czwartek, 10 maja 2018

Inny świadczący

   Inny, o którym Jezus mówi jako o swym świadku (J 5,32), okazuje się nie dotyczyć Ojca niebieskiego, ale Jana Chrzciciela. Wskazuje na to zażyłość, jaka jest między Jezusem a Ojcem. Ta zażyłość jest tak wielka, że Jezus pozostaje zawsze w Jego Obecności. Dlatego Ojciec mówi na głos o Jezusie „jesteś moim ukochanym Synem” (Mk 1,11, Łk 3,22), a Jezus mówi na głos „Ojcze” nawet w obecności ludzi (patrz Ewangelie). Także na krzyżu, w chwili wielkiego cierpienia i osamotnienia, Jezus nie przestaje wołać: „Ojcze, przebacz im” (Łk 23,34) oraz „Boże mój, Boże mój” (Mt 27,46, Mk 15,34). Świadomość Jezusa to „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30). Dlatego, przez tę wielką zażyłość i stałą wspólnotę, nieodpowiednie jest, aby twierdzić, że Jezus w obecności swego Ojca mówił o Nim Inny. Także ludzkie dzieci nie mówią tak o swoich kochających rodzicach, kiedy przebywają w ich obecności i mają do nich właściwą miłość.
   Potwierdza to również Poemat Boga-Człowieka, gdzie wyraźnie Jezus mówiąc inny, odnosi się do Jana Chrzciciela. Przedstawiłem tę sprawę już wcześniej w Świadectwie człowieka. Tutaj chciałem to powtórzyć i dodać jeszcze odniesienie do świadectwa Poematu Boga-Człowieka Marii Valtorty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz