Kłamstwem jest
twierdzenie „Wolę nie istnieć w ogóle,
niż być nieszczęśliwym”
VI–18.
Skoro tak stoją sprawy, nieprawdziwe jest przypuszczenie, że
należy przypisywać Stwórcy grzechy stworzenia, mimo że musi stać
się to, co On przewidział. I choć ty powiedziałeś, że nie
widzisz, jak można nie przypisać Stwórcy tego, co dzieje się z
konieczności w Jego stworzeniu, ja przeciwnie, nie widzę sposobu, w
jaki można by przypisać Mu w stworzeniach te zjawiska, których
konieczność wynika z woli grzeszących; i twierdzę, że nie da się
znaleźć takiego sposobu, bo go w ogóle nie ma. Jeżeli bowiem
powie mi ktoś: „Wolałbym nie istnieć niż być nieszczęśliwy”,
odpowiem: „Kłamiesz. Bo i teraz jesteś nieszczęśliwy, a
przecież tylko dlatego nie chcesz
umrzeć, że chcesz istnieć. Tak więc, choć nie chcesz być
nieszczęśliwy, chcesz jednak być. Dziękuj więc za to, czym
jesteś zgodnie ze swoją wolą, abyś wyzwolił się od tego, czym
nie chcesz być. Chcesz bowiem być, ale nie chcesz być
nieszczęśliwy. Jeżeli zaś jesteś niewdzięczny za to, czym
chcesz być, słusznie musisz być tym, czym być nie chcesz. Chwalę
więc dobroć Stwórcy za to, że mimo swej niewdzięczności masz
to, czego chcesz. Natomiast sprawiedliwość władcy chwalę za to,
że z powodu swej niewdzięczności znosisz to, czego nie chcesz”.
19.
Może powie: „Nie dlatego nie chcę umrzeć, że wolę być
nieszczęśliwy niż w ogóle nie być, lecz dlatego, żebym nie był
bardziej nieszczęśliwy po śmierci”. Odpowiem: „Nie będziesz,
jeżeli jest to niesprawiedliwe; jeżeli zaś jest sprawiedliwe,
chwalmy Tego, którego prawa zgotują ci taki los”. Powie może:
„Skąd mogę przypuszczać, że nieszczęście nie spotka mnie
niesprawiedliwie?” W odpowiedzi przedstawię mu wszystkie możliwe
sytuacje: „Jeżeli będziesz zależał od siebie, to albo nie
będziesz nieszczęśliwy, albo sam zasłużysz na nieszczęście
postępując niesprawiedliwie. Jeżeli jednak będziesz chciał żyć
sprawiedliwie, a nie będziesz mógł, będzie to znakiem, że nie
jesteś zależny od siebie. A wtedy albo będziesz w ogóle
niezależny, albo będziesz zależny od kogoś drugiego. Jeżeli
będziesz zupełnie niezależny, będzie to albo zgodne z twoją
wolą, albo wbrew twej woli. Lecz tylko wtedy możesz być czymś
wbrew swej woli, gdy cię pokona jakaś wyższa siła; z drugiej
strony ten, kto jest zupełnie niezależny, nie może ulegać żadnej
sile. Jeżeli zaś twoja niezależność będzie dobrowolna, rozum
wskazuje, że jesteś panem siebie. Albo więc postępujesz
niesprawiedliwie i słusznie jesteś nieszczęśliwy, albo możesz
być tym, czym zechcesz, a w takim razie masz jeszcze powód do
dziękowania Bogu za Jego dobroć. Jeśli nie będziesz panem siebie,
z pewnością będziesz zależny albo od potężniejszego, albo od
słabszego. Jeżeli od słabszego, twoja w tym wina, a więc twoje
nieszczęście będzie sprawiedliwe. Bo jeśli zechcesz, będziesz
mógł pokonać słabszego. Jeżeli zaś jako słabszy popadniesz w
zależność od silniejszego, porządek taki będzie zgodny z rozumem
i nie będziesz miał racji zarzucając mu niesprawiedliwość”.
Prawdziwe więc były słowa: „Nie będziesz nieszczęśliwy, jeżeli jest to niesprawiedliwe; jeżeli zaś jest
sprawiedliwe, chwalmy Tego, którego prawa tak postanowiły”.
Z dzieła św. Augustyna (w trzech księgach): De libero arbitrio libri tres.
Przekład: Anna Trombala.
Zamieszczono za zgodą SIW Znak sp. z o.o.Przekład: Anna Trombala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz