niedziela, 10 października 2021

(108) Żywoty Świętych: Leon Wielki

Żywot ś. Leona wielkiego Papieża,
wzięty z żywotów Biskupów Rzymskich,
i pisany od wiela zacnych ludzi, zwłaszcza od Platyny i innych,
z pisma też jego i listów zebrany. Żył około roku Pańskiego, 442.
1


   Leon z narodu Włoskiego, z ojca Kwincjana, z młodości w nauce i cnotach Chrześcijańskich wychowany – gdy się na stan duchowny z osobnej skłonności ku rzeczom Boskim udał, a diakonem kościoła Rzymskiego został – iż był mądry, wymowny i barzo dzielny, posłany był od Papieża Sykstusa trzeciego do Francjej – na poratowanie dwu wielkich Hetmanów, których niezgoda kościołowi Bożemu szkodziła, to jest Aeriusa i Albinusa.
2Tam będącego zaszła śmierć Papieska, i w niebytności swej, gdy się tego nie spodziewał, ani namniej temu zabiegał, obrany jest zgodnie od wszytkich za pasterza najwyższego Kościoła Bożego. I skoro pany one niezgodne uspokoiwszy, i wszytko szczęśliwie sprawiwszy, do Rzymu się wrócił – na sprawowanie Kościoła Bożego wstąpił – trafił na złe barzo czasy, gdy kościoły tyraństwem krwie roźlewców, i chytrością duszorozbójców heretyków, ściśniony i roztargniony był – jednak zrządzenie było Boskie, i mądre obmyślanie dobroci jego o swej oblubienicy – iż na tak straszliwe nawałności morskie, dał tak mądrego i przeświętego sternika Leona – który prawie lwim sercem i dary Boskiemi, które miał wielkie w żywocie, w nauce, w wymowie, onym przygodom kościelnym zabiegać mógł.
   Był z młodości we wszytkich naukach, zwłaszcza świętych, barzo ćwiczony – rozsądek miał zdrowy, mądrość dostałą, serce od grzechu czyste, w przygodach myśl niestraszliwą, język barzo gotowy, i jasną wymowę – która z jasności i czystości wnętrznej, jako z źrzódła pochodziła – a k temu przykładem żywota pobożnego tak zawżdy, a zwłaszcza na stanie onym nawyższym, świetny był – iż nie tylo się grzechu, ale też i podobieństwa a barwy jego ostrożnie, wedle Apostoła,
3 wiarował. Tyranny one, które serca ludzkie niewolą i wiążą, to jest łakomstwo, czci pragnienie, i rozkosz cielesną, daleko od siebie zwojowane, odegnał – i próżne namiętności w sercu a łechcącą rozkosz w ciele umorzywszy, im dalej tym więcej w sobie wiarę i bojaźń Bożą rozszerzał – 4z której mu myśl na wszytkie nieszczęścia i przygody niezwyciężona rosła. Był zawżdy spokojnego i bezpiecznego sumnienia – a ogień on miłości i duch Chrystusów tak serce jego palił, iż się każdemu zachować i przysłużyć chciał – 5stąd szło, iż dusza takiemi cnotami ubogacona, mowę też i język dziwną wdzięcznością okraszoną miała. Płynęło jako miód słodki z ust jego kazanie, nauka, upominanie, pisanie. Rzecz jego poważna i wspaniała, jaką trudno u inych Doktorów trafić, nigdy z swej wiary z słodkości i poważności nie wychodziła, na którą się jedno sprawę język obrócił – tak iż w wymowie z każdym Teologiem zrównał – a w mądrym i głębokim tajemnic Boskich rozumieniu, wiele ich przechodził. Skąpość mowy – ale wysokie i niebieskie wyrozumienie hojnie podaje – a co nadziwniej, rzeczy trudne i głębokie otworzyście i łacno daje zrozumieć.
   W nocy i we dnie trudnościami urzędu swego Papieskiego zatrudniony, jednak pisaniem się i kazaniem bawił – a mając na się i na Kościół Boży wielkie trudności – jednak i na sercu i na pisaniu odmiany żadnej nigdy było nie znać, prawie jako pismo mówi:6 sprawiedliwy jako Lew dufność mając, bez bojaźni zostanie.
  
7Za czasu Papiestwa jego, on okrutny Attylas król Hunnów, który się zwał biczem Bożym – zwojowawszy już Tracją, Illiryk, Macedonią, Achaiją, Grecją, Pannonią, i Niemce, z tąż okrutnością do Włoch się przeprawował, i Akwilejej pogranicznego Włoskiego miasta trzy lata dobywał. 8Nakoniec gdy widział, iż się bociani z miasta i z dziećmi swymi w pole prowadzili – wziąwszy z takiego godła potuchę, mocną ręką Akwilejej dobył – i jadowicie ją zburzywszy, wszytkę ziemię Włoską wojować i skazić umyślił. I gdy się już u Padu rzeki, tam gdzie w nię Mincjus druga rzeka wpada, z wojskiem przeprawował – Leo Papież widząc iż Panowie Chrześcijańscy odporu tak cięszkiemu nieprzyjacielowi dać nie mogli – żałością nad upadkiem ziemie Włoskiej wzruszony, do P. Boga samego i jego pomocy, i przyczyny Piotra ś. i Pawła ś. udając się, wielkiej się rzeczy, wielkim za owce swe sercem ważył. Jachał do Attyle onego on stary już i siwy, a wejźrzenia Prorockiego, w Papieskim onym ogromnym i świętym ubierze Leo, mając z sobą przedniejsze pany Rzymskie – czynił onym słodkim językiem rzecz do Attyle, prosząc go aby się wrócił, a Włoskiej ziemi i Rzymowi miejscu świętemu, prze uczciwość Piotra i Pawła przepuścił – grożąc mu pomstą Bożą prędką a srogą, jeśliby tego nie uczynił. On to językiem wymawiał, a po obudwu boku jego dwa straszliwi i Anielscy mężowie w oczach Attyle, który się ubiorom i osobie Papieskiej czci godnej zdumiały przypatrował, z gołymi mieczmi stojąc, do szyje tyrannowi przymierzali – śmiercią mu grożąc, jeśliby nie uczynił co Papież kazał. 9Tak zmiękczony i przestraszony Attyla, wszytko pozwolił, i pokornie czcząc ś. Leona, wnetże się nazad wojsku wrócić do Węgier rozkazał – gdzie potym rychło krwie płynieniem umarł. Gdy się temu każdy dziwował, panowie jego pytali go, czemu się nad zwyczaj swój tak użytym i łaskawym abo przelękłym Papieżowi stawił, iż jako zwyciężony uciekał, tak wielką korzyść z bogatej ziemie Włoskiej z ręku puszczając. On im powiedział: wyście tego podobno nie widzieli com ja widział – dwa mężowie Anielscy po bokach Papieskich z mieczmi stali grożąc mi śmiercią, jeślibych nie uczynił wolej i rozkazania Kapłana Bożego – musiałem na wszytko zezwolić. Tak ten wielki Leo, świątobliwością swoją pomoc Boską na wyzwolenie Włoskiej ziemie i tak cudowny na tyranna postrach zjednać i uprosić u Pana Boga umiał – a lud wszytek tym więcej o jego cnym i Anielskim żywocie trzymając, nie dusznym tylko, ale swoich obrońcą i pasterzem go przywitał. Potym się na obronę Kościoła Bożego udał.
  
10W ten czas po Nestorze sprośnym heretyku, nastał Eutyches Przeor Mnichów Carogrodzkich, i Dioskorus Patriarcha Aleksandryjski, bluźnierce niewstydliwi – którzy natury w Panie naszym Boską i ludzką w jednę mieszali – barzo Kościół Boży targając i psując – bo ten Dioskorus zmówiwszy się z Eutychesem i inymi, uczynili sobie Synod fałszywy w Efezie – na który i posłów Papieskich przypuścić niechcieli – a Flawiana Carogrodzkiego Patriarchę, w którym się jako w świętym barzo Leo Papież kochał, umorzyli i jako męczennika zabili – i Katolickim kościołom wielkie bezprawia czynili. Cesarz Teodozjus wtóry bronić im tego, tak jako był winien, zaniechawał – a Papież wszelkim się obyczajem starał o naprawę Kościoła, która iż bez Synodu powszechnego być nie mogła, częstymi posły i listy upominał Cesarza, aby nic nowego nie dopuszczał, ażby się Biskupi ze wszystkiego świata zjachali. Ale nic nie czyniąc Cesarz, rychło umarł – a onemu lepszemu Marcjanowi ustąpił. 11Ten się z serca prawego za upominaniem Leona postarał, iż się on wielki 630. Biskupów poczet w Kalcedonie zgromadził. Na który posłał Leo ś. presydenty swoje, Paschasyna i Lucencjusa Biskupy, Bonifacjusa i Bazyliusa kapłany, którzy tam pierwsze jego miejsce zasiedli. Na tym świętym zborze, gdy ojcowie święci trudną rzecz barzo z tajemnic wiary naszej, około wyznania natur dwu a jednej persony w zbawicielu Panie naszym, rozbierali, a nie mogli się wyprawić z onych trudności i chytrości Nestoriańskich i Eutychiańskich, czytany im był list i wyznanie wiary Leona Papieża,12 który pisał do Flawiana Carogrodzkiego Patriarchy – który usłyszawszy, wszyscy one słowa pamiętne krzyknęli: Piotr w Leonie mówi – to jest wiara Katolicka, to jest wyznanie Apostolskie – wszyscy tak jako Leo wierzym – wszyscy tak jako przenaświętszy i powszechny abo Ekumenikus Patriarcha wyznał, trzymamy – tam i stolicę Rzymską, głową wszytkich kościołów zowią – i potomkiem go Piotra ś. być znają.
   13Ten list papieski do Flawiana14 barzo jest zawołany i wzięty u wszytkiego świata – bo się na nim wszytek Kościół jako na opoce Piotrowej wsparł – który z natchnienia Ducha ś. z wielkim nabożeństwem ś. Leo pisał – i nim go posłać miał, włożył go na ołtarz Piotra ś. i czterdzieści dni poszcząc, modlił się pilnie, aby ś. Piotr poprawił w nim tego coby było potrzeba – a nie dopuszczał na niegodnego potomka swego żadnej omylności, w tak rzeczy trudnej a skrytej, a Kościołowi Bożemu do uspokojenia potrzebnej. I miał objawienie iż się wszytko dobrze napisało, co Duch ś. w Biskupach zgodnie pokazał, gdy słysząc ten list, jako się rzekło, zawołał:15 Piotr przez Leona przemówił. Na końcu tego Synodu, Anatolius Carogrodzki Patriarcha wzruszony próżnej czci pragnieniem, prosił ojców onych, aby mu wtórego zboru dekret umorzony, i który mocy żadnej nie miał, ożywili – a jego Carogrodzką stolicę po Rzymskiej, pierwszą nad Antiocheńską i Aleksandryjską i Hierozolimską przełożyli. Zastawili się o to posłowie Papiescy mówiąc: my tego w poruczeniu nie mamy – jeśli to sobie Biskupowie Carogrodzcy na wtórym zborze zjednali, a czegoż się teraz tu domagają? A jeśli on pierwszy dekret bez przyzwolenia stolice Apostolskiej nie ważył, a czemu rzeczy nowe i niedopuszczone wnoszą? 16I gdy ojcowie oni 630. o potwierdzenie tego co postanowili, Leona i stolice Apostolskiej prosili – odpisując im,17 wszytko co się wyznania wiary dotykało, potwierdził, ale na podniesienie Carogrodzkiego Patriarchy nad inne wschodne, nigdy zezwolić niechciał – mieniąc iż się to przeciw rządowi kościelnemu na Niceńskim Synodzie utwierdzonemu dzieje, i zstaje się tym krzywda innym stolicom od Apostołów uczczonym, Aleksandryjskiej, Antiocheńskiej i Hierozolimskiej.
  
18Potym Anatolius przyczyny Cesarza Marcjana i żony jego Pulcheriej do Leona ś. o toż używał – ale jaką odprawę wszytkim dał, i jako Anatoliusa zgromił, z pisania i listów jego pozna kto chce.19 Zgromiony i ukrócony Anatolius, przestał onej próżnej myśli i nadętości, a przepraszając ś. Leona, wyznał iż się rzeczy niesłusznej domagał – a napotym Papieżowi i stolicy Rzymskiej posłuszeństwo czynił, i około kapłanów kościoła carogrodzkiego we wszytkim się Leona ś. dokładał, jako się z pisma Papieskiego do niego pokazuje.20 Tak Leo mądrze i z wielką powagą Kościoły wszytkiego świata i wschodne sprawował. 21A iż dalekość kraju potrzebowała – aby papież miał w Grecjej namiestnika, któremuby dozór Kościołów wschodnych zlecił – na to miał ś. Leo w liście swym Biskupa Tessalonickiego Anastazjusa, do którego tak pisze: Jako przodkowie moi, przodkom miłości waszej – tak ja naśladując ich, zleciłem ci miejsce moje, abyś to staranie, któreśmy wszytkim kościołom z postanowienia Boskiego winni są, na wzór cichości naszej, czynił i nas w tym podpierał – kościołom od stolice Apostolskiej dalekim obecność nawiedzenia naszego dając – bo łacniej tobie bliższym będąc poznać, co się za twoją pilną pracą uspokoić, a co się na rozsądek nasz zachować ma – i daje mu nauki do czynienia rządu w duchownym kościelnym stanie.
   Jeszcze go i drugim tyrannem P. Bóg nawiedził. Genserykus król Wandalski z Afryki z wojskiem wielkim od Eudoksjej Cesarzowej wezwany zabiwszy Maksyma, Włoską ziemię pustoszył – i gdy pod Rzym przyszedł, ubłagany od ś. Leona na tym przestał, iż ogniem i mieczem Rzymu psować, i krwie roźlewać, i zelżywości płci białej czynić nie miał. I tak Rzym i kościoły z majętności złupiwszy wyjachał. Na naprawę miasta kościołów, i pociechę ludzi zubożonych wszytko czynił Leo ś. co miłość ku Bogu i bliźniemu kazała. Raz się długo modlił u Piotra ś. grobu, w poście i w gorącym serdecznem wołaniu – prosząc aby mu ś. Piotr oznajmił, jeśli są grzechy jego odpuszczone – i miał taką odpowiedź od Piotra ś. Modliłem się, powiada, za cię Panu, i odpuścił grzechy twoje – 22tylko go jeszcze sam proś, abyć to odpuścił, iżeś urzędy kapłańskie niegodnym, rychło na nie nad prawo Apostolskie ręce kładąc, dawał. A Leo ś. we dwój nasób modlitew i postów przyczynił, tak długo do Pana Boga w skruszonym sercu wołając, aż zupełną odniósł pociechę – a tym więcej dobrymi i miłosiernymi uczynkami łaski sobie Boskiej przyczyniał – wiele kościołów, szpitali i klasztorów pobudował – w Prosperze Akwitańskim człowieku uczonym i świętym, także w Paulinie Nolańskim i w Mamerku Wieneńskim, i w innych ludziach żywotem i nauką sławnych wielce się kochał – i towarzyskie z nimi żył. Dwadzieścia lat i jedno na Papiestwie siedząc, świętą śmiercią święty żywot zapieczętował – długowieczny już i barzo stary a pełny dobrych uczynków będąc, na cześć Bogu i królowi nad królmi – którego jest panowanie Ojca, Syna, i Ducha świętego na wiek wieków. Amen.

Szerzej o jego dziejach w Rocznych dziejach czytać możesz.

Nauka ś. Leona Papieża pierwszego,
kacerstwom dzisiejszym przeciwna.

   Tak święty, tak u świata wszytkiego wsławiony, i od Synodu Kalcedońskiego uczczony, i słusznie wielkim nazwany, słuchajmy jako uczył – a jeśli się z tymi nowemi dzisiejszymi Kościołowi Rzymskiemu przeciwnymi ministrami zgadzał.
   1. 23Trójce ś. nieodmienny był kaznodzieja – co po wszytkich księgach swych świadczy, a zwłaszcza Sermone secundo de Pentecoste.
   2. 24O dwu rozdzielnych naturach w Chrystusie Boskiej i ludzkiej, w jednej personie Syna Bożego, Boga od wieku jednego, z Ojcem i z Duchem ś. złączonych, i zjednoczonych, wszędzie uczy – a zwłaszcza Epist. 10 do Flawiana Carogrodzkiego Patriarchy, gdzie i Nestoriusza, i Eutychesa, i Apolinara, i inne heretyki potępia. Na którym jego wyznaniu, jako na Piotra świętego wierze, wszytek kościół i zbór Kalcedoński przestał.
   3. 25O chrzcie dziatek mówi, Epist. 37 ad Leonem Ravennatem. Dziatki pojmane, o których pewnego świadectwa nie masz, aby w pieluchach chrzczone były, bez wątpienia chrzcić potrzeba.
   4. 26O bierzmowaniu w tymże liście cap. 2. mówi: iż ci którzy od heretyków chrzczeni są, znowu chrzczeni być nie mają – jedno to co się u heretyków opuszcza, dołożyć się na nich ma – a przez Biskupich rąk kładzienie, niechaj moc Ducha ś. biorą.
   5. 27O prawdziwym ciele i krwi Chrystusowej w Sakramencie, tak mówi Serm. 6. de ieiunio septimi mensis. Tak się stołu świętego uczestnicy zstawać macie, jakobyście namniej nic o prawdzie ciała Chrystusowego i krwie, wątpienia nie mieli – bo to usty bierzecie, co wiarą wierzycie – i próżno ci, Amen, odpowiadają, którzy przeciw temu co biorą, mówić śmieją. Któremi słowy na utwierdzenie tego, iż w Sakramencie jest prawdziwe ciało Boże, to mówi, iż nie tylo duszą ale i ciałem, ciała Chrystusowego pożywamy. A ktemu, iż podając kapłan Sakrament przenaświętszy, tak mówił: Ciało Pana naszego Jezusa – a przyjmując odpowiadał: Amen – znać iżby próżno mówił Amen, gdyby tam obecnego i prawdziwego ciała Chrystusowego nie było. I na drugim miejscu Epist. 23. ad Clerum & plebem Constantinopolitanam tak mówi: Gdzie się ci w jakich ciemnościach chowali (na heretyki pisząc) iż tego nie słyszeli ani czytali, co i dzieci jednostajnie wyznawają, iż w Sakramencie jest prawdziwe ciało i krew Chrystusowa. Bo na onej tajemnej i duchownej wieczerzy, to się daje, to się bierze, iż biorąc moc z niebieskiego pokarmu, w ciało się tego, który się ciałem naszym zstał, obracamy.
   6. 28O Mszej i ofierze, tak mówi Epist. 81. ad Dioscoridem Alexand. Episc. Chcę abyście i to chowali, gdy lud wielki w święta przychodzi, a zmieścić się w jednym kościele nie może, aby ofiara była powtórzona, żeby i ci co później przyszli na swym nabożeństwie szkody nie mieli – słuszna i pobożna rzecz jest – ilekroć się nowego ludu do kościoła najdzie, aby tylekroć ofiara była ofiarowana – bo inaczej ludziomby się uwlokło, gdyby tylo jedna Msza wedle obyczaju była.
   7. 29O spowiedzi do ucha kapłańskiego tak mówi, Epist. 80 ad Episcopos per Campaniam. Dosyć iż się tylo tajemną spowiedzią grzechy przed kapłanem otwarzają – bo aczkolwiek chwalebna to zupełność wiary, kto się dla bojaźni Bożej przed wszemi ludźmi grzechu swego wyznawać nie wstydzi – wszakże nie u wszytkich takie są grzechy, aby się z nimi pokuty żądający otworzyć wszytkim śmieli – przetoż tak zły obyczaj niech będzie oddalon – aby się ludzie od pokuty i lekarstwa, dla wstydu, nie odrażali, i swych grzechów nieprzyjaciołom, abo urzędnikom, którzy je prawnie karać mogą, nie objawili, dosyć jest na tej spowiedzi, którą się pierwej Bogu i kapłanowi czyni.
   8. 30O powściągliwości i czystości kapłańskiej tak nauczał, Epist. 84. ad Anastasium Tessalonicensem. Ci co klerykami nie są, małżeństwu i wychowaniu dziatek, niech wolnie służą – ale na doskonałość powściągliwości, i subdiakonom mieć się żon nie godzi – a jeśli je mają, niech będą jakoby ich nie mieli, a jeśli nie mają, niech tak sami zostaną. A jeśliż tego ci co na czwartym stopniu poświęcenia kościelnego, od głowy idąc, postawieni są, przestrzegać mają – daleko ci więcej, którzy na pierwszym, wtórym, i trzecim stoją, i nie ma być godnym na diakoństwo, kapłaństwo, i biskupstwo poczytany, który się od żeńskiej rozkoszy pohamować nie może. I na innym miejscu, Epist. 92. ad Rusticum Narbonensem cap. 3. Prawo powściągliwości, to jest sługom ołtarza, co i kapłanom, i Biskupom. Póki są laikowie i czytelnicy, niech żony pojmują, i dzieci wychowują – ale gdy na te stopnie przyjdą, już co się im pierwej godziło, to się im potym nie godzi.
   9. 31O wierze iż próżna jest bez uczynków, Sermone 5. de collectis.
   10. 32Iż uczynki dobre Pan Bóg niebem płaci, Sermone 1. de ieiunio Pentecost. Starajmy się, powiada, abyśmy postem i czynieniem jałmużny i miłosierdzia, od zmazy grzechów wolni byli. I niżej: To co bliźniemu dajem na pomoc – to sobie chowamy na zapłatę – i indziej barzo często.
   11. 33O wierze, iż bez miłości być może, tak mówi Sermone 4. de collectis & de eleem. Szatan, powiada, wiedząc iż się Boga przeć kto może uczynkami, a nie tylo słowy – wielom ich odjął miłość, którym wiary odjąć nie mógł.
   12. 34O przyczynie Świętych często naucza, a zwłaszcza Serm. 8. de ieiunio decimi mensis. Pośćmy, powiada, śrzodę i piątek, a w sobotę zejdźmy się na Jutrznią do ś. Piotra, który modlitwy, posty, i jałmużny nasze, swoją modlitwą wspomoże, za darem Pana naszego Jezusa.
   13. 35O postach cielesnych często naucza. O wielkim poście czterdziestodniowym powiada, iż jest od samych Apostołów ustawiony, Serm. 6. de Quadragesima. Toż mówi o suchych dniach na każdą ćwierć roku – Serm. 8. & 9. de ieiunio septimi mensis.
   14. 36O Pietrze ś. iż był przełożonym nad wszytkimi Biskupy, mówi Sermo. 2. in Anniversario die Assumptionis ad Pontificatum. Tamże naucza – iż on w Rzymskich Biskupach wszytko dobre do tego czasu w Chrystusie sprawuje, i zabłądzić im jako na opoce postanowionym nie dopuści. Iż w Rzymie nauczał Piotr ś. i Kościół Boży fundował, i tam umarł – wszędzie tego w jego pismach pełno, a zwłaszcza na dzień świętego Piotra i Pawła.
   15. 37kościół Rzymski nigdy się kacerstwem nie pomazał, mówi Serm. contra hæresim Eutichetis.
   16. 38kościół Rzymski jest głową wszytkich kościołów po wszem świecie – tego pełno po wszytkich listach jego. A iż rządził kościoły wschodne, znaczy się z tego, iż dla sprawowania ich lepszego, Tessalonickiego Biskupa miał za swego namiestnika – toż się daje znać z listów, które pisze do Aleksandryjskiego i Carogrodzkiego Patriarchy, i innych – gdzie jako nawyższy ich Pasterz naucza, rozkazuje, sądzi, wedle potrzeby. Znał też i zbór święty Kalcedoński tę zwierzchność Kościoła Rzymskiego, gdy powszechnym Patriarchą Leona zowie – i potwierdzenia od niego prosi tego co postanowił – a nie mniej z tego się pokazuje Papieska moc, iż jedne rzeczy potwierdza, na drugie nie zezwala – to jest około podniesienia stolice Carogrodzkiej, aby miała być pierwszą po Rzymskiej – co bez przyzwolenia Papieskiego dość i zstać się nie mogło, jako się wyższej namieniło – szerzej około tego kto chce czytaj książki, którem niedawno wydał o Jedności Kościoła Bożego, w wtórej części w Rozdziale piątym.

1  XI. April. Kwietnia. Mart. R. 11. Aprilis.
W niebytności Papieżem obrany.
3  1 Tes 5.
Mężne serce z czego roście.
Wymowa ś. Leona.
6  Prz 28.
Attyla biczem Bożym zwany jako jest od Leona zwyciężony.
Z bocianów wziął godło Attylas.
Piotr ś. i Paweł Attylę przestraszył.
10  Eutyches heretyk dwie naturze Chrystusowe w jednę mieszający.
11  Kalcedoński Zbór 630. ojców.
12  Epist. 10. Actio. 2.
13  List wyznania wiary przeciw heretykom na ołtarzu ś. Piotra położony.
14  Actio. 2. & 3.
15  Actio. 16. Conc. Chalcedon.
16  O potwierdzenie Papieża zbór Kalcedoński prosił.
17  Acti. 3. Leo Epist. 61.
18  Czytaj o tym książki pisane o jedności kościelnej do Greków i Rusi wydane w Wilnie roku Pańskiego – 1577.
19  Epist. 53. 54. 55.
20  Epist. 71. Ad Anatolium Constan. ep. 84.
21  Papieżowie na sprawowanie kościołów wschodnych namiestnika swego w Tessalonice mieli.
22  Dawanie urzędów Kościelnych niegodnym, patrz jako straszliwe.
23  1. O ś. Trójcy.
24  2. O dwu naturach a jednej personie w Chrystusie Panie naszym.
25  3. O Chrzcie dziatek.
26  4. O Bierzmowaniu.
27  5. W Sakramencie jest prawdziwe ciało Boże.
28  6. O Mszej ś. i ofierze.
29  7. O spowiedzi do ucha kapłańskiego.
30  8. O czystości kapłańskiej.
31  9. Wiara nic nie jest bez uczynków.
32  10. Uczynki usprawiedliwiają.
33  11. Wiara bez miłości być może.
34  12. Przyczyna Świętych.
35  13. O postach.
36  14. O Pietrze świętym.
37  15. Kościół Rzymski kacerstwem się nigdy nie pomazał.
38  16. Kościół Rzymski głowa wszystkich kościołów.


Źródło:
Ks. Piotr Skarga, Żywoty Świętych Stárego y Nowego Zakonu, ná káʒ̇dy dzień przez cáły rok, Kraków 1605, pomocniczo: Kraków 1598
Transkrypcja typu „B”: Jakub Szukalski


+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz