Działaniem
i siłą miłości jest litość. Sama miłość stoi niewzruszona,
płonie i poi się swym byciem. Jest przestrzenią i wolnością, ale
bez litości nie byłaby miłością w pełni. Byłaby tylko
okrucieństwem, zwykłym samolubstwem. Litość jest znakiem miłości.
Kiedy dziecko jest niegrzeczne, matka z miłości karci je. Jest to
znak litości. Nie myśli o sobie, że będzie musiała podjąć trud
i przybrać twarz okrutnicy, bo wie, jak dobry będzie z tego owoc.
Kiedy dziecko jest grzeczne, matka głaszcze je łagodnie. Jest to
znak litości. Nie myśli o sobie, chce dać dziecku miłość i
wzniecić w nim ten sam ogień, który nosi w sobie. Skoro miłość
jest wolnością, to wolno jej się też litować. Nie jest niczym
związana. Czym by była miłość bez poświęcenia? Miłością
nieczynną i niewidoczną. A miłość ma też tryskać, ona sama
tego chce. Chce się przelewać z serca do serca. Nie ma tego
przelewania, jeśli nie ma poświęcenia. Bo żeby przelać z pełnego
do próżnego, trzeba jednak trochę z siebie wylać. Ale czy
stracisz miłość, wylewając ją na innych? Nie, nigdy. Bo gdy
tylko dotknie innych serc, poruszy je i obudzi. Później one same
oddadzą ci w podzięce miłość i na nowo cię napełnią. Wlewaj i
wylewaj swobodnie bez sztucznego powstrzymania. To jest ten taniec
niebiański, łączność dusz. Nic by bez tego nie było i ziemia by
się zapadła. Skąd masz światło, które w sobie nosisz? Czy
myślisz, że należy tylko do ciebie? Jeśli to światło chce się
zagarnąć tylko dla siebie, ono szybko gaśnie. To tak jakbyś
chował je pod kubkiem. Wystaw swą świeczkę na zewnątrz, żeby
inni ją widzieli. Nie wystawiaj jej w jasnym świetle dnia, bo
stanie się niewidoczna. Oświecaj nią ciemności, wtedy widać
świecę i jej blask wydaje się mocniejszy. Komu pożytek ze świecy
świecącej w świetle dnia? Tylko ta nocna świeca otwiera serca. To
jest poświęcenie. Miłość jest piękna, ale bez poświęcenia nie
ma spełnienia. Ona nigdy nie zadziała, jeśli nie będzie miała
tego, co już od dawna ma. Chcesz pozbawić miłość jej działania?
Pozbawisz miłość miłości. I już nie będzie miłością, ale
suchością – martwą jałową pustynią. Sucha pustynia też jest
piękna, ale czy jest tam coś do życia? Nie widać strumyków,
roślin, mało tam zwierząt. Są tacy, którzy wolą tę pustynię,
bo i na niej znajdują życie. Ale takie życie jest tylko dla
nielicznych i niewielu je pojmuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz