czwartek, 10 marca 2016

Nabożeństwa (15)

5. Modlitwa.

O Wieczny, i najłaskawszy Boże, który zawezwałeś ogień z Nieba na grzeszne Miasta, ale tylko raz, i otwarłeś Ziemię by pochłonęła Szemrzących, ale tylko raz, i zwaliłeś na grzeszników Wieżę w Siloe, ale tylko raz, lecz co do Twoich dzieł miłosierdzia powtarzasz je często, i wciąż wedle Twych własnych wzorców, jako że przynosisz na świat Człowieka, dając mu tutaj pomocnika odpowiedniego dla niego, czy więc będzie Twoją wolą ciągnąć mnie tak dalej, czy też odprawić przez śmierć, racz zapewnić mi pomoce odpowiednie dla obu stanów, albo dla mojego słabego pobytu tutaj, albo dla mojego ostatniego przesiedlenia stąd. I jeślibyś mógł otrzymać w ten sposób chwałę (a wszelkimi sposobami możesz otrzymywać chwałę) wsław siebie zachowując to ciało od takich zarażeń, co mogłyby zahamować te, które by nadeszły, albo zagrozić tym, które nadchodzą; i zachowałyduszę w jej zdolnościach, przed tymi rozstrojami, co mogłyby zachwiać pewnością którą miałem ja i inni, że będziesz kochał mnie do mego końca, i u mego końca, ponieważ mnie pokochałeś. Nie otwieraj żadnych moich drzwi, ani mego serca, ani mych uszu, ani mego domu, żadnemu burzycielowi który mógłby wejść aby mnie podkopać w mej Religii do ciebie, w czasie mej słabości, albo aby mnie zniesławić, i wywyższyć siebie, kłamliwymi pogłoskami o takim zwycięstwie, i o zaskoczeniu mnie, po mojej śmierci; Bądź mym zbawieniem, i wstawiaj się za moim zbawieniem; zdziałaj je, i ogłoś je; i tak jak Twój Zwycięski, tak niech też Walczący Kościół będzie zapewniony, że Ty byłeś moim Bogiem, a ja Twoim sługą, do, i u mego spełnienia. Błogosław naukę, i pracę tego Człowieka, którego posyłasz mi ku pomocy; a ponieważ bierzesz mnie za rękę, i powierzasz w jego ręce (bo przychodzę do niego w Twoim imieniu, który, w swoim imieniu przychodzisz do mnie) ponieważ nie zapycham mych nadziei w nim, ani nawet mych modlitw do ciebie, żadnymi ograniczonymi warunkami, ale zawijam wszystkie w tych dwóch prośbach, Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, to sprzyjaj mu, i uwolnij mnie, na Twój sposób, w Twoim czasie, i w Twojej mierze. Amen.
 
Przekład z angielskiego: Jakub Szukalski

Źródła:
John Donne, Devotions Vpon Emergent Occaſions, and ſeuerall ſteps in my Sicknes, London 1624 
John Donne, Devotions Upon Emergent Occasions, Cambridge 1923

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz