Otóż
ów naród przesiedlony do Egiptu służył królowi bardzo surowemu,
a wychowany wśród najcięższych trudów, szukał Boga
oswobodziciela. I został im posłany jeden z pośród narodu samego,
święty sługa Boży Mojżesz, który mocą Bożą przez wielkie
cuda krusząc wtedy bezbożny naród egipski, wyprowadził stamtąd
naród Boży przez Morze Czerwone, gdzie rozstępująca się woda
otworzyła przechodzącym drogę. Egipcjanie zaś, gdy ich ścigali,
zginęli zatopieni powracającemi na nich falami. Tak więc jako
przez wody potopu została ziemia oczyszczona z nieprawości
grzeszników, którzy wtedy przepadli w owym zalewie, a sprawiedliwi
ocaleli przez drewnianą arkę, tak naród Boży, wychodząc z
Egiptu, znalazł drogę przez wody, pochłaniające ich
nieprzyjaciół. [s. 49>]
I
tu też nie brakło tajemnicy drzewa. Albowiem laską uderzył
Mojżesz, aby stał się ten cud.1
Zdarzenie pierwsze i drugie jest znakiem Chrztu, przez który wierni
do nowego życia przechodzą, grzechy zaś ich, jak nieprzyjaciele,
giną i umierają.
Jeszcze
zaś jaśniejszym znakiem męka Chrystusowa jest w tym narodzie
oznajmiona, gdy otrzymali rozkaz zabić baranka i pożywać go, a
krwią jego drzwi swoje pokropić – i to odprawiać corocznie i
nazwać Przejściem Pańskiem. Najwyraźniej ci też proroctwo o Panu
Jezusie Chrystusie mówi, że „jako owca na zabicie wiedzion
jest”.2
Tej to męki i krzyża znakiem na czole dzisiaj, jako na drzwiach,
masz być naznaczony – i wszyscy chrześcijanie się znaczą.
35
Stamtąd przez pustynię naród ów był prowadzony przez
czterdzieści lat. Otrzymał też prawo, napisane palcem Bożym,3
a przez ten wyraz jest dany do zrozumienia Duch Święty, jako to w
Ewangelji bardzo jasno zaznaczono.4
Albowiem Bóg nie ma zakreślonych granic kształtem ciała, ani też
nie można myśleć, że ma członki i palce, jak to u nas widzimy.
Ale ponieważ Duch Święty rozdziela dary Boże dla świętych, aby
różnorodnie uzdolnieni nie odstępowali jednak od zgodnej miłości,
na palcach zaś najlepiej widać pewne rozdzielenie, ale mimo to nie
odłączenie od jedności – więc czy to dlatego, czy też dla
innej jakiejkolwiek przyczyny, nazywamy Ducha Świętego palcem
Bożym. Gdy to wszakże słyszymy, nie należy tego pojmować na
sposób ciała ludzkiego.
Otrzymał
zatem ów naród owo Prawo, palcem Bożym napisane, na tablicach
kamiennych zaiste, na oznaczenie zatwardziałości ich serca, że
Prawa wypełnić nie mieli. Dla ciała bowiem darów pożądając od
Pana, surową raczej [s. 50>]
bojaźnią, niż duchową miłością byli trzymani;
Prawo zaś wypełnia jedynie miłość. Przeto też wielu znakami
widzialnemi byli obciążeni, które to niewolnicze jarzmo
przygniatało ich przy przestrzeganiu używaniu pokarmów i przy
ofiarach ze zwierząt i przy innych niezliczonych przepisach.
Ale
to były znaki rzeczy duchowych, dotyczących Pana Jezusa Chrystusa i
Kościoła. Rozumiała je wtedy garstka świętych z pożytkiem ku
swemu zbawieniu i zachowywała je stosownie do tamtego czasu. Mnóstwo
zaś, posługując się tylko zmysłami ciała, zachowywało owe
znaki i przepisy, ale bez ich zrozumienia.
36
Przez liczne więc i rozmaite znaki spraw przyszłości, które za
długo byłoby wszystkie wspominać, teraz już ich spełnienie w
Kościele widzimy, zaprowadzony został ów naród do Ziemi
Obiecanej, gdzie czasowo i cieleśnie panował, stosownie do jakości
pożądania swego, ale jednak to królestwo ziemskie nosiło znamię
królestwa duchowego.
Tam
Jeruzalem założono, najsławniejsze państwo Boże, służące Mu
pod znakiem wolnego państwa, nazwanego niebieskiem Jeruzalem,5
który to wyraz hebrejski oznacza widzenie pokoju. Obywatelami owego
niebieskiego Jeruzalem są wszyscy świątobliwi ludzie, którzy
byli, są i będą – i wszyscy uświęceni duchowie, ci właśnie,
którzy w wysokich niebieskich siedzibach, w pobożnem oddaniu się
posłuszni są Bogu, a nie naśladują bezbożnej pychy djabła i
aniołów jego.
Państwa
tego Królem jest Pan Jezus Chrystus, Słowo Boga, które rządzi
najwyższymi Aniołami; Słowo przybierające na Siebie
Człowieczeństwo, aby przez ono rządzić i ludźmi, którzy wszyscy
będą wspólnie królować w owym wiekuistym pokoju.
W
podobieństwie do Tego Króla najbardziej celował w owem królestwie
ziemskiem narodu izraelskiego król Dawid,6
[s. 51>] i z jego
nasienia według ciała miał przyjść najprawdziwszy Król nasz,
Pan Jezus Chrystus – „który jest ponad wszystko Bóg
błogosławiony na wieki”.7
Wiele
w owej Ziemi Obiecanej działo się na obraz przyszłego Chrystusa i
Kościoła, czego z ksiąg świętych będziesz mógł powoli się
nauczyć.8
XX.
Niewola Izraelitów w Egipcie, wybawienie i droga przez Morze
Czerwone [u Budzika mylnie „Czarne” - J.Sz.]. Obraz Chrztu. Ofiara baranka obrazem męki Pańskiej. Prawo
napisane palcem Bożym. Jeruzalem obrazem państwa niebieskiego.
1 Wj
14,16.21.
2 Iz
53,7.
3 Wj
1-20; 32; 34, Lb 14,33, Pwt 29,5.
4 Łk
11,20.
5 Ga
4,25n.
6 1
Sm 16,13.
7 Rz
9,5. [W przekł. ks. W. Budzika mylnie „Rz. IX, 3”. Przyp. J.
Szukalski.]
8 Widzimy,
że tego przykładu nauczania, jaki tu jest podany, nie uważał św.
Augustyn za wystarczający, to też wskazuje na potrzebę
dokładniejszego jeszcze zaznajomienia się z nauką religji
katolickiej, na podstawie ksiąg Pisma św. Ta zaś nauka musi
odbywać się pod kierownictwem nieomylnego urzędu nauczycielskiego
w Kościele św.
Z
dzieła św. Augustyna: De
Catechizandis redibus
Przekład:
ks. Władysław Budzik
Wydanie:
Jan Jachowski, Poznań 1929
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz