Przez
chrzest jesteśmy wszczepieni w Boga, a więc w samą Prawdę. W ten
sposób mamy pełną prawdę. Mamy też skłonność do grzechu, ale
ona nie odbiera nam przynależności do Prawdy. Gdy nie grzeszymy i
jesteśmy w stanie łaski, mówimy bezsprzecznie o rzeczywistości – mówi
przez nas wtedy Święty Duch. Wątpiący i niewierzący nieraz zwalczają tę prawdę i wszelką prawdę, ale oni nie są
wyrocznią. Nie mogą wiele powiedzieć, gdyż się
odszczepili (mówią od siebie albo z ducha ciemności). Mam tu na myśli tych, co
wachlują prawdą i używają jej jak narzędzia, a powinni być jej
sługami.
Podczas
Mszy następuje przeistoczenie – zwykły opłatek zlepiony z mąki
i wody przemienia się w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. Podobnie
jest z tymi, których napełnia Duch Święty – są przeistoczeni w
Jezusa Chrystusa i wypowiadają ustami samą tylko prawdę, aż zostaną spożyci.
Nie odbieraj moim ustom
OdpowiedzUsuńsłowa prawdy,
bo ufam Twoim wyrokom,
a Prawa Twego zawsze strzec będę,
na wieki, na zawsze.
Psalm 119(118),43,
przekł. o. Augustyn Jankowski OSB, ks. Lech Stachowiak
w „Biblia Tysiąclecia” (wyd. V), Pallottinum, Poznań 2007