środa, 11 stycznia 2017

Szerzej

   Czy to, co Jezus powiedział z krzyża do Jana, miałoby być zawężone tylko do Jana? Czy myślisz, że łaska Boża była tak ograniczona, że nie mogła rozlać się szerzej? Jezus powiedział do jednego ucznia: „to matka twoja” i tym samym wylewając swoją miłość na jednego ucznia, obdarzył wszystkich uczniów. Powiedział też kiedyś Jezus, że dał nam przykład, abyśmy i my czynili to, co On (J 13,1-5). Oczywiście możesz to zawężać jedynie do czynności umycia nóg, ale to nie było w zamyśle Jezusa, gdyż On przypominał nam o tym, abyśmy całym swym życiem uwielbili Boga. Gdy mówił o podaniu kubka wody spragnionemu albo o podzieleniu się płaszczem, nie miał na myśli, że mamy dać tylko to i nic więcej, bo tylko to zostało powiedziane i zapisane, ale dał nam przykład czynu, który mamy rozszerzyć – pomnożyć tak, jak talenty, które pan dał swoim sługom do przechowania, a mądrzy je pomnożyli (Mt 25,14-30).
   Jezus dał nam przykład dobrych czynów i dobrych słów. Nie mamy tego zamykać i zawężać w sztywnych ramach naszych umysłów. Powiedział nam nawet, że jeśli pozostaniemy wierni, będziemy czynili większe cuda niż On sam (J 14,12). Wskazywał na to, że słowa i czyny będą się pomnażały i szerzyły w nas. Jeden czyn Jezusa był przykładem dla całego mnóstwa czynów; jedno Jego słowo – przykładem dla całego mnóstwa słów. Popatrz na przykład rozmnożenia chlebów i ryb. Ty mówisz rozsądnie po ludzku, jak nieoświeceni jeszcze Apostołowie, że mamy tyle i tyle chlebów, tyle i tyle ryb, ale Jezus pokazuje tobie, że może z tego uczynić więcej. I tym więcej jest całe życie Kościoła i cała nauka, jaką z sobą Kościół niesie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz