Wszelkie
stworzenie zostało nazwane przez Boga dobrym. Jednak w tym
wszystkim, co Bóg stworzył nie było szatana. Jego nie nazwał
dobrym. Bo ten nie jest stworzeniem. Podobnie, dusza jest życiem –
życiem uczestniczącym w Życiu. Szatan tym nie jest. Podobnie,
osoba jest tą duszą, która podjęła się szczególnego celu dla
dobra. Szatan ani nie jest duszą, ani nie podejmuje się jakiegoś
celu dla dobra. Jego celem jest bezcelowość – zniszczenie. Zło
nie służy niczemu. Jeśli Bóg ze zła wyciąga jakieś dobro, nie
oznacza to, że zło jest dobre, ale że dobry jest Bóg, który
potrafi odmienić zło. Nie można mieszać pojęć. Szatan nie jest
żadnym dobrodziejem. Nie łudź się.
Uwaga.
W
Księdze
rodzaju nie
jest użyta nazwa szatan. Jest tam mowa o wężu, który jest jednym
ze zwierząt. Więc to, co powiedziałem, że „w tym wszystkim, co
Bóg stworzył nie było szatana”, nie jest najlepiej powiedziane,
jeśli chodzi o zgodność z Pismem (pod względem nazewnictwa). Jest
ten wąż biblijny stworzeniem – to pewne (Rdz
3,1).
Zwróć jednak uwagę, że po tym, jak rodzi zło (czyli gdy
doprowadza do uwiedzenia Ewy i Adama), zostaje przeklęty (Rdz
3,14). Tu
mamy narodziny szatana, który przestał być stworzeniem. Więc
wśród wszystkiego tego, co Bóg stworzył był wąż, który
jeszcze nie był zwierzęciem przeklętym czyli szatanem, ale później
się nim stał. Na początku jednak Bóg nie stworzył przeklętego
zwierzęcia. To ono samo takim się uczyniło. Szatan sam stał się
szatanem. To nie Bóg go zdziałał. Weźmy przykład. Jestem
człowiekiem, ale mogę zrobić z siebie małpę. To nie Bóg zrobi
wtedy ze mnie małpę, ale ja sam z siebie. Bóg stworzył człowieka
i dał mu twórczą wolność. Podobnie było z wężem, który stał
się szatanem czy zwierzęciem przeklętym. Był stworzeniem, miał
pewną twórczą wolność i się wygłupił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz