czwartek, 28 maja 2015

Nauka podróżowania

Jeśli chcesz przekraczać granice,
wpierw naucz się ich nie stawiać.

Wyznaczasz sobie godzinę snu
i w ogóle, ustalasz, że masz zasnąć,
a chciałbyś być trzeźwy, czujny, obecny.
Wpierw znieś więc godzinę snu
i w ogóle jakiekolwiek snu pojęcie.
Zburz je, wymaż,
teraz snu jakby nie było.
I już idziesz, i już lecisz
w niestworzonym świetle bez granic.

I tu ustajesz,
i nagle nie chcesz.
Czy znów powstaniesz?
Poczekaj, odpocznij.
Poczekaj na łaskę chcenia.
Sen zburzony ktoś odbudował,
sen wymazany ktoś znów napisał,
i znów granica, i znowu śnienie.
Niech będzie.
Powrócił, bo może być musi.

Teraz niech ja siebie zburzę, wymażę,
abym mógł później powstać,
jak sen, który był granicą
i znowu powstał, choć był widziadłem.

1 komentarz: