Przypowieść dana jest dla pocieszenia smutnego człowieka, który tuła się po ziemi. Przypowieść jest jak anioł i pośrednik, który przez codzienność zbliża ziemskiego człowieka do niecodzienności Boskiej rzeczywistości niebiańskich zachwytów. Myśli ludzkie krążą po tym, co światowe. Bóg to widzi i do swej kieszeni sięga, żeby z niej wydobyć słowa, które pojmą ludzkie myśli.
Te porównania i przypowieści są dla świata i dla ludzi świeckich, ale wszystkie one powstają z ducha miłosierdzia. Porównanie więc powstaje ze zrozumienia przenośni. Jednak opowiadacz przypowieści i porównań, nie wypowiada przenośni, ale zachowuje je w głębokiej tajemnicy. Wszystko po to, aby nie otwierać oczu głupcom, którzy mają złe zamysły. Dla nich tylko jest przypowieść. Przez nią rodzi się w nich wiara. Później, kiedy wiara wyda owoc, objawiona jest przenośnia. Teraz rzeczywistość Boska nie jest już tak skryta. Odsłania się wszędzie i we wszystkim, i przez zastosowanie przenośni, w sercu ludzkim gości.
Przypowieść jest jak ziarno zasiane w sercu. Porównanie jest jak ziemia i niebo, słońce, powietrze i deszcze – to jest wiedza, która pozwala na wykiełkowanie ziarna. W końcu przenośnia jest jak roślina i owoc – wynik rozmyślania, poznanie rzeczywistości.
To co ukryte, wychodzi na jaw przez poznanie podobieństwa. Nierzeczywiste skojarzenia wprowadzają w niewidzialną rzeczywistość – nieokreśloną i tajemniczą. Odsłaniają najgłębsze pokłady uczuć i pozwalają wierzyć. Szczyt wiary – widzieć wszędzie i we wszystkim cudne przejawienia Boga, samego siebie widzieć jako wielką tajemnicę – niezmierzonego, tak jak Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz