środa, 8 listopada 2017

Moje oddawanie

   Nie mam żadnej własności, wszystko co mam to dary. Więc niczego nie zatrzymuję, a wszystko oddaję zgodnie z przeznaczeniem darów. Wszystkie rzeczy to dary, oddaję je więc śmiało. Choć w mym domu otaczają mnie rzeczy, książki, płyty. Wiem, że zostały tylko położone na chwilę, abym wyciągnął z nich żywotne składniki i ulepił chleb życia. Ich też nie zatrzymuję, choć same zostają. Przyjdzie czas, że same odejdą. Wtedy śmiało je oddam, jak wszystko, razem z mą duszą i ciałem, Bogu Jedynemu i potrzebującym duszom.

2 komentarze:

  1. Czymże się dzielisz, jeśli nie tym, co otrzymałeś od Pana? Gdybyś darował ze swego, byłaby to hojność z twojej strony, ponieważ jednak dajesz Jego własność, twój czyn jest oddawaniem. „Cóż bowiem masz, czego byś nie otrzymał?”

    Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Psalmów, za przekładem podanym w „Liturgii godzin” na niedzielę, XXXIII tydzień Okresu Zwykłego

    OdpowiedzUsuń