poniedziałek, 2 marca 2015

Wątpliwości w słowach

   W swoim życiu Jezus nie występował nigdy przeciw temu, co Boże w dawnych Pismach i Prawie. Podobnie, po Jego śmierci święci Kościoła nie mówili nic wbrew Ewangelii i Łasce. Wielu wyznawców przyjmowało słowa Ewangelii do serca i czerpało z tego wielki pożytek, a wierność łasce potwierdzili cudownymi znakami. Święty Ojciec Pio naznaczony ranami Jezusa, wykonujący z Bożej łaski niepoliczalne cuda, nigdy nie powiedział, ażeby Ewangelia albo Listy miały w sobie coś obłudnego i nieprawdziwego. Żaden z poważanych świętych Kościoła nie odmawiał prawdziwości Ewangelii. A to, że byli oni świadkami wiarygodnymi, pokazywało ich życie. Jeśli słowa nie przekonują, popatrzmy przynajmniej na czyny.
   Jak by to było, gdybyśmy nagle zaczęli powątpiewać we wszystkie słowa podawane nam od wieków przez wiarygodnych świadków? Wyglądalibyśmy jak niegrzeczne dzieci, które słuchają rodziców tylko w tym, co im się podoba, a pozostałe rzeczy pomijają i postępują samowolnie, myśląc przy tym głupio i gadając niedorzecznie. Wiara nasza nie opiera się tylko na słowie Pisma – to nie jest wiara filozofów (ani służbistów). Opiera się też na Duchu i na Kościele, w którym Ten Duch działa. To mądre i słuszne wierzyć tym, którzy otrzymali Słowo i Ducha, a wątpić we wnioskowania tych, którzy ze Słowem i Duchem nic wspólnego nie mają, a jedynie kręcą i mnożą własne pomysły.

 Jakub błogosławiący Efraima i Manassesa
(obraz Rembrandta Harmenszoona van Rijna, 1656 r., PD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz