piątek, 6 lutego 2015

Jaśmin mego życia

Jaśminy raczej nie pojawiały się w moim życiu
nocny jaśmin witałem w modlitwie
jaśmin dnia objawił Twój uśmiech
ale nie przypominam sobie
abym kiedykolwiek
spotkał naprawdę jaśmin

wybrałem się w podróż
przemierzyłem pamięć
wszerz i wzdłuż
jaśminów nie było
one chyba raczej nie pojawiały się w moim życiu

zostałem gdzie byłem
westchnąłem
Twój uśmiech
anioł do mnie zawołał
hej przyjacielu 
popatrz na górę
tam właśnie kwitnie twój jaśmin”
był tam
to musiał być on
bo tak powiedział mi anioł

wszedłem na górę
pochyliłem się nad nim
ale nie wydał nic woni
jaśminy nie pachną po deszczu
odszedłem niezaspokojony
znając widok jaśminu
ale nie rozpoznając woni

czekałem na nią
aż przyszła
przyniosły ją gąszcze
skupione przed świątynią
obezwładniające wszystko

teraz już wiem
pachną dla tego
co święte i w słońcu
a nie dla tego
kto z dołu i po deszczu

byłaś mi jaśminem
kwitnącym i lśniącym przez chwilę
teraz już wszystkie me drogi
ukwieca widok jaśminów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz