wtorek, 8 marca 2016

Udział w świetle

Mam życzenie zbawienia wszystkich, ufam wszechmocy Boga, że jest zdolny zbawić wszystkich, modlę się, aby wszyscy byli zbawieni bez wyjątku, ale rzeczywistość pokazuje dusze potępione, dusze odchodzące, dusze zagubione, dusze pozbawione życia, skazane na wieczną tułaczkę i mękę. Oczy duszy widzą całą rzeczywistość piekła i jego nieskończoność. W starciu z tym obrazem nieskończoności piekła nie gaśnie moja modlitwa, moje pojęcie i chęć zbawienia wszystkich, nie gaśnie nadzieja, bo nieustannie ufam wszechmocy Boga – zauważam, że On wyciąga dobro z położenia najbardziej beznadziejnego i w tym świetle nawet największe zło staje się najwyższym dobrem. To duchowość niepojęta, wymykająca się określeniom. Zło jest złem – pozostaje złem – ale dla dusz wybranych odmieniane jest na dobro. W świetle Boga wszystko staje się dobrem. Jednak to jest tylko w świetle Boga – tylko w duchowości – nie zachodzi to w obszarze tych, którzy odeszli od Boga i są poza Nim, w ciemności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz