czwartek, 24 listopada 2011

Bracia mniejsi – lewici – słudzy

   Bracia mniejsi przez wzgląd na szczególne wyróżnienie ślubu ubóstwa są przedłużeniem rodu lewickiego, o którym powiedziano, że nie ma się im dawać niczego na własność, bo to Pan jest ich własnością (Lb 18, 20-24; Pwt 10, 9; 18, 1n; Ez 44, 28).
   Ich głównym zajęciem jest służba. Są oni sługami ołtarza, na własność oddanymi Bogu. Prawdziwym ołtarzem jest serce. Z niego wydobywa się głos Boga, któremu sługa musi być posłuszny. Tam też, do serca, dochodzą różne wołania ze świata, które sługa zanosi przed tron Boga. Aby dobrze służyć, sługa dba o ołtarz, a więc o serce, i zachowuje je czyste. Również oczyszcza zewnętrzną świątynię wokół zewnętrznego, ziemskiego ołtarza. Dba o wszelkie rodzaje świątyń. Oczyszcza nieustannie rzeczy, ciało i serce. W ten sposób wszędzie wokół rozsiewa Boską woń i daje przykład Bożego życia. Nie ma żadnej własności, nawet własnych wyobrażeń. Jest sługą doskonałym – tak bardzo uniżonym, że świeci przez niego tylko Bóg. Jego zadaniem jest wołanie do Boga (jak w Psalmach 86 i 116) i dawanie przykładu świętości przed całym Bożym ludem.
   Tacy są synowie ludzcy – Boże dzieci. Nie przyszli, aby im służono, ale żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu (Mk 10, 45). Dlatego jest to odkupieniem nad odkupieniami.
   Istniejąc w postaci Bożej, nie korzystają ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, ale ogołacają samych siebie, przyjmując postać sług, stając się podobnymi do ludzi. A w zewnętrznej postaci uznani za ludzi, uniżają samych siebie, stając się posłusznymi aż do śmierci – i to śmierci haniebnej (Flp 2, 6-8; por. także Ez 44, 10-14).
   Będąc bogatymi, dla ludzi stają się ubogimi, aby wszystkich ubogacić swym ubóstwem (2 Kor 8, 9).

   Pan Jezus, Król Ubogich, powiedział tak: „Ja ofiarowuję tylko jedną rzecz: świętość. Na ziemi to rzecz najskromniejsza, najbiedniejsza, najtrudniejsza, najbardziej ciernista i najbardziej prześladowana z tego, co istnieje. W Niebie jej skromność zamienia się we wspaniałość, jej ubóstwo – w bogactwo, jej ciernie – w kwietne dywany, jej trudność – w ścieżkę łatwą i przyjemną, jej prześladowanie – w pokój i szczęśliwość. Jednak być świętym, tu na ziemi, to heroiczny wysiłek. Ja jedynie to wam ofiarowuję” (Poemat Boga-Człowieka Marii Valtorty, II, 63. Jezus na jeziorze w Tyberiadzie. Pouczenie uczniów w pobliżu miasta; Vox Domini, Katowice).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz