środa, 13 maja 2015

O wolnej woli: Księga pierwsza (14)

Dlaczego szczęście jest udziałem niewielu,
choć wszyscy go pragną

   XIV – 30.   A. Dobrze. Ale czy sądzisz, że ktokolwiek z ludzi nie chce szczęśliwego życia i nie pragnie go za wszelką cenę?
   E. Takie pragnienie jest niewątpliwie powszechne.
   A. Dlaczego więc nie osiągają go wszyscy? Przecież zgodnie uznaliśmy, że ludzie zasługują na nie wolą, tak samo jak na życie nieszczęśliwe, i że mają to, na co zasłużyli. Tymczasem zaś wyłania się jakaś sprzeczność i jeżeli nie poświęcimy jej bacznej uwagi, gotowa jest zakłócić tak opracowany i konsekwentny tok poprzedniego rozumowania. Jak to jest możliwe, żeby ktoś z własnej woli znosił nieszczęśliwe życie, skoro w ogóle nie ma człowieka, który chciałby żyć nieszczęśliwie? Albo jak może być, żeby człowiek zdobywał szczęśliwe życie przez wolę, gdy tak wielu jest nieszczęśliwych, a przecież wszyscy pragną być szczęśliwi?1 Czy z tego nie wynika, że co innego chcieć dobrze albo źle, a co innego zasłużyć na coś przez dobrą albo złą wolę? Przecież ludzie szczęśliwi, a więc z konieczności dobrzy, nie dlatego są szczęśliwi, że chcieli żyć szczęśliwie – bo i źli chcą tego – ale dlatego, że chcieli cnotliwego życia, czego źli nie chcą.
   Nic więc dziwnego, że ludzie nieszczęśliwi nie osiągają tego, czego chcą, to jest szczęśliwego życia, ponieważ nie chcą równocześnie tego, czemu szczęście towarzyszy, bez czego nikt nie jest go godny i nie osiąga go, mianowicie życia cnotliwego. Tamto bowiem odwieczne prawo – czas już wrócić do niego – postanowiło niezmiennie, żeby zasługa leżała w woli, szczęście zaś i nieszczęście było nagrodą i karą.2 Toteż mówiąc, że ludzie są nieszczęśliwi [105] z własnej woli, nie mamy na myśli tego, że chcą być nieszczęśliwi, lecz że nastawienie ich woli jest takie, iż z konieczności pociąga za sobą nieszczęście nawet wbrew ich chęciom.
   Dlatego twierdzenie, że nie wszyscy mogą być szczęśliwi, mimo że chcą, nie sprzeciwia się poprzedniemu rozumowaniu; nie wszyscy bowiem chcą żyć cnotliwie. A tylko przy takim nastawieniu woli przysługuje przywilej szczęśliwego życia. Może masz jakie zarzuty?
   E. Ja żadnego.

1  Por. O życiu szczęśliwym 10.
2  Tekst, na który powoływali się pelagianie; por. Retractationes 1, 9, 3.
 
Z dzieła św. Augustyna (w trzech księgach).
Przekład: Anna Trombala.
Zamieszczono za zgodą SIW Znak Sp. z o.o.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz