czwartek, 30 maja 2013

Wieczerza Pańska zastawiona...

Wieczerza Pańska zastawiona,
Jezus z Apostołami do stołu zasiada,
Jego istota cała w miłość przemieniona,
Bo taka była Trójcy Świętej rada.
       Wielkim pożądaniem pragnę pożywać z wami,

       Nim będę cierpiał śmiertelnie,
       Odchodząc – miłość mnie zatrzymuje z wami,
       Przelewa krew, oddaje życie, bo kocha niezmiernie.
Miłość kryje się pod postać chleba,
Odchodząc – by zostać z nami.
Takiego wyniszczenia, nie było trzeba,

Ale miłość gorąca spowiła Go tymi postaciami.
       Nad chlebem, winem mówi te słowa:
       To jest Krew, to jest Ciało moje.
       Choć tajemnicze, lecz miłosne słowa.
       I podał kielich między ucznie swoje.
Zatrwożył się Jezus sam w sobie
I rzekł: Jeden z was wyda Mistrza swego.
Zamilkli, i cisza jak w grobie,
A Jan pochyla głowę na piersi Jego.

       Wieczerza skończona,
       Pójdźmy do Ogrójca,
       Miłość nasycona,
       A tam już czeka zdrajca.

św. Faustyna, Dzienniczek 1002

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz