czwartek, 19 lutego 2015

Wierność pisanej Ewangelii

   Ewangeliści wiernie oddali to, co Jezus powiedział. Mogli mylić się w słowach, sposobie wyrazu, ale nie w treści. Ponieważ były to osoby, które weszły w żywą łączność z Boską Osobą Chrystusa, ich wierne serca nie były zdolne do oddania zakłamanej treści. Jedynie ludzkie umiejętności i słabość pamięci mogły przeszkodzić w dosłownym przekazie słów, ale to nie stanęło na przeszkodzie w przekazie czystej duchowej treści. Jeśli nie wierzymy słowom Ewangelii, nie jesteśmy godni, żeby iść za Jezusem.
   Weź pod uwagę, że dawniejsze społeczności bardzo poważały prawdę i wiarygodność, bardziej niż dzisiejsze, posługujące się obłudą zawodowo i na porządku dziennym. Apostołowie nie byli odosobnionymi jednostkami, ale żyli ze sobą (obok siebie). Gdyby jeden wypowiedział lub zrobił coś nieprawdziwego albo niegodnego, naraziłby się na stracenie całej swojej powagi. Zobacz jak Piotr płakał przez to, że zaparł się Jezusa. Zależało mu na byciu wiernym świadkiem, mimo że przez ludzką słabość się ugiął.
   Wszyscy Apostołowie poza Janem i Judaszem byli też męczennikami – umarli za wiarę – co pokazuje jakimi byli ludźmi. Pisma Ewangelistów tchną również takim duchem – prawdziwym, prostym i ożywczym.

2 komentarze:

  1. Nie łączy się z Kościołem, kto się odłącza od Ewangelii.

    św. Cyprian z Kartaginy, „O upadłych” (16) w Marian Michalski, „Antologia literatury patrystycznej”, t. 1, PAX, Warszawa 1975

    OdpowiedzUsuń
  2. Św. Jan Ewangelista nie umarł śmiercią męczeńską, ale miał w sobie krew męczeńską. Pisarze kościelni, jak Tertulian, Orygenes, Hieronim, Ekumeniusz i Metafrastes podają jak Jan skazany został na śmierć przez ugotowanie w kotle z olejem, ale nie odniósł przy tym żadnej szkody na zdrowiu.

    OdpowiedzUsuń