39
Przechodząc tedy pięć okresów czasu, widzimy, że pierwszy z
nich jest od początku rodzaju ludzkiego, to jest od Adama,
pierwszego człowieka, aż do Noego, który zbudował arkę przed
grożącym potopem.1
Następnie
drugi trwa do Abrahama, nazwanego właśnie ojcem wszystkich
narodów,2
naśladujących jego wiarę. Otóż więc z potomstwa jego ciała
były przyszłe pokolenia żydowskie, które przed nastaniem wiary
chrześcijańskiej, wśród wszystkich narodów mającej być
przyjętą, jako jeden naród pomiędzy wszystkiemi na wszystkiej
ziemi – jednemu prawdziwemu Bogu cześć oddawał, iżby z tego
narodu według ciała przyszedł Chrystus Zbawiciel. Te bowiem człony
dwóch okresów wyróżniają się w starych księgach.
Trzech
zaś pozostałych czasów okresy są znowu zaznaczone w Ewangelji,
gdy według ciała jest wymieniony początek przyjścia Pana Jezusa
Chrystusa.3
Albowiem
trzeci okres jest od Abrahama do Dawida króla, czwarty od Dawida do
owej niewoli, w czasie której naród Boży został przesiedlony do
Babilonu.
Piąty
od owego przesiedlenia aż do przyjęcia Pana naszego Jezusa
Chrystusa, a od Jego przyjścia szósty okres płynie, aby już łaska
duchowa, która wtedy była znana garstce patrjarchów i proroków –
została objawiona wszystkim narodom [s.
55>] i aby tylko dobrowolnie każdy Bogu cześć
oddawał, pragnąc od Niego za służbę nie nagród widzialnych i
szczęśliwości w obecnem życiu, lecz jedynie żywota wiecznego,
tudzież aby w tym szóstym okresie odnowiony był umysł ludzki
według obrazu Bożego, jako szóstego dnia został człowiek
stworzony, jako obraz Boży.4
Wtedy
bowiem i prawo jest wypełniane, gdy nie z pożądania rzeczy
doczesnych, lecz z miłości ku Temu, który rozkazał – dzieje się
to, cokolwiek rozkazał. Któż zaś nie wzruszy się ku miłości
najsprawiedliwszego i najmiłościwszego Boga, wpierw już tak
miłującego tak bardzo niesprawiedliwych i pysznych ludzi, iż dla
nich zesłał jedynego Syna, przez którego wszystko stworzył, a
któryby nie przez istoty Swej zmianę, lecz przez Człowieczeństwo
Sobie przybrane – stawszy się Człowiekiem, nietylko z ludźmi
żyć, lecz także za nich i przez nich mógł być nawet zabity?
40
Objawiając tedy Nowy Testament wiecznego dziedzictwa, aby człowiek
odnowiony przez łaskę Bożą, nowe w nim prowadził życie, to jest
życie duchowe – i aby Starym już okazał się pierwszy, w którym
naród, według ciała pojmujący i według błędów starego
człowieka postępujący, wyjąwszy niewielu rozumiejących tajemnice
patrjarchów i proroków i niektórych ukrytych świętych – dla
ciała pożądał nagród od Pana Boga, i jako postać dóbr
duchowych nagrody owe otrzymywał, otóż właśnie wszystkiemi owemi
dobrami ziemskiemi, jako wzgardy godnemi, wzgardził Chrystus Pan,
stając się Człowiekiem. Wszystkie też ziemskie przecierpiał zła,
jakie przecierpieć rozkazywał, aby ani w owych dobrach nie szukano
szczęścia, ani w tych złach nie obawiano się nieszczęścia.
Narodzony
bowiem z Matki, która chociaż przez męża nietknięta, poczęła –
i zawsze nietknięta pozostała, jako Panna [s.
56>] poczynając, Panna rodząc, Panna umierając;
rzemieślnikowi zaś była poślubiona i wszelkie oszołomienie
godności, ocenianej według ciała, zgładziła.
Narodzony
też w miasteczku Betlejem, które wśród wszystkich miast Judei tak
było nieznaczne, iż dzisiaj wioską jest zwane, bo nie chciał, aby
kto chełpił się z wysokiego znaczenia jakiegoś miasta ziemskiego.
Ubogim
też stał się Ten, którego własnością jest wszystko i który
wszystko stworzył, aby nikt, gdy w Niego wierzy, nie odważył się
wynosić z bogactw ziemskich.
Nie
chciał królem przez ludzi być obrany, ponieważ pokazywał drogę
pokory nędznym, których pycha oddzieliła była od Niego, a nie
chciał być, chociaż Jego wieczne królestwo jest stwierdzone
świadectwem wszystkiego stworzenia.
Łaknął,
który wszystkich karmi – pragnął, który stwarza wszelki napój
i który jest chlebem duchowym łaknących i źródłem pragnących –
drogą po ziemi był znużony, który Siebie Samego dla nas uczynił
do nieba drogą – jakby oniemiał i ogłuchł wobec obelgi
rzucających, przez którego niemy przemówił i głuchy słyszał –
związany został, który z więzów słabości wyzwolił –
biczowany był, który bicze wszystkich boleści z ludzkich ciał
wypędził – ukrzyżowany został, który krzyżującym nas
cierpieniom położył koniec – umarł, który umarłych wskrzesił.
Ale
i zmartwychwstał, nie mając nigdy umrzeć, aby od Niego nikt nie
nauczył się tak5
pogardzać śmiercią, jakoby nigdy nie miał być zwycięzcą.
XXII.
Sześć okresów świata. Szósty okres od przyjścia Chrystusa.
Chrystus objawiając Nowy Testament wiecznego Przymierza, uczy nas
przez Swój przykład gardzić ziemskiemi zabiegami. Narodzenie,
życie i śmierć Chrystusa.
1 Rdz
6.
2 Rdz
17,4.
3 Mt
1,17.
4 Rdz
1,27.
5 T.
zn. tak, by popadać w obojętność lub rozpacz.
Z
dzieła św. Augustyna: De
Catechizandis redibus
Przekład:
ks. Władysław Budzik
Wydanie:
Jan Jachowski, Poznań 1929
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz