś. i mówiła mu Helena: śmierć przed sobą masz – obieraj sobie żywot abo śmierć, jeśli mi grobu i krzyża Chrystusowego nie ukażesz. A on iż też tylko od przodków swych powieść miał, z bojaźnią prosił Pana Boga, aby mu to miejsce objawił – i mając nocne zjawienie od Pana Boga, i ukazanie góry onej – gdy oznajmił świętej Helenie aby tu a tu szukała – wnet onę górę gdzie był Wenusów kościół, roskopać, a kościół Wenusa zburzyć, i bałwan on sprośny skruszyć Helena kazała – 5i z daru Boskiego nalazła się jaskinia ona, w której Chrystus żywot nasz położony był, i z której zmartwychwstał – i przy niej nalazły się trzy krzyże, i tablica na której był napis po Żydowsku, Grecku i po Łacinie, Jezus Nazarański, Król Żydowski.
   Wielką radością wszyscy, a zwłaszcza Helena święta zjęta chwaliła P. Boga, który myśli pragnące chwały jego, napełnia, i daje żądze miłujących się – lecz im jeszcze niedoskonałe wesele myśl roztargniona czyniła. Bo miedzy trzema krzyżmi, rozeznać nie mogli Pańskiego – wiedząc iż z dwiema łotry ukrzyżowany był. I na to dał im Pan Bóg dobrą radę, aby skończyło się wesele szukających czci jego. Makarius Biskup Jerozolimski, wiedząc o chorej i już umierającej jednej niewieście – tę wiarę miał – iż skoroby się prawego Krzyża Chrystusowego, krwią Boską poświęconego dotknęła, ozdrowieć miała – i niesiono wszytki trzy krzyże w dom chorej niewiasty – na pierwszy nic się nie odmieniło na zdrowiu jej – na wtóry także, i już oczy zawierając umierała –
6ale skoro on krzyż prawy Chrystusów ciała się jej dotknął – wnetże oczy otworzyła, wstała, i zaraz zdrowie doskonałe odniosła. Wielki głos chwalących ukrzyżowanego Boga powstał, tak iż długo Chrześcijanie prze radość ucichnąć nie mogli. Chcąc tedy i wielce ważąc ono dziwne drzewo Helena – kościół wielkim a Cesarskim nakładem, na miejscu grobu Pańskiego zbudowawszy – jednę krzyża część oprawioną złotem, w nim postawić kazała – a drugą do Rzymu i z trzema gwoźdźmi, któremi było przenaświętsze ciało Boga naszego przebite, niosła – gdzie też kościół Konstantyn dla onego świętego drzewa, który po dziś dzień kościół Krzyża świętego w Jeruzalem zowią, zbudował. 7W ziemi świętej Helena i na onym miejscu gdzie się Chrystus narodził w żłobie w Betleem, drugi także kościół postawiła – gdzie też pogaństwo bałwan Adonida miało, na wzgardę Chrześcijaństwu.
   Tak się z drzewem onym wielce cześć Chrystusowa rozgłosiła po wszem świecie – i tym więcej pogaństwa do ukrzyżowanego Boga przystawało – a Konstantyn prawem pospolitym zakazał, aby żaden urząd śmiercią krzyżową złoczyńców więcej nie tracił – gdy ten już sławny zosłał, który za złończyńce taką śmierć podjął. Gwoździe też one Konstantyn tak uczcił: jednym głowę swoję okrasił i obronił, do przyłbice go swojej przybijając – a drugi na wędzidło konia swego, na którym siadał, przyprawił. I spełniło się Proroctwo mówiące: (Za 14) To co na wędzidle końskim jest, święte Bogu nazwane będzie. Tak Konstantyn z matką swą, kochanie wszytko swe w Panie ukrzyżowanym, i nadzieję w męce jego pokładając – i do tego wszytki poddane wiódł, aby z nim Chrystusowi czołem bili, a kłaniali się Bogu w Trójcy jedynemu – którego jest królestwo i moc, na wieki wiekom. Amen.
 

Słowa złote Ambrożego ś. Biskupa Mediolanu,
o dzisiejszym święcie – wyjęte ex oratione de obitu Theodosii.


   Błogosławionyś Konstantynie z takiej matki (Heleny) która synowi panującemu Boskiej obrony szukała (to jest krzyża) za którą by w boju bespieczny, a w przygodach bez bojaźni zostawał.
8Wielka niewiasta, która bogatszy podarek Cesarzowi nalazła, niżli ten który sama od Cesarza wziąć mogła – starając się matka o syna, który wszystkiemu światu Rzymskiemu roskazował – pokwapiła się do Jeruzalem, i wybadała miejsce męki Pańskiej. Powiadają iż była jednego gościnnego gospodarza córka ta Helena, którą ociec Konstantyna poznawszy, miał za żonę – dobra stajenniczka, która tak pilnie żłobu Pańskiego szukała – którą Pan Bóg z gnoju na królestwo podniósł, ten, który wedle pisma, ubogiego z prochu wynosi, i nędznika z gnoju wydźwiga, i sadzi go z panującymi równo. Przyjachała Helena na miejsca święte, dał jej to Duch Boży w serce, aby krzyża szukała – przystąpiła do góry Golgoty, i mówiła: oto miejsce bitwy – a gdzież jest zwycięstwo? Jam w królestwie, a krzyż Pański w popiele – jam w pałacach, a zwycięstwo Chrystusowe w śmieciach – a jako się odkupioną być znam, gdy mego odkupienia nie widzę? Widzę coś chciał czynić szatanie – chciałeś miecz, którymeś ścięty jest, zakryć i zakopać. Lecz Izaak zamiotaną studnią wybrał,9 aby się woda w niej nie taiła – odmiećcie rozwaliny, niech się żywot ukaże – 10podajcie miecz którym Goliaszowa głowa ucięta jest – odkryj się ziemio, a zaświeć się żywocie. A coś sprawił czarcie, kryjąc to drzewo? To tylko abyś im drugi raz zbity był. Zwyciężyła cię Maryja, która zwyciężcę urodziła – która bez utraty czystości, tego powiła, który ukrzyżowany ciebie pokonał, a umarły ciebie zwojował – i teraz dziś zwyciężonym zostaniesz, a niewiasta odkryje zdrady twoje. Ona go prześwięta Panna nosiła – ja krzyża jego szukać i nosić go będę – ona ukazała narodzonego, a ja ukażę zmartwychwstałego – ona sprawiła, iż Bóg miedzy ludźmi widziany był – a ja chorągiew jego, na lekarstwo grzesznym z podziemia wyniosę – i niżej: Nalazła tedy drzewo i napis – pokłoniła się Królowi, nie drzewu – bo to jest błąd pogański, i próżność niezbożnych – pokłoniła się temu, który na drzewie wisiał z napisem, jako drzewny robaczek, odpuszczając grzech mordercom swoim. Ochotna niewiasta, pokwapiła się ku dotykaniu lekarstwa nieśmiertelności – bała się po tajemnicy zbawienia ludzkiego deptać. Nalazła i gwoździe, którymi Pan przykowany był – z jednego wędzidło uczynione – drugi na koronę Cesarską włożony jest – jeden na ozdobę, drugi na nabożeństwo – uczczona jest Maryja, aby Jewę wyzwoliła – uczczona jest Helena, aby Cesarza okrasiła – i posłała Konstantynowi koronę drogimi kamieńmi ozdobioną – które do żelaza przypojone, nadroższa krzyża odkupienia naszego perła, spoiła – posłała i wędzidło – obojga daru używał Konstantyn, i wiarę królom i potomkom swoim podał. Przetoż początek wiernych Cesarzów święty jest, i to święte co nawodzi – bo z tego wiara, aby prześladowanie ustąpiło, a nabożeństwo nastąpiło. 11Mądra Helena, która na głowy królewskie krzyż wstawiła, aby krzyżowi Chrystusowemu, na królach pokłon był – i niżej: Niech ten mają dar Chrystusów królowie, aby na wzór Chrystusów mówić się o nich mogło:12 położyłeś koronę z drogiego kamienia na głowę jego – z tegoż kościół się chlubi, a Żydowin się wstydzi, i sam sobie hańby swej przyczyną zostaje – naśmiewając się z Chrystusa, królem go być wyznał – królem go Żydowskim nazywając, świętokradztwo swe iż nie uwierzył, pokazał. Otośmy, powiadają, zabili Jezusa, aby Chrześcijanie i po śmierci wstawali, umarli królowali. Tegośmy ukrzyżowali, któremu się królowie kłaniają, a my się jemu nie kłaniamy – i niżej: Więtsza teraz zelżywość nasza (mówić mogą Żydowie) iż temu któregośmy zabili, służą królowie, hołdują mocarstwa, i żelazo nóg jego, Cesarze w takiej czci mają – królowie mu się kłaniają, a Fotynianowie (heretycy) Bóstwa się jego przą – gwóźdź krzyża jego Cesarze na koronach noszą, a Arianowie, mocy jemu uwłóczą.
 

Słowa Ś. Efrema, o świętym i ożywiającym Krzyżu.13


  
14My Chrześcijanie od Żydów pohańców różni bądźmy, odrzwi i podwoje nasze drogim i ożywiającym krzyżem koronujmy, mówiąc z Apostołem Pawłem: Nie daj Boże chlubić się jedno z krzyża Pana naszego Jezu Chrysta15 – kładźmy na drzwiach, na czołach, na ustach, na piersiach, na wszytkich członkach ożywiające znamię – uzbrójmy się niezwyciężoną Chrześcijańską zbroją – 16bo krzyż jest zwyciężca śmierci, nadzieja wiernych, światłość świata, klucz rajski, burzyciel kacerstwa, zakonnicza pomoc, umocnienie wiary, zbawienna straż, i sława wieczna prawowiernych na wieki. 17Z tą zbroją we dnie i w nocy i na każdą godzinę, i na każdym miejscu chodzić masz – nic przez niej nie czyń, i śpiąc, i chodząc, i czytając, i robiąc, i jedząc, i pijąc, i żeglując, w ten się pancerz ubieraj, i wszytki członki twe zbawiennym znamieniem ozdabiaj i ogradzaj, a złe nie przystąpi do ciebie. Bo widząc ten znak, przeciwne mocy szatańskie, zastraszone z bojaźnią uciekają. Krzyż Chrystusów prawdziwie świat poświęcił – odpędził ciemności, przywiódł światłość – 18ten wyrzucił błędy i drogę ukazał, ten co od wschodu słońca do zachodu, od pułnocy do południa, zebrał narody, i w jednym kościele, w jednej wierze, pod jedną głową w miłości spoił – 19ten jest prawowiernych mur niezdobyty. 20A które usta, które wargi, który język wysłowić może przystojnie chorągiew i herb wiecznego Cesarza naszego Chrystusa? Krzyż na miejscu Kalwariej osadzony, wnetże żywota naszego szczęśliwe jagody, bez sprawy ludzkiej, urodził. Tym przenadroższym drzewem Chrystus Bóg nasz, nienasycony brzuch piekielny przebił, a szeroką gębę diabelską zatkał – ujźrzawszy krzyż, zedrgnęła się śmierć, i wszytkie więźnie, które od pierwszego człowieka aż do tego czasu w mocy swej miała, wypuściła. Zbroją Krzyża ś. przepasani Apostołowie, wszytkę moc nieprzyjacielską podeptali – krzyżem świętym jako pancerzem przyzbrojeni żołnierze Chrystusowi, błogosławieni męczennicy, wszystkie chytrości i okrucieństwa tyranów przemogli. Krzyż nosząc święci zakonnicy pożegnawszy świat, z wielkim weselem i ochotą w pustyniach, po górach, w jaskiniach, i dziurach ziemnych, mieszkanie sobie obierali. O niewymowna i nieogarniona dobroci przełaskawego Boga naszego – który tak wielkie i tak drogie dary ludzkiemu rodzajowi w chorągwi krzyża zostawił. 21Ten krzyż święty na skończeniu świata, gdy się wtóre przyszcie Zbawiciela naszego objaśni, napierwej się na niebie ukaże, z wielką sławą i niezliczonym wojskiem wielkości Aniołów – i zastraszy nieprzyjaciele Boże, a wierne oświeci, uweseli, i przyszcie im niebieskiego Cesarza opowie.


1  III. Maii. Maja.

Konstantyn widział na powietrzu Krzyż.
Poganie grób Chrystusów zagubić chcieli i bałwan Wenusa na tym miejscu postawili.
4  Lepiej „bałwan Wenus”. Wenus to bogini z mitologii rzymskiej. Przyp. JS.
Nalazła drzewo krzyża ś. Helena.
Cudo krzyża ś.
W Betleem drugi kościół zbudowała.
Szczęście Heleny ś. i Konstantyna.
9  Rdz 20. [Tak w obu wydaniach, 1605 i 1598. Raczej błąd zamiast Rdz 21, gdzie mowa o Izaaku i studni. Przyp. JS.]
10  Krzyż ś. miecz Goliaszów.
11  Krzyż na głowach królewskich czemu.
12  Ps 21(20).
13  Obrok duchowny.
14  Chrześcijanie znakiem krzyża Ś. od pogaństwa różni.
15  Ga 6.
16  Moc znaku krzyża świętego.
17  Krzyża jako często używać.
18  Jeden kościół, jedna wiara, jedna głowa.
19  Moc krzyża ś.
20  Słowa złota godne.
21  Krzyż ś. na sądny dzień naprzód się ukaże.

Źródło:
Ks. Piotr Skarga, Żywoty Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły rok, Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski

Por. Spis świętych.

+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz