Mam zabić Boga
obraz kształtowany przez lata
całe piękno
to nie ja mam zabić
to świat Go zabije
ja mam być przyczyńcą
powiedzieć swoje tak
chcę tego
pogodzić swą wolę
z zabiciem samego siebie
słowo wyjdzie ode mnie
ja powiem tak
chcę śmierci
pochylę swój kark
będzie to wyglądało tak
jakbym sam zabijał siebie
ale to nie ja
to świat
który nie przyjął Boga
Bóg musi odejść
zmienić swą postać
bo w tej nie został przyjęty
odsuną się przyjaciele
odsuną się tęczowi ludzie
nikt nie zostanie
tylko Matka
i ostatek wiernych
ma umrzeć Bóg
w nikim nie znajdzie pocieszenia
w strasznej godzinie przeznaczenia
obraz kształtowany przez lata
całe piękno
to nie ja mam zabić
to świat Go zabije
ja mam być przyczyńcą
powiedzieć swoje tak
chcę tego
pogodzić swą wolę
z zabiciem samego siebie
słowo wyjdzie ode mnie
ja powiem tak
chcę śmierci
pochylę swój kark
będzie to wyglądało tak
jakbym sam zabijał siebie
ale to nie ja
to świat
który nie przyjął Boga
Bóg musi odejść
zmienić swą postać
bo w tej nie został przyjęty
odsuną się przyjaciele
odsuną się tęczowi ludzie
nikt nie zostanie
tylko Matka
i ostatek wiernych
ma umrzeć Bóg
w nikim nie znajdzie pocieszenia
w strasznej godzinie przeznaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz