czwartek, 1 lutego 2018

(36) Żywoty Świętych: Ignacy Antiocheński

Żywot i męczeństwo ś. Ignacego,
ucznia ś. Jana Ewangelisty,
pisany od ś. Hieronyma i Metafrasta.
Umęczon roku Pańskiego – 110.1

   2Ignacjus uczeń ś. Jana Ewangelisty, trzeci po Pietrze ś. Biskup Antiocheński, wedle podanej powieści, ten był, którego Zbawiciel nasz w dzieciństwie jego, nauczając uczniów swoich pokory, postawił miedzy nimi, mówiąc:3 Jeśli się nie zstaniecie jako dziateczki, nie wnidziecie do królestwa Bożego. Tegoż też rodzicy jego do Pana z inymi pacholątki, do Pańskich ręku i błogosławieństwa ofiarowali4 – za którym Ignacy z młodości był łaski Bożej pełen, a podrosłym godnym się zstał być uczniem Jana Ewangelisty. W którego szkole będąc, wespołek z świętym Polikarpem,5 ku takiej żywota świątobliwości i nauce przyszedł, iż był potomek Piotra ś. na stolicy jego Antiocheńskiej, gdzie się naprzód imię poczęło Chrześciańskie.6 Bo po Pietrze ś. był Ewodus – po Ewodzie ten to Ignacjus – którego przez jego wielką miłość ku Panu naszemu Bogonośnym zwano.
   Na państwie Rzymskim był na ten czas Trajanus, który chcąc przyjaźnią bogów swoich fałszywych państwo swoje więtszym szczęściem wsławić, kwoli im podniósł na Chrześciany (którzy ich fałsze i zdrady odkrywali) srogie prześladowanie. A wyprawując się na Persy, przyjachał do Antiochiej, gdzie jemu jako pierwszy nasławniejszy w onym mieście Chrześcianin podany był ś. Ignacjus którego żywot i cuda po wszystkim mieście słynęły. Tego przyzwawszy do siebie Trajan Cesarz, pytał: Tyś jest zwany Bogonośnym, który rozkazaniem naszym gardzisz, i bogów naszych za bogi znać nie chcesz, do Chrystusa wszytkę Antiochprzywodząc? Odpowie ś. Ignacy: Jam jest. Czemu cię tak zową, rzecze Cesarz, Bogonośnym? A on powie: kto Chrystusa w sercu nosi, tak zwany być może. I począł Trajan swoje bogi wysławiać, a jako je też on w sercu nosi i czci namawiając go, i wiele mu obiecując aby się im też pokłonił, a jego w tym usłuchał. Lecz mu mąż ś. ukazał na oko, iż jego bogowie czarci są, I ludzie umarli którzy tu na świecie żyjąc i umierając fałszywie sobie bóstwo przyczytali abo ludzie z pochlebstwa i omylności nieprzystojnie ich tym czcili prawemu i jednemu Bogu Stworzycielowi wszytkiego, cześć biorąc, a ludziom ją niektórym złym i sprośnym i innemu stworzeniu, niepobożnie dając. 7Gdy widział Cesarz jego wielką stateczność i nieodmienną ku P. Jezusowi uprzejmość – na tę go śmierć osądził, która mu się nasroższa być zdała – to jest na pożarcie okrutnym bestiom w igrzyskach pospolitych. Co aby mu tym ciężej było – niechciał aby go to w Antiochiej gdzie się był wsławił potkało – żeby się jego statecznością, drudzy w wierze Chrześciańskiej nie posilali – ale go do Rzymu na tę śmierć posłał – gdzie rozumiał, iż miedzy złoczyńcy niesławnie zginąć, i więtszą mękę, tak daleką drogą, i długim a ciężkiem więzienim podjąć miał.
   Podany tedy żołnierzom w ręce, z ciężkiemi okowami żelaznemi, swoje owce pożegnał – które gdy barzo smutne, i swego osierocenia, i jego niewinności płaczące widział – 8prosił ich, aby mu tak świętej rzeczy, i jego takiego szczęścia dawno pożądanego, nie zajźrzeli. A o to więcej P. Boga prosili, aby z nim wolej swojej nie odmieniał. Gdy był w Smirnie na drodze, ś. Polikarpa swego miłego w szkole Jana ś. towarzysza żegnając – jemu kościół i trzodę swoję Antiocheńską polecał. A widząc Smirneńskie Chrześciany, iż także jego przygody onej żałując, prosili Pana Boga aby od onej srogiej śmierci był wybawiony – bojąc się aby mu tegoż Rzymskie Chrześciaństwo gdyby do nich przyjachał, nie czyniło, a jego się wesele, umierania za Chrystusa, odwlokło – tedy tak w te słowa pisał do nich. Miedzy inymi słowy tak mówiąc:
   9Związany w Jezusie Chrystusie, spodziewam się was oglądać, będzieli wola Boża, aby mię godnym tego uczynił, w czymem jest teraz, aż do końca. Bo mi się teraz wedle myśli wiedzie. Bych jedno tę łaskę otrzymał, a cząstkę moję wziął bez przeszkody. Bo się miłości waszej boję, aby mi krzywdy nie czyniła. Wy łacno dowieść możecie co chcecie – ale mnie trudno ku Bogu przyść, jeślibyście mi tak zgadzali. Czasu innego ku dostaniu Pana Boga mieć nie będę. I niżej: Nie miłujcie, mówi, ciała mego, ale mi raczej dopuśćcie abych był ofiarowan. Oto już gotowy ołtarz. Ja rad za Chrystusa umieram – jedno wy mi tego nie brońcie. I niżej: Proszę niechaj chuć miłości waszej ku mnie szkody mi nie czyni, niech pożarty od bestii będę. Jam jest pszenica Boża, niechaj się w zębach lwich zmielę, abych był czystym chlebem Chrystusowi. Raczej bestiiby o to prosić, aby mi u siebie grób dały, a nic ciała mego nie zostawiały, żebych się i po śmierci nikomu nie przykrzył. I niżej: Z Syriej aż do Rzymu walczę z bestiami, ziemią I morzem, we dnie i w nocy związany. Stoją nademną dziesięć lampartów, to jest żołnierzów – którym gdy dobrze czynisz, jeszcze są gorszy. 10Ale ja z ich krzywdy, którą mi czynią, naukę mam. Pragnę tego, abych bestie na moje pożarcie gotowe nalazł których wabić będę, aby mię corychlej pożarli, aby mi jako innym, których się dotknąć nie śmiały, nie przepuściły. A jeśliby niechciały, ja je drażnić będę, aby mię zjadły. Odpuśćcie mi moi bracia ja wiem co mi zdrowo. Teraz być uczniem Chrystusowym poczynam, abych Jezu Chrysta dostał – ogień, krzyż, bestie, rozsiekania, ćwiertowania, kości łamania, członków ucinania, zmełcie ciała wszystkiego, i inne diabelskie męki, niech przyjdą na mię – tylo żebych Jezusa miał. A co mi i po królestwie świata wszytkiego? Lepsza mi śmierć w Chrystusie tego mi trzeba, który za mię umarł.
   Tak do Rzymian pisze do których potym przyprowadzony jest, i oddany staroście z listy Cesarskimi. Tedy Ignacy ś. na widoki one i igrzyska prowadzony był. Wszytek się Rzym zbieżał, iż się było to ogłosiło, iż jeden z Syriej Biskup, z bestiami wojnę mieć ma. I wyrzucą na on szeroki plac, błogosławionego Ignacego. A on obróciwszy się do ludu wszytkiego, gdy już lwy ryczące słyszał, rzekł: Wy którzy na tę moję śmierć patrzycie, Rzymianie, nie rozumiejcie aby mię tak haniebnym karaniem, za moje które złości gubiono ale abych się Panu Bogu dostał, którego pragnę chęcią nieugaszoną. Jam jest ziarno Jego, a w zębach bestii zmełty być mam, aby ze mnie był chleb czysty, Chrystusowi memu. W tym lwy wypuszczono, którzy wnet rozdrapawszy członki jego, mięso z kości obżarli. I wysłuchany był w tym, czego pragnął barzo. Kości jego potym zebrali Rzymscy Chrześcianie, i do Biskupstwa jego do Antiochiej posłali. Wiele ich osobami swemi on święty skarb niosąc, jako pszczoły około onego słodkiego ula przez świat lecąc do Antiochiej kości one prowadzili na cześć Bogu naszemu, którego sława na wieki. Amen.

   11Taka i tak gorąca była miłość tego Świętego ku Chrystusowi – iż Go tak uprzejmie prosił, aby go od tych lwów nie wybawiał – a na chleb go sobie ku czci zemleć w zębach okrutnych bestii kazał. Bał się wszystkich Chrześcian i przyjaciół, aby mu do tego swemi modlitwami nie przeszkadzali. Śmierć jego trochę uciszyła prześladowanie onego Trajana. Bo ten Trajan będąc wielce człowiek, przyrodzonym obyczajem, cnotliwy,12 ludziom dobrym a sprawiedliwym (jako to jest rzecz wrodzona) wielkim był przyjacielem. Starosta cesarza Trajana, Plinius secundus, jako pisze Tertullianus,13 wiele Chrześcian z jego rozkazania zabijał drugim urzędy i majętności odejmował. A widząc iż się na śmierć sami barzo kwapią, a co dalej to więcej mu więźniów przybywało które gdy baczył iż są ludzie wszytko pobożni, posłuszni, i cnotliwych postępków 14nie śmiał ich dalej gubić, ale napisał list do Trajana pana swego, oznajmując, iż Chrześcian tak się wiele do śmierci śpieszy acz ludzie są tacy, którzy prawa i urzędu słuchają, wielką miarę i posty w jedzeniu i w piciu chowają cudzołóstwa, mężobójstwa, zdrady, oszukania, i żadnych miedzy nimi grzechów nie masz. Ten tylo nawiętszy upór ich jest, iż się swemu Chrystusowi, jako Synowi Bożemu kłaniają a w nocy się na modlitwy i śpiewania schodzą, na których Boga swego Chrystusa chwalą. Gdy ten list przeczytał, a gdy ktemu o dziwnej a mężnej śmierci świętego Ignacego usłyszał użalił sChrześcian, i tracić ich i szukać na karanie nie kazał.

Nauka ś. Ignacego przeciwna dzisiejszym Heretykom.

   Iż ten Święty i wielki męczennik pisał niektóre listy wielkiego nabożeństwa i mądrości pełne, z których się pokazuje szczera ona i prawdziwa nauka, którą wziął od Jana świętego Ewangelisty, która się we wszystkim z nauką Kościoła Rzymskiego zgadza, a heretyckie błędy ukazuje położyć tu niektóre artykuły z jego pisma wybrane, winienem był.
   151. O prawdziwym Ciele Chrystusowem w Sakramencie tak mówi: Epistola ad Smirnenses, jako Teodoretus przywodzi, In Dialogo tertio Eranisti seu Polimorphi Nie przypuszczają, powiada (o heretykach mówiąc) Mszej i ofiar przeto iż tego nie wyznawają, iż Sakrament abo Eucharistia, jest Ciało Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, które za grzechy nasze cierpiało.
   162. O Mszej abo Ofierze tak trzymał, w tymże liście: Bez Biskupa nie godzi się chrzcić, ani ofiarować, abo Mszej sprawować.
   173. O kapłańskiej dostojności, tak mówi, w tymże liście ad Smirnenses: Czcicie Boga jako Twórcę wszystkiego i Pana a Biskupa jako nawyższego kapłana, który na sobie osobę Bożą nosi, i w zwierzchności wedle Boga, i w kapłaństwie wedle Chrystusa a po nim trzeba też i Króla czcić. Bo nad Boga nic nie masz więtszego ani Jemu podobnego. A nad Biskupa (który w Kościele za zbawienie wszystkiego świata kapłaństwo sprawuje) nie masz nic czci więcej godniejszego. Nad króla też niemasz nikogoż w wojsku jemu równego, który pokój i zgodę wszytkim przełożonym jedna. 18Bo kto Biskupa czci, od Boga uczczon, a kto go nie czci, nie uczczon będzie. Bo jeśli kto na Króla powstając potępienia godzien jest a jako ten pomsty ujdzie, który co okrom Biskupa czyni? To święty Ignacjus. Obaczże cny Czytelniku, jakiego ci potępienia godni ministrowie którzy ten urząd od Boga i Apostołów ustawiony, psując, przeciw się Biskupom z swemi jadowitemi naukami wynoszą a czci żadnej ojcom I przełożonym swoim nie dają. Mówi jeszcze na innym miejscu ten Święty, Epist. ad Philadelph. o tym porządku kościelnym i Boskim. 19Książęta poddani Cesarzom, a Książętom żołnierze niech poddani będą. Diakonowie kapłanom, jako sprawcom tajemnic Bożych, a kapłani I diakonowie, i wszyscy klerykowie, i lud wszytek, Żołnierze, Książęta i Cesarze, mają być Biskupa posłuszni.
   204. O znaku Krzyża świętego tak mówi Epist. ad Philipp. Znak Krzyża świętego jest chorągiew przeciw Książęciu świata, którą gdy widzi, jej się boi, i o niej słysząc, lęka się.
   215. Iż Piotr święty i Paweł uczył Rzymiany, wyznawa Epistola ad Romanos.
   226. O czystości chowaniu tak uczy, Epistola ad Philadelphos. Dziewice, powiada, bądźcie Chrystusowi poddane, uczciwość czystości nieskażoną zachowując. Nie iżby sromota była w małżeństwie żyć, ale iż czegoś pożyteczniejszego pragniecie. 23Tamże wysławia te, którzy w czystości żyli, w Zakonie Starym i Nowym – jako Jozuego, Heliasza, Melchisedecha, Helizeusza, Hieremiasza, Jana Chrzciciela, Tymoteusza, Tyta, Ewodego, Klemensa. I na innym miejscu – Epistola ad Antiochenos upomina temi słowy panienki: 24Niechaj pomnią komu się poświęciły. I indziej – Epistola ad Philippenses: Jeśli kto, mówi, chce w czystości i wstrzymawałości żyć – niechże się nie podnosi – bo tak pożytek cnoty utraci.
   257. O postach w liście do Filippensów tak mówi: Czterdziestdniowego postu nie lekce sobie ważcie. Bo ma w sobie naśladowanie obcowania Bożego. Także i wielki tydzień męki Pańskiej, Śrzodę i Piątek pośćcie, dając ubogim co zbywa.
 
1  I Febru. Lutego. Mart. R. I Februa.
W rocznych dziejach Kościelnych. Rok P. 120.
3  Mt 18.
4  Mt 19.
O Polikarpie ś. miałeś dnia 26. Stycz.
6  Dz 11.
Osądzony na pożarcie bestiom Ignacy ś.
Wielkie pragnienie męczeństwa.
9  Epist. ad Rom.
10  Wielka chuć do śmierci za Chrystusa.
11  Obrok duchowny.
12  W wyd. 1598 na tym miejscu taka uwaga w nawiasie: „tak iż Grzegorz wielki Papież, jako w jego żywocie najdziesz, z jego się przykładu budował”. Przyp. J.Sz.
13  In Apologetico adversus gentes.
14  Pliniusowe do Cesarza Trajana świadectwo o Chrześcianach.
15  1. O prawdziwym ciele Bożym w Sakramencie.
16  2. O Mszej i ofierze.
17  3. O dostojności kapłańskiej. Bóg, kapłan, i król, czczeni być mają.
18  Porządek i posłuszeństwo Kościelne.
19  I Cesarze Biskupom posłuszni być mają.
20  4. O znaku Krzyża ś.
21  5. O Pietrze i Pawle.
22  6. O czystości.
23  Dziewictwo lepsze niż małżeństwo.
24  Panny poświęcone.
25  7. O postach.

Źródło: 
Ks. Piotr Skarga, Żywoty Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły rok, Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz