Bóg
niekonieczny, wybierający niebycie, mogący, gdy zechce, być albo
nie być? (por. Mdr 12,18)
Istnienie
samoistne niekoniecznie będące?
Stwierdzanie
Boga jako koniecznego jest ograniczaniem Jego Wszechmocy.1
Nikt
nie może powiedzieć Bogu: Musisz być.
Tylko
On sam może o sobie coś stwierdzić, ale niekoniecznie.
Nawet
nie mogę powiedzieć, że może, ponieważ nie wolno mi orzekać nic
o Bogu poza tym, czego osobiście doświadczyłem. To dlatego, że
jest moim Ojcem i Panem, nie mogę powiedzieć co On może, a czego
nie. To od Niego samego zależy. Dlatego jest samozależny. Ale co za
szczęście, że nawet w tym jest wolny, bo zrzeka się swej
samozależności na rzecz ludzkości i daje się poznać jako Ten,
który potrzebuje człowieka w dziele zbawienia. Jakże jesteś
niepojęty, Ojcze!
Możliwie
nie potrzebowałbyś nikogo, aby dać zbawienie, ale tak sobie
zechciałeś, że stałeś się zależny od tego robaka. I śmiejesz
się ze swojej małpy – niedorzecznego obłudnika, chcącego
zamknąć wszystko w pojęciach i określoności.
1 Pojęciowym
ograniczaniem, bo w istocie nic Jego wszechmocy ograniczyć nie
może.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz