sobota, 13 lutego 2016

Początki szatana

Lucyfer był aniołem, najpiękniejszym z aniołów, duchem doskonałym, niższym jedynie od Boga. Jednak w jego świetlistym bycie zrodził się opar pychy, której nie tylko nie rozproszył, lecz nawet ją umacniał, wysiadując ją. Z tego wylęgania zrodziło się Zło. Istniało przed człowiekiem. Bóg strącił z Raju przeklętego Wylęgającego Zło – tego, który kalał Raj. Pozostał on jednak wiecznym Wylęgającym Zło, który – nie mogąc już kalać Raju – skaził ziemię.

Słowa Jezusa w Poemacie Boga-Człowieka (I, 24. Nieposłuszeństwo pierwszej Ewy) Marii Valtorty, Vox Domini, Katowice bez roku, s. 102.

Uwaga:
Duch doskonały w języku włoskim Maria Valtorta zapisała spirito perfetto.
Tam, gdzie mowa o oparze pychy powinno być przetłumaczone, „którego nie tylko nie rozproszył, ale nawet go zagęszczał [albo skraplał: wł. condensò], wysiadując go”. Rzecz dotyczy bardziej oparu niż pychy. Choć tutaj i tak pycha złączona jest z oparem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz