Słowo Boże samo się broni.
Prawda nie potrzebuje adwokatów.
Rozum ludzki nie obroni Słowa,
bo zbyt słaby i przyćmiony – zapatrzony w siebie.
Tylko wiara widzi Słowo,
i tylko wiara może Je obronić,
bo przez wiarę Słowo staje się wcielone,
a bez wiary pozostaje puste.
Słowo wcielone
wciąż jest jeszcze Słowem –
okazuje się prawdziwe
i tak broni siebie.
Słowo puste, bez pokrycia,
przestaje być Słowem –
okazuje się kłamstwem
i tak nigdy niczego nie obroni.
Po co więc rozum?
Czy w ogóle jest potrzebny?
Rozum ludzki to obrona świata.
Rozum Boski to obrona nieba.
Rozum Boski zna też ludzki
i sam umie się obronić.
Prawda nie potrzebuje adwokatów.
Rozum ludzki nie obroni Słowa,
bo zbyt słaby i przyćmiony – zapatrzony w siebie.
Tylko wiara widzi Słowo,
i tylko wiara może Je obronić,
bo przez wiarę Słowo staje się wcielone,
a bez wiary pozostaje puste.
Słowo wcielone
wciąż jest jeszcze Słowem –
okazuje się prawdziwe
i tak broni siebie.
Słowo puste, bez pokrycia,
przestaje być Słowem –
okazuje się kłamstwem
i tak nigdy niczego nie obroni.
Po co więc rozum?
Czy w ogóle jest potrzebny?
Rozum ludzki to obrona świata.
Rozum Boski to obrona nieba.
Rozum Boski zna też ludzki
i sam umie się obronić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz